0:2
finał (0:2)
07.12.2016, 20:45 • Jan Breydel Stadion, Brugia • Grupa G • Dawid Czempisz
Club Brugge – FC Kopenhaga
0:2
finał (0:2)
Gole: 8. Mechele (sam.), 15. M. Jørgensen
Kartki: 83. Claudemir (BGY) – 45. Kvist (KOD)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 50 % : 50 %.
Strzały celne: 4:5. Strzały niecelne: 1:1. Rzuty rożne: 6:4. Spalone: 7:4. Foule: 15:12.
Club Brugge:
Butelle – van Rhijn (77. Vormer), Mechele, Denswil, Cools – Pina, Claudemir, Bolingoli-Mbombo – Refaelov (C) (66. Vanaken), Wesley, Gedoz.
Zmiany: Bruzzese – Limbombe, Poulain, Simons, Vanaken, Vossen, Vormer.
Trener:
FC Kopenhaga:
Olsen – P. Ankersen (89. Høgli), E. Johansson, M. Jørgensen, Augustinsson – Falk (58. Greguš), Kvist, Delaney (C), Toutouh – Pavlović (88. Abou Keita), Cornelius.
Zmiany: Andersen – Antonsson, Høgli, Abou Keita, Kadrii, Greguš, Kusk.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Michael Oliver
Asystenci: Gary Beswick, Simon Bennett
Techniczny: Ian Hussin
Bramkowi: Craig Pawson, Jonathan Moss (Wszyscy Anglia)
Widownia:
FC Kopenhaga wygrywa 2:0 z Club Brugge:
90+2
90+2
90+1
90
89
88
88
87
87. Thomas Delaney (KOD)
87
86
86. Wesley nie zdołał zaskoczyć Olsena strzałem zza pola karnego:
86
84
83
83
82
Kolejne ujęcie z tego meczu:
81
80
79
77
77
76
75
74
Mamy pierwszą zmianę w zespole gospodarzy:
73
72
71
70
69
68
67
66
66
65
64
63
62
61
60
59
58
57
56
55
Zdjęcie pierwszego składu Club Brugge:
53
52
51
50
49
48
47
46
Goście zasłużenie prowadzą z Club Brugge:
45+1
45+1
45
45
44
43
42
40
39
38
37
Zawodnicy belgijskiego klubu nie mają powodów do zadowolenia:
36
35
34
33
32
31
30
29
29. Thomas Delaney (KOD)
29
28
27
26
Gracze z Kopenhagi prezentują się dzisiaj bardzo dobrze:
24
23
22
22
21
20
19
Goście podwyższają prowadzenie:
17
15
15. Mathias Jørgensen (KOD) - 0:2
15
Strzelcem bramki MATHIAS JØRGENSEN!
Kwadrans spotkania za nami, a goście już mają dwubramkowe prowadzenie! Znowu kluczowy okazał się stały fragment gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej w polu karnym wyskoczył Jørgensen i skierował futbolówkę do siatki! Błąd w tej sytuacji popełnił również Butelle, który źle wychodził do wrzutki.
15
14
13
12
11
10
8
8. Brandon Mechele (KOD) - 0:1
8
Samobójcze trafienie zalicza BRANDON MECHELE!
Ależ mamy kuriozalną bramkę na początku tej rywalizacji! Dośrodkowanie z prawej strony boiska i później uderzenie głową jednego z graczy gości! Futbolówka finalnie odbiła się od ustawionego na piątym metrze Mechele i wpadła do siatki!
8
7
Taki skład wystawił dzisiaj szkoleniowiec gospodarzy:
6
5
4
3
3
2
1
Club Brugge KV: Butelle – van Rhijn, Mechele, Denswil, Cools – Pina, Claudemir, Bolingoli – Refaelov (C), Wesley, Gedoz.
Rezerwowi: Bruzzese, Simons, Poulain, Vossen, Limbombe, Vanaken, Vormer.
FC Kopenhaga: Olsen – Augustinsson, Johansson, Mathias Jørgensen, Ankersen – Falk, Kvist, Delaney (C), Toutouh – Cornelius, Pavlović.
Rezerwowi: Andersen, Kadrii, Antonsson, Kusk, Keita, Gregus, Høgli.
Sędziowie:
Główny: Michael Oliver
Asystenci: Gary Beswick, Simon Bennett
Techniczny: Ian Hussin
Bramkowi: Craig Pawson, Jonathan Moss (Wszyscy Anglia).
Gracze FC Kopenhaga mają szansę na historyczny sukces:
Duńska ekipa póki co nieźle radzi sobie w europejskich pucharach. Po pięciu rozegranych meczach team ten zgromadził sześć oczek. Na taki bilans składa się jedna wygrana, trzy remisy i jedna porażka. Tylko dwa oczka traci do FC Porto. Portugalczycy w tej kolejce zmierzą się z angielskimi Lisami na własnym obiekcie. FC Kopenhaga musi liczyć na potyczkę Smoków i wygranie swojej potyczki. Z całą pewnością można stwierdzić, że Duńczycy powalczą dzisiaj o jeden z najlepszych dni w swojej historii.
Trener gospodarzy tej rywalizacji, mimo słabych wyników w europejskich pucharach, utrzymuje się na stanowisku:
Belgijski zespół z pewnością inaczej wyobrażał sobie swój udział w fazie grupowej Champions League. Jak to tej pory klub ten przegrał wszystkie swoje mecze i nie ma już żadnych szans na awans nawet do Europa League. Team z Brugge przegrał oba swoje mecze z Leicester, Porto oraz na wyjeździe z FC Kopenhaga. Teraz jednak przed własną publiką sprobują zapewne nieco się zrehabilitować. Warto również zwrócić uwagę na to, że żaden z graczy tej ekipy nie zdobył jeszcze w obecnej fazie grupowej więcej niż jednego gola.
To będzie z pewnością świetne widowisko: