Dobrze rozpoczął walkę Sokoudjou, skutecznie bronił się przed dźwigniami i sam szukał okazji potem okazji w parterze, w której przez moment miał przewagę. Jak już się Narkun wydostał to nie pozostawił rywalowi żadnych złudzeń kto jest silniejszy! Tytuł obroniony! (22:47:17)
Narkun to mistrz. "W ferworze walki złapałem Kamerunczyka za włosy, ale nie chciałem tego zrobić". #ksw
Tego Sokoudjou nie mógł już przetrwać
0:22
0:25
1:00
1:25
2:30
2:40
3:30
4:15
4:45
5:00