przełożony
03.07.2016, 13:45 • SGP Arena Częstochowa • 9. kolejka
Eko-Dir Włókniarz Częstochowa - Stal BETAD Leasing Rzeszów
przełożony
Sędziowie:
Sędzia Piotr Lis
Komisarz toru: Jacek Krzyżaniak
Widownia:
Tak obecnie wygląda tor na Śląsku. W takich warunkach z pewnością nie ma mowy o ściganiu.
Niestety rywalizację na SGP Arena Częstochowa może uniemożliwić pogoda. Bo o ile na godzinę rozpoczęcia zawodów synoptycy opadów nie przewidują, to w ciągu nocy i do południa na Śląsku spaść może dość sporo deszczu. Temperatura także nie będzie zbyt wysoka, bowiem termometry wskażą 19 stopni, a to nie pomoże w osuszaniu toru. Mamy jednak nadzieję, że organizatorzy dobrze przygotowują się do warunków atmosferycznych i mimo wszystko spotkanie uda się rozegrać.
Faworyta tego pojedynku wskazać jest niezwykle ciężko, lecz wydaje się, że minimalnie większe szanse mają goście. Po pierwsze to oni wygrali starcie przed własną publicznością, a po drugie rzeszowianie są w naprawdę niezłej formie. Dodatkowo za Stalą przemawia pozycja w tabeli Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Miejscowi mogą liczyć na fakt przeciętnych występów rywali poza Rzeszowem oraz przewagę własnego toru, choć przy zapowiadanej pogodzie, ciężko będzie miejscowym przygotować nawierzchnię według instrukcji swojej ekipy.
Jak widzimy Stal zawsze może liczyć na swoich fanów.
W lepszej sytuacji w zestawieniu I ligi znajduje się zespół z Rzeszowa, który w całym sezonie przegrał jak dotąd tylko trzy starcia. Obecnie Stal plasuje się na trzeciej pozycji mając na swoim koncie szesnaście oczek, a więc na Podkarpaciu śmiało mogą myśleć o szybkim powrocie do Ekstraligi. Warto dodać, że "Żurawie" ze swojego toru zrobili swoistą twierdzę, gdyż podopieczni Ślączki nie znaleźli jeszcze na nim swojego pogromcy. Jutro jednak dwukrotni mistrzowie Polski pojadą w delegacji i celem minimum jest dla nich przywiezienie punktu bonusowego. Pomóc ma w tym między innymi były zawodnik "Lwów" Maciej Kuciapa, którego średnia biegowa w tym sezonie wynosi powyżej 1,8 punktu. Spekuluje się także, że w składzie przyjezdnych może pojawić się zawsze groźny Scott Nicholls.
Galeria zdjęć z ostatniego starcia Włókniarza w Krakowie. "Lwy" na pewno będą chciały o nim jak najszybciej zapomnieć.
Gospodarze do tego pojedynku podchodzą z mocnym postanowieniem poprawy i chęci zrehabilitowania się kibicom za ubiegłotygodniową porażkę w Krakowie. Wtedy to częstochowianie wypuścili z rąk wygrany mecz, ulegając Wandzie w czterech ostatnich gonitwach w stosunku 1:5. W składzie "Lwów" drugi raz z rzędu znalazł się Rafał Trojanowski. Doświadczony 39-letni w tym roku jeździ naprawdę fatalnie, czym zdążył już zrazić do siebie nawet kibiców. Dobrym występem na torze w Krakowie "Trojan" zdobył jednak uznanie trenera. Jeśli spojrzymy na tabelę to tu Włókniarz znajduje się na piątej lokacie z dorobkiem trzynastu oczek i jednym meczem odjechanym mniej od pozostałych ekip. Jeśli więc w niedzielę gospodarze odniosą zwycięstwo, wciąż mogą na poważnie myśleć o pojechaniu w play-offach tegorocznego sezonu NPLŻ.
Mecz w Rzeszowie pomiędzy obiema ekipami odbył się niespełna miesiąc temu i od samego początku trzymał kibiców w napięciu. Goście od samego początki dzielnie stawiali czoła Stali i praktycznie do końca nie było wiadomo kto zgarnie dwa punkty do ligowej tabeli. Podopieczni Janusza Ślączki mecz rozstrzygnęli w biegach nominowanych, które wygrali odpowiednio 5:1 i 4:2. Dzięki temu miejscowi mogli świętować swój triumf w stosunku 50:40.