Piłka nożna
Betclic 1 Liga
Zagłębie Sosnowiec – MKS Bytovia Bytów
3:3
finał (3:2)
08.10.2016, 17:00 • Stadion Ludowy, Sosnowiec • 12 • 12. kolejka • Damian Apostolski
Poprzedni 20
Wszystko
Gole
Ważne
Kartki
ZmianyZagłębie Sosnowiec – MKS Bytovia Bytów
3:3
finał (3:2)
Gole: 34. Ryndak, 40. Pribula, 44. Cseh (sam.) – 2. Klichowicz, 26. Bąk, 77. Ploj
Kartki: 38. Sanogo (SOS), 50. Nowak (SOS) – 42. Rzuchowski (BTW), 84. Serafin (BTW)
Spudłowany karny!:
Strzały celne: 5:7. Strzały niecelne: 10:8. Rzuty rożne: 4:5. Spalone: 0:0. Foule: 13:12.
Zagłębie Sosnowiec:
Szumski – Budek, Najemski, Markowski, Udovicić – Matusiak, Dudek – Ryndak (86. Wilk), Nowak, Pribula (75. Bartczak) – Sanogo (63. Łuczak).
Zmiany: Fabisiak – Wiktorski, Sierczyński, Bartczak, Wilk, Łuczak, Matić.
Trener:
MKS Bytovia Bytów:
Bieszczad – Wróbel (46. J. Bąk), Cseh, K. Bąk – Kamiński, Mandrysz, Rzuchowski, Serafin, Monterde (90. Formela) – Klichowicz, Efir (66. Ploj).
Zmiany: Szromnik – J. Bąk, Bielak, Formela, Letniowski, Ploj, Poczobut.
Trener:
Sędziowie: Tomasz Marciniak – Paweł Sokolnicki, Jakub Wójcik
Widownia:
77
Mieliśmy zamieszanie po rzucie wolnym wykonanym przez gości. Najlepiej w polu karnym zachował się ALEN PLOJ, który wydawało się, że był na spalonym wpakował piłkę obok bezradnego Szumskiego.
44
Nieporozumienie w polu karnym Bytovi. obrońca gości próbował podawać do swojego bramkarza, jednak piłka minęła goalkeepera Bytovi i wpadła do siatki. Bramka samobójcza MARTINA CSEHA.
40
Ależ akcja Zagłębia. Aż nie chce się wierzyć, że to tylko I liga Polska. Wszystko zaczęło się od przechwytu Sanogo na własnej połowie. Po przejęciu piłki sosnowiczanie rozegrali akcję niczym Barcelona. Piłka krążyła od piłkarza do piłkarza jak po sznurku. Całość zakończył precyzyjnym uderzeniem MARTIN PRIBULA.
34
Mamy bramkę dla Zagłębia. Z lewego skrzydła dośrodkowywał Udovicić. Zamieszanie w polu karnym rywala wykorzystał DAWID RYNDAK, który zaskoczył bramkarza rywali precyzyjnym uderzeniem przy słupku.
26
Bytovia podwyższa prowadzenie. Po rzucie rożnym piłkę głową do bramki kieruje KRZYSZTOF BĄK.
2
Mamy pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Niesamowity błąd popełnił Szumski, który wyszedł daleko z bramki. Młody bramkarz Zagłębia nie opanował piłki, co wykorzystać musiał MATEUSZ KLICHOWICZ, który wpakował futbolówkę do pustej bramki.