3:0
finał (2:0)
27.08.2016, 16:00 • Stamford Bridge, Londyn • Runda 3 • Mateusz Nyka
Chelsea F.C. – Burnley F.C.
3:0
finał (2:0)
Gole: 9. Hazard, 42. Willian, 89. Moses
Kartki: 31. Oscar (CHE), 44. Ivanović (CHE) – 50. M. Keane (BLY), 90. Tarkowski (BLY)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 61 % : 39 %.
Strzały celne: 10:0. Strzały niecelne: 7:4. Rzuty rożne: 9:4. Spalone: 1:2. Foule: 6:9.
Chelsea F.C.:
Courtois – Ivanović, Cahill, Terry (C), Azpilicueta – Kanté – Willian (77. Moses), Oscar, Matić, Hazard (80. Pedro) – Diego Costa (80. Batshuayi)
Zmiany:
Begović – Fàbregas, Pedro, Loftus-Cheek, Moses, Batshuayi, Aina
Trener:
Burnley F.C.:
Heaton (C) – Lowton, M. Keane, Mee, S. Ward – Boyd, Marney (71. Tarkowski), Defour (57. O'Neill), Arfield (57. Gudmundsson) – Gray, Vokes
Zmiany:
Robinson – Kightly, Jutkiewicz, Gudmundsson, Tarkowski, Darikwa, O'Neill
Trener:
Sędziowie:
Główny: Mark Clattenburg
Boczni: Jake Collin, Simon Bennett
Techniczny: Stuart Attwell
Widownia:
90+2
90
89
89. Victor Moses (CHE) - 3:0
89
Na jeszcze jeden zryw zdecydowali się gospodarze i zakończył się on trzecim trafieniem! Batshuayi pięknie zagrał na lewe skrzydło do zupełnie niepilnowanego Pedro, który dostrzegł na dalszym słupku wbiegającego VICTORA MOSESA. Nigeryjczyk dynamicznym wślizgiem z bliska wpakował futbolówkę do siatki i podwyższył prowadzenie swojej ekipy!
80
77
71
62
59
57
56
56. Dwie bardzo dobre szanse w jednej akcji dla miejscowych:
56
52
50
44
42
42. Willian (CHE) - 2:0
42
Jeszcze przed przerwą kolejne trafienie dokładają miejscowi! WILLIAN wpadł w szesnastkę przeciwników i stanął oko w oko z Wardem. Brazylijczyk szybkim zwodem pozbył się Irlandczyka i pięknym strzałem przy dalszym słupku pokonał golkipera gości. 2:0!
31
15
14
14. Świetna szansa Hazarda:
14
9
9. Eden Hazard (CHE) - 1:0
9
Gospodarze bardzo szybko otwierają wynik tego starcia! Kante zaliczył dobry odbiór w środku pola, podał do Maticia, który szybko dograł rozpędzonego EDENA HAZARDA. Belg w swoim stylu zszedł do środka i precyzyjnym uderzeniem przy dalszym słupku pokonał bezradnego Heatona! 1:0!