3:2
finał (2:1)
19.08.2016, 19:47 • Stadion Miejski, Suwałki • 4 • 4. kolejka • Łukasz (@Luk_Szczepinski), Mariusz Nyka
Wigry Suwałki – Wisła Puławy
3:2
finał (2:1)
Gole: 17. Kozak, 25. Zapolnik, 68. Wroński – 10. Patejuk, 90+1. Pożak
Kartki: 58. Augustyniak (SUW) – 65. Olszak (PUL), 89. Słotwiński (PUL)
Spudłowany karny!:
Strzały celne: 3:4. Strzały niecelne: 4:3. Rzuty rożne: 2:1. Spalone: 6:0. Foule: 13:8.
Wigry Suwałki:
Zoch – Bartkowski (C), Wichtowski, Cverna, Bucholc – Augustyniak, Kozak, Gąska (66. Wroński), Kądzior – Zapolnik (63. Radecki), Adamek (87. Kuku)
Zmiany: Salik – Jarzębowski, Karankiewicz, Radecki, Wroński, Kuku, Frank Adu
Trener:
Wisła Puławy:
Witan – Budzyński, Darmochwał (66. Pożak), Duda, Głaz (73. Słotwiński), Lytvynyuk, Nowak, Patejuk, Szczotka (46. Olszak), Tetych, Turzyniecki
Zmiany: Penkovets – Gusocenko, Popiołek, Pożak, Sedlewski, Słotwiński, Olszak
Trener:
Sędziowie:
Główny: Mariusz Korpalski
Widownia:
90+1
Walczyli do końca piłkarze z Puław i mamy kontaktowe trafienie dla przyjezdnych! Dostaje futbolówkę na linii pola karnego DAWID POŻAK. Bez namysłu uderza na bramkę zawodnik Wisły, a zasłonięty Zoch kapituluje po raz drugi! Mamy 3:2 – czy jeszcze zdążą przeprowadzić jakąś akcję gracze Złotnika?
68
Co za wejście notuje ŁUKASZ WROŃSKI! Po dwóch minutach od pojawieniu się na płycie boiska, pomocnik gospodarzy trafia do bramki Witana. Wszystko zaczęło się od kolejnego prostopadłego zagrania w pole karne puławian. Tym razem podającym jest Radecki, a akcję piekielnie mocnym strzałem kończy wspomniany wcześniej Wroński! 3:1!
25
Fenomenalny powrót gospodarzy do gry, którzy w przeciągu ośmiu minut strzelają dwie bramki! Tym razem fantastycznie zachował się Kądzior, który wyczuł moment zagrania futbolówki wzdłuż "szesnastki". Problemów z wykończeniem akcji z najbliższej odległości nie miał KAMIL ZAPOLNIK! 2:1!
17
Niedługo pocieszyli się z prowadzenia zawodnicy "Dumy Powiśla"! Kapitalne zachowanie Kądziora, który zagrywa daleką piłkę, niemal przez całą długość boiska. To zupełnie gubi stoperów, którzy pozwalają MIŁOSZOWI KOZAKOWI na wyjście oko w oko z golkiperem. Pomocnik gospodarzy pewnym uderzeniem wyrównuje stan rywalizacji! 1:1!
10
Bardzo szybko udokumentowali swoją przewagę goście. Przytomne prostopadłe podanie Darmochwała trafia prosto pod nogi SYLWESTRA PATEJUKA. Ten nie zwykł marnować takich okazji i pewnym strzałem otwiera wynik tego spotkania! 0:1!