4:0
finał (2:0)
06.11.2016, 20:45 • Parc des Princes, Paryż • Runda 12 • Mariusz Nyka
Paris Saint-Germain – Stade Rennes
4:0
finał (2:0)
Gole: 30. Fernandes (sam.), 42. Cavani, 67. Rabiot, 80. Verratti
Kartki: 61. Marquinhos (PSG) – 48. Mendes (REN), 51. Henrique (REN)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 63 % : 37 %.
Strzały celne: 6:1. Strzały niecelne: 5:1. Rzuty rożne: 9:2. Spalone: 6:0. Foule: 7:10.
Paris Saint-Germain:
Trapp – Aurier, Marquinhos, Thiago Silva, Maxwell – Rabiot, Verratti, Matuidi (62. Motta) – Lucas Moura (69. Ben Arfa), Cavani (45+2. Jesé Rodríguez), Di María.
Zmiany: Descamps – Krychowiak, Motta, Pastore, Meunier, Ben Arfa, Jesé Rodríguez.
Trener:
Stade Rennes:
Costil – Danzé, Gnagnon, Mendes, Baal – Henrique (56. Grosicki), Fernandes, Bensebaini (64. Janvier), Ntep (79. Diakhaby) – Gourcuff – Sio.
Zmiany: Gertmonas – Janvier, Grosicki, Saïd, Armand, Hunou, Diakhaby.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Amaury Delerue
Liniowi: Bertrand Jouannaud, Gilles Lang
Techniczny: Hamid Guenaoui
Widownia:
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
80
Kolejne trafienie paryżan ostatecznie pogrąża podopiecznych Courbisa. Wydawało się, że zakończy całą akcję z najbliższej odległości Jese, jednak zabrakło paru centymetrów. Chwilę później piłka spada na nogę MARCO VERRATTIEGO, który z dziesiątego metra wolejem pokonuje Costila! 4:0!
79
78
77
76
75
74
73
72
71
69
67
Paryżanie przypieczętowują swoje zwycięstwo w tym spotkaniu wbijając trzeci gwóźdź do trumny z napisem "Stade Rennais". Tym razem swoich sił z dystansu spróbował ADRIEN RABIOT, który oddał strzał z ponad dwudziestu pięciu metrów. Błąd na linii popełnia Costil, przez co futbolówka po jego dłoni wtacza się do bramki! 3:0!
66
65
64
63
62
61
60
59
58
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
45+3
45+2
45+1
45
44
42
Katastrofalny błąd popełnia Costil! Golkiper Rennais notuje fatalne wybicie, przez co piłka ląduje pod nogami EDINSONA CAVANIEGO. Urugwajczyk bez namysłu uderza z ponad dwudziestu metrów i przepięknym lobem pokonuje Costila po raz drugi! Co za bramka "El Matadora", wynik zmienia się na 2:0!
41
40
39
38
37
36
35
34
33
32
30
Znów zaskoczyli rywali w rozegraniu stałego fragmentu gospodarze, ale tym razem przyniosło to wymierne efekty. Fantastyczne dośrodkowanie Di Marii na bliższy słupek kończy się mocnym uderzeniem głową Cavaniego. Futbolówka leci pod samą poprzeczkę i mimo, że interweniuje Costil, to GELSON FERNANDES zalicza niefortunne zetknięcie z piłką, wpychając ją do własnej bramki! 1:0!
29
28
27
26
25
24
22
20
19
18
17
16
15
14
13
12
11
10
8
7
6
5
4
3
2
1
Paris Saint-Germain FC:
Trapp – Aurier, Marquinhos, Thiago Silva, Maxwell – Verratti, Rabiot, Matuidi – Lucas, Cavani, Di Maria
Stade Rennais FC:
Costil – Danzé, Mendes, Gnagnon, Baal – Fernandes, Bensebaini – Pedro Henrique, Gourcuff, Ntep – Sio
Zdecydowanym faworytem niedzielnego boju w stolicy Francji będą gospodarze. Kurs na wygraną PSG wynosi zaledwie 1:1,22. W przypadku podziału punktów, za każdą postawioną złotówkę możemy wygrać 6,5 zł. Sporą wygraną zgarną ci, którzy nie pomylą się typując triumf Bretończyków, bowiem szansę na taki obrót spraw wynoszą 1:13.
W ostatnich trzech pojedynkach między obiema ekipami "Czerwono-Czarni" nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Za każdym razem PSG wygrywało bez straty choćby jednego gola! Co więcej, w kwietniowym boju w stolicy Francji gospodarze zmiażdżyli ekipę z Rennais w stosunku aż 4:0. Warto jednak dodać, że strzelca połowy bramek we wspomnianym spotkaniu tj. Zlatana Ibrahimovicia, w Paryżu już nie ma. Przyjezdni mają więc szansę napisać nową, lepszą dla siebie historię na Parc des Prices.
W bój o komplet oczek ma zamiar włączyć się także ekipa z Bretanii. Po małym dołku formy, który "Czerwono-Czarni" zanotowali w końcówce września, teraz piłkarze prowadzeni przez Rollanda Courbisa wygrali trzy spotkania z rzędu i przesunęli się aż na piątą pozycję w zestawieniu francuskiej ekstraklasy. W Rennes nikt nie ukrywa, że celem numer jeden jest awans do przyszłorocznych europejskich pucharów, dlatego goście muszą utrzymać dotychczasową formę i gonić czołówkę ligi. Przyjezdni wiedzą, że PSG nie jest już ekipą nie do pokonania, więc na pewno po cichu liczą na trzy punkty w paryskiej świątyni. Pomóc ma w tym m.in. Kamil Grosicki, który dzięki imponującej formie ma sporą szansę na występ w pierwszej "jedenastce" zespołu z zachodniej części Francji.
Piłkarze prowadzeni przez Unaia Emerego podchodzą do niedzielnego pojedynku ze sporymi ambicjami. Przez słabszy początek sezonu mistrzowie kraju tracą już do lidera sześć oczek, dlatego teraz nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek wpadki. Jeśli chodzi o formę gospodarzy to kibice paryżan mogą spać spokojnie. Ostatnią porażkę PSG odnotowało już ponad miesiąc temu, a od tego czasu udało się wygrać sześć pojedynków i zanotować jeden podział punktów. Starcie z rozpędzonym Rennes będzie dla miejscowych prawdziwym sprawdzianem formy przed wielkimi pojedynkami z Arsenalem i Lyonem. W środowym boju w Lidze Mistrzów czterdzieści pięć minut gry dostał Grzegorz Krychowiak, lecz jego przeciętne oceny powodują, że Polak ma nikłe szanse na występ w niedzielę.