2:2
finał (1:1)
26.12.2015, 16:00 • Stamford Bridge, Londyn • Runda 18 • Mariusz Nyka
Chelsea F.C. – Watford F.C.
2:2
finał (1:1)
Gole: 32. Diego Costa, 65. Diego Costa – 42. Deeney (kar.), 56. Ighalo
Kartki: 88. Diego Costa (CHE) – 44. Britos (WAT), 49. Cathcart (WAT), 81. Holebas (WAT), 82. Behrami (WAT)
Spudłowany karny!: 80. Oscar (CHE), nietrafiony
Posiadanie piłki: 63 % : 37 %.
Strzały celne: 3:4. Strzały niecelne: 8:4. Rzuty rożne: 9:4. Spalone: 2:1. Foule: 7:15.
Chelsea F.C.:
Courtois – Ivanović, Cahill, Terry, Azpilicueta – Fàbregas (46. Obi Mikel), Matić – Willian, Oscar, Pedro (74. Hazard) – Diego Costa.
Zmiany: Begović – Zouma, Baba, Ramires, Hazard, Obi Mikel, Rémy.
Trener:
Watford F.C.:
Gomes – Nyom, Cathcart, Britos, Holebas – Abdi (69. Behrami), Watson, Capoue, Jurado (73. Anya) – Ighalo, Deeney (90+4. Guedioura).
Zmiany: Arlauskis – Prödl, Behrami, S. Berghuis, Guedioura, Anya, Diamanti.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Andre Marriner
Liniowi: Lee Betts, Darren Cann
Techniczny: Kevin Johnson
Widownia:
Stoke – Man Utd 13:45 2:0
Bournemouth – Crystal Palace 16:00 0:0
Liverpool – Leicester 16:00 1:0
Tottenham – Norwich 16:00 3:0
Man City – Sunderland 16:00 4:1
Chelsea – Watford 16:00 2:2
Swansea – West Bromwich 16:00 1:0
Aston Villa – West Ham 16:00 1:1
Newcastle – Everton 18:30 0:1
Southampton – Arsenal 20:45 4:0
W taki sposób rzutu karnego nie trafił Oscar.
Na półmetku sezonu Watford ma więcej punktów niż po całym sezonie 2006/2007, w którym to dzisiejsi goście spadli z angielskiej ekstraklasy.
Pomimo zaledwie siedmiu występów w tym sezonie Deeney był zaangażowany w aż sześć akcji bramkowych "Szerszeni" (pięć goli i asysta).
Szczegółowe statystyki i kilka zdjęć z zakończonego właśnie pojedynku.
90+5
90+4
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
82
81
80
78
77
76
75
74
73
72
Chelsea 69% – 31% Watford
71
70
69
67
65
65. Diego COSTA - 2:2
65
Mistrzowie Anglii wracają do gry! Fenomenalnym podaniem z prawego skrzydła popisał się Willian, który tym samym zwiódł całą linię defensywną przyjezdnych i sprawił, że sam na sam z bramkarzem stanął DIEGO COSTA. Hiszpan wyśmienitym płaskim uderzeniem w kierunku lewego słupka doprowadza do wyrównania! 2:2!
Dzięki dzisiejszemu trafieniu Ighalo jest pierwszym piłkarzem w historii, który strzelił bramkę w pięciu meczach Premier League pod rząd.
63
62
61
60
58
56
56. Odion IGHALO - 1:2
56
Tym razem już nic nie ustrzeże mistrzów Anglii przed utratą drugiej bramki! Bez problemu w pole karne rywala przedostał ODION IGHALO, który będąc na trzynastym metrze decyduje się na strzał. Piłka odbija się od nogi Cahilla i kompletnie myli bezradnego Courtois! 1:2!
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
46
Po pierwszej odsłonie remis na Stamford Bridge.
45+2
45+1
45
44
42
42. Troy DEENEY - 1:1
42
Do futbolówki ustawionej na jedenasty metrze podchodzi TROY DEENEY. Anglik bierze spory rozbieg i płasko uderza w prawy narożnik bramki. W przeciwległy narożnik rzuca się Courtois i mamy remis na Stamford Bridge! 1:1!
42
41
40
39
38
37
Chelsea 61% – 39% Watford
36
35
34
32
32. Diego COSTA - 1:0
32
Gospodarze wychodzą na prowadzenie za sprawą DIEGO COSTY! Chwilę wcześniej piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Willan, a w polu karnym przytomnie zachował się Terry, który zgrał futbolówkę do Hiszpana. Były snajper Atletico bez problemu z woleja umieścił ją w siatce. 1:0!
30
29
28
27
26
25
Ciepło powitany został w Londynie Guus Hiddink.
23
22
21
20
19
18
17
16
15
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
Tuż przed dzisiejszym starciem boss gości podkreślał, że jego podopieczni w pełni szanują potencjał rywala, ale równocześnie czują się pewni siebie i są w stanie sprawić niespodziankę.
Przed dzisiejszym starciem Hiddink przekonywał, że jest w stanie przywrócić Coscie dawną świetność. Czy przemianę Hiszpana zobaczymy już dziś?
Rozgrzewkę czas zacząć.
Na tego Pana zwrócone dziś będą wszystkie oczy w zachodnim Lonydnie - Guus Hiddink wraca do Chelsea!
Chelsea F.C.:
Courtois – Ivanović, Cahill, Terry, Azpilicueta – Fàbregas, Matić – Willian, Oscar, Pedro – Diego Costa
Watford FC:
Gomes – Nyom, Cathcart, Britos, Holebas – Abdi, Watson, Capoue, Jurado – Ighalo, Deeney
Bukmacherzy faworyta sobotniego pojedynku widzą w Chelsea, na którą kurs wynosi zaledwie 1:1,5. W przypadku remisu za każdą postawioną złotówkę otrzymamy 4,45 zł. Najmniej prawdopodobnym scenariuszem jest wygrana Watford, za co płaci się w stosunku 1:6,75.
Fatalna forma "The Blues" sprawia, że ciężko powiedzieć, który z londyńczyków może ponieść Chelsea do zwycięstwa. Najwięcej bramek w lidze na koncie ma Costa, ale Hiszpan do siatki rywala trafia średnio co miesiąc. Nie sposób jednak nie wyróżnić Williana. Brazylijczyk jako jedyny prezentuje równą, wysoką dyspozycję i być może to on będzie jutro jedną z głównych postaci na placu boju.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w przypadku Watford. W ekipie jutrzejszych gości prym w strzelaniu goli wiedzie Ighalo. Nigeryjczyk bramkarza rywali pokonywał już dwanaście razy. Królem asyst wśród "Szerszeni" jest z kolei Deeney. 27-latek czterokrotnie posyłał do swoich kolegów kluczowe podanie. Bramki Watford strzeże doskonale znany kibicom Premier League doświadczony Gomes.
Po meczu z Liverpoolem pomocnik Watford - Watson stwierdził, że był to najlepszy występ "Szerszeni" w tym roku.
Zamieszanie panujące w klubie z zachodniej części stolicy Anglii wykorzystać spróbuje beniaminek ze znajdującego się na obrzeżach Londynu 90-tysięcznego Watford. Jak na razie "Szerszenie" spisują się wyśmienicie, gdyż tuż przed półmetkiem ligowego sezonu zajmują wysokie siódme miejsce w tabeli, kompletnie nie przejmując się strefą spadkową. Podopieczni Quique Sáncheza Floresa uzbierali aż dwadzieścia osiem oczek, czyli o dziesięć więcej niż obecni mistrzowie Premier League. Ich obecna forma również jest imponująca, co potwierdzają cztery zwycięskie pojedynki z rzędu. Czy po zeszłotygodniowym rozniesieniu Liverpoolu (3:0) Watford ogra kolejnego giganta?
Sobotnie spotkanie Chelsea z Sunderlandem było dla fanów gospodarzy okazją do wyrażenia swojego niezadowolenia z powodu zwolnienia Jose Mourinho. Czy scenariusz powtórzy się w meczu z Watford?
Chelsea jest ekipą, o której w ostatnich dniach mówi się chyba najwięcej. Nie na co dzień bowiem zwalniany jest bowiem ktoś taki jak "The Special One", a towarzyszące temu kulisy jeszcze bardziej podgrzewają atmosferę. Kurz pomału jednak opada, a nowy szkoleniowiec, który zadebiutuje właśnie w sobotnim spotkaniu, musi z miejsca znaleźć antidotum na kryzys w jakim znajdują się "The Blues". Już od pierwszego wywiadu dla klubowej telewizji Hiddink zapowiadał, że widzi szanse na zakończenie sezonu w TOP4, co rozbudziło wygasłą nadzieję fanów. Holender swoją przydatność musi zacząć udowadniać już od pierwszego pojedynku, dlatego świąteczne spotkanie z Watford będzie czymś więcej niż tylko meczem o trzy punkty.