1:2
finał (1:1)
27.02.2016, 15:30 • Mercedes-Benz Arena, Stuttgart • Runda 23 • Radosław Łączkowski (@RadekLaczkowski)
VfB Stuttgart – Hannover 96
1:2
finał (1:1)
Gole: 17. Werner – 32. Schulz, 83. Schulz
Kartki: 54. Niedermeier (STU) – 57. Hoffmann (HAN), 64. Yamaguchi (HAN), 72. Sorg (HAN)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 60 % : 40 %.
Strzały celne: 10:8. Strzały niecelne: 7:2. Rzuty rożne: 17:1. Spalone: 1:2. Foule: 16:11.
VfB Stuttgart:
Tytoń – Großkreutz, Schwaab, Niedermeier, Insua – Die (76. Harnik) – Rupp, Maxim, Gentner, Kostić – Werner (77. Kravec).
Zmiany: Langerak – T. Šunjić, Harnik, Heise, Klein, Kravec.
Trener:
Hannover 96:
Zieler – H. Sakai, Yamaguchi, Schulz, Sorg – Hoffmann – Kiyotake (90+3. Anton), Sané, Fossum (88. Sobiech), Karaman – Wolf (77. Klaus).
Zmiany: Tschauner – Albornoz, Prib, Schmiedebach, Sobiech, Klaus, Anton.
Trener:
Sędziowie: Sascha Stegemann – Timo Gerach, Christian Gittelmann – Robert Kempter
Widownia:
Ołomuniec B – Trzyniec 10:15 3:2
Rozwój – GKS T. 10:30 1:0
ROW Rybnik – LKS Bełk 11:00 1:1
Olimpia G. – Bytovia 11:05 2:2
Stomil – Ostróda 11:05 2:2
Stal Rz. – Stal S. W. 12:00 1:1
Raków – ŁKS 12:10 2:0
GKS K. – Stal M. 13:00 2:1
MKS Kluczbork – Chrobry 13:30 2:3
Wisła Pł. – Arka 14:00 2:0
Raków – Tomaszów Maz. 14:00 1:3
Wisła Pu. – Świt NDM 14:30 1:3
Radomiak – Motor 15:00 0:1
Pogoń Sdl. – Legionovia 17:30 2:1
83
83. Christian Schulz (HAN) - 1:2
83
Kopia trafienia na 1:1! Identyczne dośrodkowanie Kiyotake w szesnastkę Tytonia. Znów do futbolówki dopadł CHRISTIAN SCHULZ. Pierwszy strzał obronił Polak, ale przy dobitce był już bezradny! Hannover ma okazję odnieść pierwsze zwycięstwo od siedmiu spotkaniach!
32
32. Christian Schulz (HAN) - 1:1
32
Znów mamy trafienie po stałym fragmencie gry! Wrzutka Kiyotake na dalszy słupek, Großkreutz nie nadążył za rywalem i CHRISTIAN SCHULZ główkuje na bramkę Tytonia. Piłka odbija się od poprzeczki i wpada do siatki!
17
17. Timo Werner (STU) - 1:0
17
Centra Maxima w pole karne przynosi prowadzenie dla gospodarzy! Bardzo dobre podanie Rumuna na piąty metr, tam zupełnie bez krycia został TIMO WERNER! Niemiec efektownie wyskoczył do piłki i strzałem głową pokonał Zielera!