4:0
finał (2:0)
21.09.2016, 20:45 • Stadio Olimpico, Rzym • Runda 5 • Mariusz Nyka
AS Roma – FC Crotone
4:0
finał (2:0)
Gole: 26. El Shaarawy, 37. Salah, 48. Džeko, 57. Džeko
Kartki: 50. Nalini (COE)
Spudłowany karny!: 60. Palladino (COE), bramkarz Szczęsny obronił
Posiadanie piłki: 72 % : 28 %.
Strzały celne: 7:3. Strzały niecelne: 8:4. Rzuty rożne: 10:5. Spalone: 1:5. Foule: 11:7.
AS Roma:
Szczęsny – Florenzi (79. Emerson), Manolás (71. Juan Jesus), Fazio, Peres – Leandro Paredes, Strootman – Salah (66. Iturbe), Totti (C), El Shaarawy – Džeko.
Zmiany: Alisson, Lobont – Juan Jesus, Nainggolan, Iturbe, Perotti, De Rossi, Seck, Gerson, Emerson.
Trener:
FC Crotone:
Cordaz (C) – Ceccherini, Claiton, Ferrari – Sampirisi (61. Martella), Rohdén (46. Nalini), Capezzi, Crisetig, Salzano – Palladino (65. Stoian), Falcinelli.
Zmiany: Cojocaru, Festa – Nalini, Stoian, Barberis, Dussenne, Cuomo, Martella, Trotta, Tochukwu Nwankwo.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Carmine Russo
Liniowi: Giacomo Paganessi, Rodolfo Di Vuolo
Techniczny: Valentino Fiorito
Bramkowi: Marco Di Bello, Juan Luca Sacchi
Widownia:
Na słowa uznania zasługuje też Salah. Egipcjanin był dziś motorem napędowym gospodarzy, uczestnicząc praktycznie przy każdej akcji bramkowej.
El Shaarawy, Salah, dwa razy Dzeko i trzy oczka zostają w stolicy.
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
81
80
79
77
76
75
74
73
72
71
70
Kapitalną dyspozycję od początku sezonu prezentuje Dzeko. Cztery gole w pięciu meczach to wynik dużo lepszy niż ubiegłoroczne osiągnięcia Bośniaka.
68
67
66
65
63
62
61
60
59
57
Trwa deklasacja rzymian! Tym razem wychodzą dwójkowo piłkarze Spallettiego i to wystarcza, by rozklepać zawodników beniaminka. Kapitalna centra z prawej strony w wykonaniu Sahina. W polu karnym mija się z piłką Ferrari, a jego błąd bezlitośnie wykorzystuje EDIN DŽEKO. Jest już 4:0!
55
54
53
52
51
50
48
Dalekie zagranie ze środka pola do wychodzącego na czystą pozycję EDINA DŽEKO. Bośniak nie ma żadnych problemów z zostawieniem w tyle obrońców i natychmiast decyduje się lobować wychodzącego Cordaza. Mamy 3:0 i chyba jest już po meczu!
46
46
Po trzech kwadransach Roma zgodnie z planem spokojnie prowadzi z Crotone.
45
44
43
42
41
40
39
37
I znów zaskakują w najmniej oczekiwanym momencie piłkarze ze stolicy Włoch. Długo holuje piłkę MOHAMED SALAH w środku pola. Podczas gdy wszyscy myśleli, że Egipcjanin będzie podawał, ten wchodzi między dwóch obrońców w pole karne. Chwilę później były skrzydłowy Chelsea potężną bombą pod poprzeczkę nie daje szans Cordazowi! 2:0!
36
Jak na razie dobrą pracę wykonują na boisku gospodarze.
34
33
32
31
30
29
28
26
Wystarczyło, że na chwilę przyspieszyli miejscowi i już mamy prowadzenie! Po szybkim wznowieniu gry, na rajd w pole karne decyduje się Florenzi. Niezwykle długo holuje piłkę pomocnik rzymian. Sprzed samej linii posyła on płaską centrę na dziesiąty metr. Nabiegający tam STEPHAN EL SHAARAWY nie ma problemów ze skierowaniem futbolówki do siatki! 1:0!
25
24
23
22
21
20
19
18
17
16
15
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
Powoli zapełnia się Stadio Olimpico. Na komplet nie ma jednak co liczyć.
W udzielonym przed momentem wywiadzie dyrektor sportowy Romy ucina spekulacje na temat przyszłości Spallettiego w stolicy Włoch.
Gospodarze ruszyli na rozgrzewkę!
Tak graficznie wygląda ustawienie rzymian i przyjezdnych.
AS Roma:
Szczęsny – Florenzi, Manolas, Fazio, Peres – Paredes, Strootman – Salah, Totti, El Shaarawy – Dzeko
FC Crotone:
Cordaz – Ceccherini, Claiton, Ferrari, Sampirisi – Capezzi, Crisetig, Rohden, Salzano – Falcinelli, Palladino
Zdecydowanym faworytem środowego pojedynku będą rzecz jasna miejscowi. Kurs na triumf podopiecznych Luciano Spallettiego wynosi zaledwie 1:1,15. Sporą niespodzianką byłby już remis, który typowany jest aż na 1:7,7. Jeśli sensacja stanie się faktem i Crotone wywiezie ze stolicy komplet oczek, to przewidujący taki scenariusz wzbogacą się o sporą sumę pieniędzy. Za każdą postawioną bowiem złotówkę na gości, buki płacą bagatela 21 zł!
Mecz rzymian z ekipą ze Stadio Ezio Scida będzie pierwszym tego typu starciem w historii. Nigdy wcześniej oba zespoły nie miały okazji do bezpośredniego pojedynku.
AS Roma na własnym stadionie ostatni raz przegrała w lidze w listopadzie ubiegłego roku! Trwająca już prawie rok seria składa się na czternaście meczów w Serie A bez porażki na Stadio Olimpico. Ostatnim pogromcom "Giallorossi" była Atalanta.
Goście ostatnie zwycięstwo w oficjalnym spotkaniu odnieśli w maju. W meczu 38 kolejki Serie B "Rekiny" pokonały wtedy Entellę 1:0. Czas na przełamanie fatalnej passy?
Piłkarze z południa kraju do stolicy przyjeżdżają w niemrawych nastrojach. Pierwszy sezon w historii klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej, jak dotąd jest absolutną katastrofą. "Rekiny" przegrały trzy z czterech pierwszych pojedynków ligowych, co plasuje ich na pozycji czerwonej latarni Serie A. Pierwszy nieznaczny sukces udało się osiągnąć w niedzielnym meczu z Palermo, kiedy to gracze Davide Nicoli zdołali wywalczyć cenny remis z Sycylijczykami. Włodarze Crotone zapowiadają, że teraz może być tylko lepiej, ale ciężko oczekiwać, że goście zdołają wywieźć ze Stadio Olimpico jakiekolwiek punkty. Kluczem dla przyjezdnych będzie organizacja gry w obronie, która dotychczas była dziurawa jak szwajcarski ser.
Trzecia ekipa poprzedniego sezonu na Półwyspie Apenińskim, tegoroczną kampanię rozpoczęła dość przeciętnie. W czterech rozegranych pojedynkach zespół z Wiecznego Miasta zdołał zdobyć siedem oczek, na co składają się dwa zwycięstwa, remis i porażka. W minioną niedzielę "Giallorossi" przegrali prestiżowy mecz z Fiorentiną, co nie spodobało się rzymskim fanom. Dlatego w pojedynku z absolutnym beniaminkiem podopieczni Spallettiego są zobligowani do zwycięstwa. Na kolejny występ w wyjściowej "jedenastce" może liczyć Wojciech Szczęsny, który w tym sezonie dobrej passy raczej nie ma. Pięć wpuszczonych bramek w czterech starciach – to wynik niepowalający na kolana.