2:1
finał (1:1)
22.09.2016, 22:00 • Estadio Mestalla, Walencja • Runda 5 • Radosław Łączkowski (@RadekLaczkowski)
Valencia CF – Deportivo Alaves
2:1
finał (1:1)
Gole: 28. Laguardia (sam.), 88. Parejo (kar.) – 45. Toquero
Kartki: 56. Mangala (VAL), 90+1. Diego Alves (VAL) – 57. D. Torres (DAL), 78. Hernández (DAL), 87. Alexis (DAL)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 49 % : 51 %.
Strzały celne: 12:8. Strzały niecelne: 10:7. Rzuty rożne: 7:4. Spalone: 2:2. Foule: 14:13.
Valencia CF:
Diego Alves – Montoya, Santos, Mangala, Gayá – Parejo, E. Pérez (C), Medrán (67. Cancelo) – Nani, El Haddadi (79. Bakkali), Rodrigo (46. S. Mina).
Zmiany: Doménech – Cancelo, Suárez, Bakkali, S. Mina, Abdennour, Soler.
Trener:
Deportivo Alaves:
Pacheco – Femenía, Alexis, Laguardia, Hernández – Krstičić (61. Camarasa), M. Llorente, D. Torres, Katai (71. Gómez) – Toquero (C), Deyverson (84. Santos).
Zmiany: Ortolá – Pantić, Carnero García, Camarasa, Santos, Gómez, C. Espinoza.
Trener:
Sędziowie: Santiago Jaime – Jorge Bueno, Fernando Tresaco – Pedro Sureda
Widownia:
90+4
90+3
90+2
90+1
90
88
DANI PAREJO zmylił Pacheco i umieścił piłkę w lewym rogu bramki! Czy jest to gol, który rozpocznie przemianę "Nietoperzy" o 180 stopni?!
87
87
87
86
84
83
81
79
78
77
75
73
71
70
69
67
66
65
64
63
61
60
58
57
56
55
54
52
50
48
47
46
46
45
45
Deportivo strzela gola do szatni! Dośrodkowanie z rzutu rożnego na około siódmy metr! Zupełnie bez krycia został GAIZKA TOQUERO i rosły napastnik gości strzałem głową pokonuje Alvesa!
44
43
41
39
38
37
35
34
32
30
28
"Nietoperze" dość szczęśliwie, ale zasłużenie wychodzą na prowadzenie! Dobra centra Gayi z lewej flanki. VÍCTOR LAGUARDIA wygrał pojedynek główkowy z Munirem, ale chcąc wybić piłkę na rzut rożny umieścił ją w bramce bezradnego Pacheco!
27
25
24
22
20
19
16
14
12
10
9
7
6
4
2
1
1
Gospodarze zdołali pojawić się na Estadio Mestalla.
Valencia CF: Alves – Montoya, Aderllan, Mangala, Gaya – Parejo, Perez, Medran – Nani, Munir, Rodrigo.
Rezerwowi: Domenech – Cancelo, Abdennour, Soler, Suarez, Mina, Bakkali
Deportivo Alavés: Pacheco – Femenia, Alexis, Laguardia, Hernandez – Krsticić, Llorente, Torres, Katai – Toquero, Deyverson.
Rezerwowi: Ortola – Pantić, Garcia, Camarasa, Santos, Gomez, Espinoza
Sędziowie: Santiago Jaime – Jorge Bueno, Fernando Tresaco – Pedro Sureda.
Zawodnicy Deportivo zmierzają do Walencji.
Piłkarze Deportivo jakby spojrzeć na tabelę radzą sobie średnio – dziewiąte miejsce w stawce i sześć punktów. Jednak przypomnijmy, że zawodnicy "Babazorros" są niepokonani od wszystkich czterech meczach i wywołali wielką sensację pokonując FC Barcelonę 2:1. Mankamentem Deportivo jest z kolei mała ilość strzelanych bramek: oprócz meczu na Camp Nou gracze z Alaves zremisowali 1:1 z Atletico Madryt i dwukrotnie 0:0 ze Sportingiem Gijon i z Deportivo La Coruna. Jak widać, piłkarze Mauricio Pellegrino potrafią urwać oczka wyżej notowanym rywalom, ale często bardziej decydują te mecze z zespołami z niższych miejsc.
Gospodarze robią wszystko, aby zdobyć pierwsze punkty w sezonie i złapać kontakt z czołówką, zanim będzie za późno.
Jeśli chodzi o dyspozycję "Nietoperzy" nie można uniknąć jedno słowa, mianowicie – rozczarowanie. Niestety nie można inaczej tego nazwać. Podopieczni Voro (po raz czwarty w historii został tymczasowym trenerem tego zespołu), którzy z sezonu na sezon aspirują do europejskich pucharów, mają okrągłe 0 punktów na koncie. Same porażki z Las Palmas 2:4, z Eibar 0:1, z Realem Beits 2:3 i z Athletikiem Bilbao 1:2. Jak dokładnie się przyjrzymy, sytuacja wcale nie jest beznadziejna. Valencia strzeliła 5 bramek, co nie jest najgorszym wynikiem w LaLidze. Jednak do optymalnej formy jest jeszcze bardzo daleka droga.