0:2
finał (0:1)
18.09.2016, 20:45 • Estadi Cornellà-El Prat, Barcelona • Runda 4 • Mateusz Nyka
RCD Espanyol Barcelona – Real Madryt
0:2
finał (0:1)
Gole: 45+2. James Rodríguez, 71. Benzema
Kartki: 20. Peréz (ESB), 44. Ó. Duarte (ESB), 54. Diop (ESB), 64. Javi López (ESB) – 3. Ramos (REA), 85. Carvajal (REA)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 41 % : 59 %.
Strzały celne: 2:7. Strzały niecelne: 5:2. Rzuty rożne: 4:5. Spalone: 1:3. Foule: 19:8.
RCD Espanyol Barcelona:
D. López – Javi López, David López, Ó. Duarte, V. Sánchez – Peréz, Diop, Roca (83. D. Reyes), Piatti (10. Á. Vázquez) – Léo Baptistão, G. Moreno (66. F. Caicedo)
Zmiany:
Jiménez – Demichelis, R. Duarte, F. Caicedo, J. A. Reyes, Á. Vázquez, D. Reyes
Trener:
Real Madryt:
Casilla – Carvajal, Pepe, Ramos, Marcelo – Modrić, Casemiro (19. Kroos), James Rodríguez (63. Isco) – L. Vázquez, Benzema (72. Morata), Asensio
Zmiany:
Yáñez – Varane, Kroos, Kovačić, Morata, Isco, Danilo
Trener:
Sędziowie:
Główny: Alejandro José Hernández Hernández
Boczni: Teodoro Sobrino Magán, José Enrique Naranjo Pérez
Techniczny: Alexis Carlos Pulido Santana
Widownia:
"Los Blancos" dopisują sobie kolejne trzy punkty w tabeli i wracają na jej szczyt!
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
81
80
79
78
77
75
75. Bardzo dobra szansa dla Caicedo:
75
74
73
72
71
71. Karim Benzema (REA) - 0:2
71
Goście podwyższają prowadzenie! Carvajal podłączył się do ataku ofensywnego i dokładnie dograł do obiegającego go Lucasa Vazqueza! Hiszpan pięknie obsłużył na bliższym słupku KARIMA BENZEMĘ, a ten bez problemów z kilku metrów pokonał Lopeza! 0:2!
70
69
68
67
66
65
64
63
62
61
60
59
59. Świetna interwencja Lopeza:
59
58
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
Do przerwy 0:1 na Estadi Cornellà-El Prat!
45+3
45+2
45+2. James Rodríguez (REA) - 0:1
45+2
Kapitalna indywidualna akcja wykonaniu JAMESA RODRÍGUEZA! Będąc przed polem karnym pięknie minął on Pereza a także naciskającego go Diopa. Miał dzięki temu sporo miejsca i precyzyjnie strzelił z lewej nogi przy prawym słupku! Zupełnie bezradny był Lopez i mamy 0:1!
45+1
45
44
43
42
42. Minimalne pudło Leo Baptistao:
42
41
40
39
38
37
36
35
34
33
32
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
20
19
18
17
16
15
13
12
11
11. Efektowna parada Casilli:
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
W zestawieniu gości z pewnością sporą niespodzianką jest to, że bohater ostatniego meczu w Lidze Mistrzów - Alvaro Morata pozostał tylko na ławce rezerwowych.
RCD Espanyol Barcelona:
D. López – Javi López, David López, Ó. Duarte, V. Sánchez – Peréz, Diop, Roca, Piatti – Léo Baptistão, G. Moreno
Real Madryt:
Casilla – Carvajal, Pepe, Ramos, Marcelo – Modrić, Casemiro, James Rodríguez – L. Vázquez, Benzema, Asensio
Real Madryt – CA Osasuna 5:2
Real Madryt – Celta Vigo 2:1
Real Sociedad – Real Madryt 0:3
Real Sociedad – Espanyol Barcelona 1:1
Espanyol Barcelona – Malaga 2:2
Sevilla – Espanyol Barcelona 6:4
Ostatni trening madrytczyków przed wylotem do Katalonii.
"Królewscy" z kolei potwierdzają swoje wysokie ambicje dotyczące rozpoczynających się rozgrywek 2016/2017. Celują oni w mistrzostwo Hiszpanii i jak na razie robią w tym kierunku wszystko bardzo poprawnie, rozprawiając się po kolei z przeciwnikami. Po sobotnich spotkaniach w LaLidze "Los Blancos" spadli na drugą pozycję tuż za FC Barcelonę, lecz mają oni jeden mecz mniej rozegrany. Podopieczni Zinedine Zidane wygrali wszystkie trzy pojedynki, w których pokazali swoją bardzo dobrą dyspozycję i tylko w jednym z nich mieli drobne problemy. Wydaje się, że ekipa ze stolicy Hiszpanii może w tym sezonie zwojować ligę hiszpańską jeśli tylko w każdym spotkaniu będą dawać z siebie sto procent i unikną wpadek. O tym czy Real wróci na szczyt dowiemy się w maju przyszłego roku.
Oto kadra ekipy z Barcelony na niedzielną potyczkę.
Nowy szkoleniowiec barcelończyków – Quique Flores, który objął zespół przed startem rozgrywek, z pewnością jak na ten moment zupełnie nie spełnia pokładanych w nim nadziei i postawionych celów. Jego ekipa w pierwszych rundach wyraźnie zawodzi i aktualnie jest jedną z gorszych drużyn w hiszpańskiej ekstraklasie. "Pericos" odnajdujemy dopiero na piętnastej lokacie, a więc tylko trzy miejsca nad strefą spadkową. Przy ich nazwie widnieją jedynie dwa punkty. Espanyol nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa bowiem odniósł dwa remisy i jedną porażkę. Być może piłkarze potrzebują jeszcze trochę czasu by zrozumieć intencje nowego opiekuna i dostosować się do jego taktyki. Czy w końcu "zaskoczą" i pokażą się z dobrej strony? O tym dowiemy się już w niedzielę!