2:1
finał (2:1)
19.02.2017, 20:45 • San Siro, Mediolan • Runda 25 • Mateusz Nyka
AC Milan – ACF Fiorentina
2:1
finał (2:1)
Gole: 17. Kucka, 30. Deulofeu – 21. N. Kalinić
Kartki: 45+2. Vangioni (ACM), 51. G. Gomez (ACM), 75. Suso (ACM) – 44. Salcedo (FIO), 52. Vecino (FIO)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 38 % : 62 %.
Strzały celne: 4:7. Strzały niecelne: 0:5. Rzuty rożne: 3:7. Spalone: 4:4. Foule: 11:13.
AC Milan:
G. Donnarumma – Abate, G. Gomez, Paletta, Vangioni – Kucka (73. C. Zapata), Sosa (86. A. Poli), Pasalić – Suso, Bacca, Deulofeu (73. Bertolacci)
Zmiany:
Storari, Plizzari – Lapadula, Honda, Ocampos, M. Fernández, A. Poli, C. Zapata, Zucchetti, Locatelli, Bertolacci, Calabria
Trener:
ACF Fiorentina:
Tătăruşanu – Salcedo, Gonzalo Rodríguez, Astori – Chiesa (71. Tello), Sánchez, Vecino, Cristóforo (71. Badelj) – Iličić (81. Saponara), Valero – N. Kalinić
Zmiany:
Satalino, Sportiello – De Maio, Badelj, Olivera, Tello, Saponara, Hagi, Babacar, Milić, Tomović
Trener:
Sędziowie:
Główny: Paolo Valeri
Boczni: Alessandro Giallatini, Fabiano Preti
Techniczny: Ciro Carbone
Widownia:
Mediolańczycy przełamują się na własnym boisku!
90+6
90+5
90+5
90+4
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
85. Zmarnowana szansa przez Abate:
85
84
83
82
81
80
79
78
77
76
75
74
73
72
71
70
69
68
67
66
65
64
63
61
60
59
58
57
57. Niesamowite pudło Sancheza:
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
Do przerwy 2:1 na San Siro!
45+2
45+2
45+1
45
44
43
43. Słupek Pasalicia:
43
42
41
40
39
38
37
36
35
34
33
31
30
30. Gerard Deulofeu (ACM) - 2:1
30
Miejscowi znów na prowadzeniu! Pasalić zaliczył kapitalny odbiór na czterdziestym metrze i momentalnie zagrał do GERARDA DEULOFEU! Ten odważnie ruszył przed siebie po chwili zaskakująco uderzając przy dalszym słupku z prawej nogi! Bez szans bramkarz Fiorentiny! 2:1!
29
Tak wyglądała akcja bramkowa na 1:1 i w ten sposób cieszył się Nikola Kalinić.
28
27
26
25
24
23
22
21
21. Nikola Kalinić (FIO) - 1:1
21
Niesamowicie szybko odpowiadają zawodnicy "Violi"! Chiesa nawinął stojącego przed nim Deulofeu i perfekcyjnie zacentrował w światło bramki! Z futbolówką minął się Gomez, a tę z bliska do siatki bez problemów wpakował NIKOLA KALINIĆ! 1:1!
20
19
18
17
17. Juraj Kucka (ACM) - 1:0
17
Szybko na prowadzenie wychodzą mediolańczycy! Z tego rzutu wolnego kapitalnym dośrodkowaniem popisał się Sosa i piłka spadła idealnie na głowę JURAJA KUCKI! Słowak zrobił to co do niego należało i nie dał szans na skuteczną interwencję dla Tatarusanu! 1:0!
16
15
14
13
12
12. Groźna próba Valero:
12
11
10
9
8
7
6
6
5
4
3
2
1
Rozgrzewka gospodarzy.
AC Milan:
G. Donnarumma – Abate, G. Gomez, Paletta, Vangioni – Kucka, Sosa, Pasalić – Suso, Bacca, Deulofeu
ACF Fiorentina:
Tătăruşanu – Salcedo, Gonzalo Rodríguez, Astori – Chiesa, Sánchez, Vecino, Cristóforo – Iličić, Valero – N. Kalinić
W czwartkowy wieczór Fiorentina rozgrywała pierwszy mecz 1/16 finału Ligi Europejskiej przeciwko Borussi Mönchengladbach. Włosi triumfowali na wyjeździe 1:0.
Z kolei w ekipie z Mediolanu największą skutecznością może popisać się Carlos Bacca, któremu bramkarzy rywali udało się do tej pory pokonać ośmiokrotnie. Patrząc jednak na poprzedni dorobek po tym zawodniku spodziewano się nieco lepszego wyniku w klasyfikacji strzeleckiej.
W poniższym filmiku zobaczymy nagranie z jednego z ostatnich treningów piłkarzy z Florencji.
"Viola" w tym sezonie dosyć mocno rozczarowuje i z pewnością nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Kibicom zapewne nie podoba się fakt, że ich pupile od samego początku nie potrafią ustabilizować swojej formy dobre mecze przeplatając słabymi występami. Tak naprawdę florentyńczycy nie zanotowali jeszcze żadnej pozytywnej serii, która pokazałaby ich potencjał. Tak zmienne wyniki powodują, że podopiecznych Paulo Sousy odnajdujemy na kiepskiej jak na nich ósmej lokacie. Do europejskich pucharów, które są celem nadrzędnym tracą pięć punktów, więc sytuacja jest jeszcze jak najbardziej do uratowania, jednak poprawa musi nastąpić bardzo szybko. Wydaje się, że prestiżowe spotkanie z Milanem może być kluczowe.
Klikając w link można zapoznać się z kadrą mediolańczyków na zapowiadane starcie.
W ostatnich tygodniach w Mediolanie atmosfera zdecydowanie się zepsuła, gdyż wyniki uległy znacznemu pogorszeniu. Początek sezonu był dla "Rossoneri" bardzo udany, ponieważ znajdowali się oni w czubie tabeli i wydawało się, że znów będą walczyć o najwyższe cele. Później jednak coś zaczęło się sypać i przez to wyniki zaczęły być bardzo niekorzystne. Odbiło się to na miejscu w zestawieniu ligowym i są oni dopiero na siódmej lokacie, a więc można powiedzieć, że wracają do tego co było w rozgrywkach 2015/2016. Jeśli podopieczni Vincenzo Montelli szybko się nie pozbierają to europejskie puchary znów mogą okazać się celem nie do osiągnięcia i wtedy włoski szkoleniowiec może mieć problemy z utrzymaniem się na pozycji trenera Milanu.