2:2
finał (0:2)
02.06.2017, 20:30 • Stadion Miejski, Chorzów • 37 • Grupa Spadkowa • Mateusz
Ruch Chorzów – Górnik Łęczna
2:2
finał (0:2)
Gole: 90+12. E. Višņakovs, 90+17. Koj – 16. Śpiączka, 43. Grzelczak
Kartki: 27. Gérson (LCZ), 34. Sasin (LCZ)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 54 % : 46 %.
Strzały celne: 9:6. Strzały niecelne: 16:5. Rzuty rożne: 7:4. Spalone: 4:0. Foule: 12:13.
Ruch Chorzów:
Hrdlička – Konczkowski, Helik, Grodzicki, Koj – Trojak (87. E. Višņakovs), Urbańczyk – Przybecki (90+20. Słoma), Nowak (53. Walski), Moneta – Arak.
Zmiany: Miszczuk – Cichocki, Pazio, Oleksy, Walski, E. Višņakovs, Słoma.
Trener:
Górnik Łęczna:
Małecki – Leândro, Gérson, Sasin, Matei – Atoche (90+19. Jarecki) – Grzelczak, Drewniak (86. Tymiński), Hernandez (90+9. Piesio), Bonin – Śpiączka.
Zmiany: Prusak – Tymiński, Piesio, Ubiparip, Jarecki, Askovski, Danielewicz.
Trener:
Sędziowie: Przybył – Obukowicz, K. Wójcik
Widownia: 5 692
90+23
90+22
90+20
90+19
90+17
90+17. Michał KOJ - 2:2
90+17
Strzelcem bramki MICHAŁ KOJ. Co za historia, co za mecz! Koj doskonale odnalazł się w zamieszaniu w szesnastce Górnika i wprowadził futbolówkę do siatki. Sprytne było to jego uderzenie. "Niebiescy" na fali!
90+12
90+12. Eduards VIŠŅAKOVS - 1:2
90+12
Strzelcem bramki EDUARDS VIŠŅAKOVS. To jest jego pierwsze trafienie w tym sezonie! Dostał świetne podanie w pole karne i nie miał większego kłopotu z wprowadzeniem futbolówki do siatki.
90+9
90+6
90+6. Uderzenie Araka.
90+6
90+4
88
88. Chybienie Araka.
88
87
86
86
68
68
68
68
68
64
61
58
53
43
43. Piotr GRZELCZAK - 0:2
43
Strzelcem bramki PIOTR GRZELCZAK. Hrdlicka sparował strzał Bonina, ale wobec dobitki Grzelczaka był już bezbronny. Solidne uderzenie lewą nogą. Mamy dwubramkowe prowadzenie zielono-czarnych!
34
34. Żółta kartka dla Sasina.
34
28
28. Główka Helika.
28
27
27. Żółta kartka dla Gersona.
27
16
16. Bartosz ŚPIĄCZKA - 0:1
16
Strzelcem bramki BARTOSZ ŚPIĄCZKA. Moment nieuwagi gospodarzy i już mamy trafienie dla przyjezdnych! Śpiączka fenomenalnie urwał się spod opieki przeciwników, a następnie technicznym strzałem pokonał bramkarza Ruchu. Należy też podkreślić, że świetną asystę zaliczył Hernandez.