4:0
koniec (1:0)
06.08.2016, 18:15 • Wembley Stadium, Londyn • Bartek Łojewski
Liverpool F.C. – FC Barcelona
4:0
koniec (1:0)
Gole: 15. Mane, 47. Mascherano (sam.), 48. Origi, 90+3. Grujić
Kartki:
Zmarnowane karne:
Liverpool F.C.:
Mignolet – Clyne, Lovren (90+1 Wisdom), Klavan, Milner (C) (42. Moreno) – Lallana (46. Henderson), Can (46. Stewart), Wijnaldum (73. Grujić) – Mane (73. Marković), Firmino (73. Ings), Coutinho (46. Origi)
Zmiany: Manninger – Henderson, Grujić, Moreno, Brannagan, Origi, Ings, Matip, Stewart, Wisdom, Marković, Randall, Arnold
Trener:
FC Barcelona:
Ter Stegen (46. Bravo) – Vidal (46. Roberto), Mascherano (60. Pique), Mathieu, Cámara (60. Digne) – Busquets (60. Rakitić), Turan (60. Iniesta), D. Suárez (75. Samper) – Messi (C) (75. Alfaro), L. Suárez (75. Mujica), Munir
Zmiany: Bravo, Masip – Digne, Alfaro, Douglas, Piqué, Rakitić, Iniesta, Bravo, Mújica, Roberto, Vermaelen
Trener:
Sędziowie: Marin Atkinson
Widownia:
90+4
90+3
I wynik meczu ustala wprowadzony po przerwie na plac gry MARCO GRUJIĆ. Młody serbski pomocnik świetnym strzałem głową pokonał bezradnie rzucającego się Bravo. Dobra kontra The Reds, wrzutka Markovicia i mamy 4:0!
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
81
80
77
76
75
75
75
74
73
73
73
72
71
70
69
68
67
65
64
63
62
61
60
60
60
60
59
58
56
55
54
53
52
50
49
48
Łatwa starta w środku pola Busquetsa, szybkie podanie do wybiegającego sam na sam ORIGIEGO i Belg wygrywa starcie z Bravo.
47
Wprowadzony w drugiej połowie Origi zagrywa piętą do Mane, Senegalczyk zagrywa w pole karne, tam do piłki dopadają Henderson i MASCHERANO, ale to argentyński defensor pakuje piłkę do własnej bramki.
46
46
Oba zespoły grają szybką piłkę i mamy pewność, że w drugiej połowie padną kolejne bramki. Zostańcie Państwo z Nami na drugą połowę, na którą zapraszamy za niecały kwadrans.
45+1
45
44
43
42
41
40
39
38
37
36
35
34
33
32
31
30
29
28
27
26
25
23
22
21
20
19
18
17
16
15
Kapitalna kontra Liverpoolu. W rogu szesnastki Firmino odgrywa futbolówkę do Lallany ten dostrzega lepiej ustawionego SADIO MANE, a Senegalczykowi zostało umieszczenie piłki w siatce. 1:0 na Wemlbey
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
1
1
Duma Katalonii na Wembley przyjedzie w najmocniejszym składzie oprócz narzekającego na problemy żołądkowe Jordiego Alby i występującego na Igrzyskach Olimpijskich Neymara, oznacza to, że Luis Enrique i spółka biorą to spotkanie na poważnie. Mistrzowie Hiszpanii z ubiegłego sezonu nie próżnowali w czasie okienka transferowego pozyskując młodych, a jednak uznanych już na europejskich boiskach. Teraz najważniejszym zadaniem Luisa Enrique będzie dobrze wkomponować nowe nabytki do zespołu. Oczekiwania kibiców są jednak duże i jeśli nie uda się wygrać na każdym froncie to będzie to traktowane jako porażka.
Piłkarze z wysp w czasie tego pucharu jedną porażkę (0:1 z Chelsea) oraz jedno zwycięstwo (2:0 z Milanem) do tego dorzućmy przegraną konfrontację z Romą i kibice The Reds mogą mieć obawy przed startem nadchodzącego sezonu. Jurgen Klopp podkreśla, że to są tylko spotkania przedsezonowe i szuka optymalnego ustawienia zespołu, dzisiejsza rywalizacja z Barceloną ma pokazać, że przygotowanie zespołu do rywalizacji w Premier League jest na ukończeniu. Dużym wzmocnieniem dla liverpoolczyków na pewno jest zakontraktowanie Georginio Wijnalduma i Sadio Mane odpowiedzialnych za grę w ofensywie oraz Joela Matipa mającego wprowadzić doświadczenie w szeregach obronnych. W najbliższym starciu być może przekonamy się jak nowi zawodnicy zaaklimatyzowali się w zespole.