3:3
finał (1:1)
25.08.2017, 20:45 • Stadion Miejski, Tychy • 6. kolejka • Kuba
GKS Tychy – Podbeskidzie Bielsko-Biała
3:3
finał (1:1)
Gole: 4. Fidziukiewicz, 84. Bogusławski, 90+1. Ćwielong – 45. Iliev, 63. Tomczyk, 70. Łuszkiewicz (sam.)
Kartki: 81. Zapolnik (GKT), 90+4. Matusiak (GKT) – 68. Wiktorski (POD)
Spudłowany karny!:
GKS Tychy:
Dobroliński – Bogusławski, Tanżyna, Biernat, Mańka – Abramowicz, Matusiak, Łuszkiewicz, Błanik – Ćwielong, Fidziukiewicz
Zmiany: Igaz – Szywacz, Szumilas, Gancarczyk, Radzewicz – Zapolnik, Kaczmarczyk
Trener:
Podbeskidzie Bielsko-Biała:
Fabisiak- Oleksy,Wiktorski, Malec, Moskwik – Sobczak, Hanzel, Iliev, Rakowski – Sierpina, Tomczyk
Zmiany: Leszczyński – Magiera, Podgórski, Kostorz, Jaroch – Kozak, Sabala
Trener:
Sędziowie: Urban -
Widownia:
90+6
90+5
90+4
90+1
90+1
Strzelcem bramki PIOTR ĆWIELONG
Co się odwlecze to nie uciecze i Piotr Ćwielong fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego wpisuje się na listę strzelców, mamy remis!
90
a tylko rzut wolny dla gospodarzy!
89
84
Strzelcem bramki ŁUKASZ BOGUSŁAWSKI
Dośrodkowanie z rzutu wolnego Ćwielona w pole karne gdzie Bogusławski przytomnie strzela szczupakiem i mamy gol kontaktowy dla GKS Tychy!
81
81
80
78
77
75
71
70
Strzelcem gola ADRIAN ŁUSZKIEWICZ
Piłka odbiła sie od muru Podbeskidzia przy strzale z rzutu wolnego Łuszkiewicza i trafia do Tomczyka ten wygrywa pojedynek siłowy z obrońcą i dośrodkowuje piłkę do wbiegającego napastnika niestety wracający do obrony Łuszkiewicz pakuje futbolówkę do własnej bramki.
68
65
64
63
Strzelcem gola PAWEŁ TOMCZYK
Kontratak Podbeskidzia i Iliev w ostatniej chwili zagrywa do Tomczyka, obrońcy GKSu zamarli oczkująć odgwizdania spalonego, nic takiego nie miało miejsca i z zimną krwią Tomczyk pokonuje bramkarza.
61
60
59
56
55
53
52
51
50
47
46
45
Strzelcem bramki DIMITAR ILIEV
Troszkę odważniejsza gra gości, aktywniejszy atak, kilka odbiorów piłki, dośrodkowanie w pole karne i strzał główką Ilieva tyle wystarczyło abyśmy mieli w tym meczu wyrównanie!
44
42
38
36
34
31
29
27
23
21
20
18
17
16
12
11
10
8
8
4
Strzelcem bramki MICHAŁ FIDZIUKIEWICZ
Bardzo dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego wprost na głowę Fidziukiewicza, który głową pokonuje bramkarza gości, GKS Tychy obejmuje prowadzenie!
4
2
1
1
GKS Tychy: Dobroliński – Bogusławski, Tanżyna, Biernat, Mańka – Abramowicz, Matusiak, Łuszkiewicz, Błanik – Ćwielong, Fidziukiewicz
Rezerwowi: Igaz – Szywacz, Szumilas, Gancarczyk, Radzewicz – Zapolnik, Kaczmarczyk
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Fabisiak- Oleksy,Wiktorski, Malec, Moskwik – Sobczak, Hanzel, Iliev, Rakowski – Sierpina, Tomczyk
Rezerwowi: Leszczyński – Magiera, Podgórski, Kostorz, Jaroch – Kozak, Sabala
Sędziowie: Urban -.
Oto przedmeczowy raport z punktu widzenia gospodarzy.
Tyszanie natomiast cieszą się bowiem znajdują się bardzo wysoko w tabeli bo aż na czwartym miejscu z dorobkiem dziewięciu punktów i aż trzech wygranych spotkań. Niespodzianką natomiast była ich ostatnia porażka w Olsztynie z lokalnym Stomilem jednak zawodnicy i trener zapewniają że o tym spotkaniu szybko zapomną i udowodnią swoim kibicom że był to tylko wypadek przy pracy oraz że ze skupieniem przystąpią do piątkowego starcia aby pewnie i bez żadnych problemów udźwignąć brzemię faworyta dodając do swojego dorobku punktowego kolejne trzy i rozpocząć marsz po fotel lidera. W spotkaniu prawdopodobnie nie wystąpi obrońca GKS-u Grzybek ze względu na uraz, jednak trenerzy zapewniają że mają dobrego zmiennika na ta pozycję.
To nie jest udany początek sezonu dla ekipy trenera Kociana, tylko jedno zwycięstwo w pięciu spotkaniach nie jest dobrym prognostykiem na pozostałą część sezonu. Mimo wszystko w ostatniej kolejce zapaliło się światełko w tunelu bowiem bielszczanie pokonali u siebie Ruch Chorzów, być może będą próbowali pójść za ciosem i sprawić nie małą niespodziankę urywając punkty faworyzowanej ekipie GKS-u.