2:1
finał (2:0)
05.08.2016, 20:30 • Stadion im. Józefa Piłsudskiego, Kraków • 4. runda • Miłosz Knapczyk
Cracovia – Wisła Kraków
2:1
finał (2:0)
Gole: 2. Budziński, 43. Szczepaniak – 89. Małecki
Kartki: 34. Polczak (CRA) – 48. Popovič (WIS), 59. Sadlok (WIS), 88. Małecki (WIS)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 42 % : 58 %.
Strzały celne: 2:4. Strzały niecelne: 2:7. Rzuty rożne: 3:6. Spalone: 1:3. Foule: 20:17.
Cracovia:
Sandomierski – Deleu, Polczak (C), Wołąkiewicz, Wójcicki (72. Ferraresso) – Čovilo, Budziński – Cetnarski (84. Steblecki), Jendrišek, Vestenický (30. Wdowiak) – Szczepaniak.
Zmiany: Stępniowski – Litauszki, Bejan, Dimun, Steblecki, Wdowiak, Ferraresso.
Trener:
Wisła Kraków:
Załuska – Pietrzak, Sadlok, Głowacki (C), Cywka – Mączyński (79. Uryga), Popovič (60. Brlek), Małecki, Boguski – Paweł Brożek (45+1. Zachara), Ondrášek.
Zmiany: Miśkiewicz – Uryga, Drzazga, Mójta, Bartosz, Zachara, Brlek.
Trener:
Sędziowie: Daniel Stefański – Rafał Rostkowski, Dawid Golis
Widownia:
89
89. Patryk MAŁECKI - 2:1
89
Strzelcem bramki PATRYK MAŁECKI.
Jest gol! Podanie na prawą stronę do Cywki, który płaskim zagraniem obsłużył w polu karnym Patryka Małeckiego. Skrzydłowy Wisły znalazł się w szesnastce i pewnym uderzeniem posłał piłkę obok dalszego słupka bramki Cracovii!
88
84
79
72
65
65. Słuszna decyzja arbitra!
65
60
59
59. Sanki w wykonaniu Sadloka...
59
48
48. Żółta kartka dla Denisa Popovića.
48
45+1
45
43
43. Mateusz SZCZEPANIAK - 2:0
43
Strzelcem bramki MATEUSZ SZCZEPANIAK.
Jest 2:0 dla Cracovii! Rozegranie akcji przez zawodników Jacka Zielińskiego. Odegranie Jendriska do wchodzącego w pole karne Wójcickiego, który świetnym podaniem zagrywa do Szczepaniaka. Zawodnik gospodarzy wyprzedził Głowackiego, co umożliwiło mu zdobycie bramki!
34
34. Żółta kartka dla Polczaka.
34
32
32. Nie ma mowy o karnym!
32
30
18
18. Wślizg Sadloka!
18
14
14. Sandomierski broni!
14
2
2. Marcin BUDZIŃSKI - 1:0
2
Strzelcem bramki MARCIN BUDZIŃSKI.
CO ZA GOL!!! Wójcicki zbliżył się do pola karnego, lecz stracił futbolówkę. Piłka spadła pod nogi Budzińskiego, który bez zastanowienia oddał taki strzał, że wszyscy zgłupieli. Kapitalne techniczne i mocne uderzenie, Załuska bez żadnych szans! Co za bramka!