Piłka nożna
Fortuna 1 Liga
Chojniczanka Chojnice – Wisła Płock
2:1
finał (1:1)
08.05.2016, 12:45 • Stadion Miejski, Chojnice • Runda 29 • Radosław Łączkowski (@RadekLaczkowski)
Poprzedni 20
Wszystko
Gole
Ważne
Kartki
ZmianyChojniczanka Chojnice – Wisła Płock
2:1
finał (1:1)
Gole: 12. Lisowski, 68. Mikołajczak (kar.) – 31. Reca
Kartki: 35. Niedziela (CHO), 44. Mikita (CHO), 78. Mikołajczak (CHO), 83. Mrozik (CHO) – 40. Rogalski (PLO), 51. Łuczak (PLO), 67. Stefańczyk (PLO)
Spudłowany karny!:
Chojniczanka Chojnice:
Podleśny – Lisowski, Garbacik, Biernat, Pietruszka – Niedziela, Zawistowski – Grzelak (69' Mrozik), Rybski (77' Feruga), Maciej Rogalski (54' Mikołajczak) – Mikita.
Zmiany: Dumieński – Kosakiewicz, Feruga, Krzywicki, Kostrzewa, Mikołajczak, Mrozik
Trener:
Wisła Płock:
Kiełpin – Stefańczyk, Szymiński, Sielewski, Stępiński (83' Kubus) – Piotrowski, Łuczak (57' Wlazło), Maksymilian Rogalski, Reca – Iliev – Lebedyński.
Zmiany: Kryczka – Drozdowicz, Hiszpański, Radić, Kun, Wlazło, Kubus
Trener:
Sędziowie: Paweł Pskit – Marcin Sadowski, Dariusz Ignatowski – Mariusz Korpalski
Widownia:
Hiszpańska LaLiga
Sociedad – Rayo Vallecano 17:00 2:1
Real Madryt – Valencia 17:00 3:2
Villarreal – Deportivo 17:00 0:2
Getafe – Gijón 17:00 1:1
Eibar – Real Betis 17:00 1:1
FC Barcelona – RCD Espanyol 17:00 5:0
Sevilla – Granada 17:00 1:4
Las Palmas – Bilbao 17:00 0:0
Celta Vigo – Malaga 17:00 1:0
Levante – Atletico 17:00 2:1
87
83
83
78
77
69
68
Pewnie wykonany rzut karny przez TOMASZA MIKOŁAJCZAKA! Kiełpin rzucił się w prawy róg, a napastnik gospodarzy umieścił piłkę w sam środek!
67
66
60
57
54
52
51
44
40
39
35
31
Goście rzucili się do ataku i zdołali wyrównać stan rywalizacji. Dośrodkowanie Stefańczyka z prawej strony na piąty metr. Defensywa Chojniczanki nie dala rady wybić piłki. Dopadł do niej ARKADIUSZ RECA i mocnym strzałem pokonuje Podleśnego! Trafienie wychowanka Chojniczanki, będzie dobrze wspominał powrót na swój stadion!
23
12
Zawistowski uderzył po ziemi ze stałego fragmentu gry, piłkę przed siebie odbił Kiełpin! W całym zamieszaniu najlepiej odnalazł się WOJCIECH LISOWSKI, który umieścił piłkę w pustej bramce!