0:1
finał (0:0)
01.11.2015, 21:00 • Stade de la Beaujoire, Nantes • Runda 12 • Mariusz Nyka
FC Nantes – Olympique Marsylia
0:1
finał (0:0)
Gole: 53. N'Koudou
Kartki: 55. Bammou (NAT), 90. Moimbé (NAT) – 90+3. Cabella (OMA)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.
Strzały celne: 4:3. Strzały niecelne: 8:8. Rzuty rożne: 5:2. Spalone: 2:0. Foule: 20:17.
FC Nantes:
Riou – Sabaly, Vizcarrondo, Cana, Moimbé – B. Touré, Deaux (70. Iloki) – Thomasson, Bammou, Audel (76. R. Gomis) – Sala (69. Sigthorsson).
Zmiany: Dupé – Lenjani, R. Gomis, Sigthorsson, Dubois, Iloki, Adryan.
Trener:
Olympique Marsylia:
Mandanda – Manquillo, N`Koulou, Rekik, Mendy – Diarra, Silva (80. Romao) – Alessandrini (46. Barrada), Cabella, N'Koudou (87. Sparagna) – Batshuayi.
Zmiany: Pelé – Sparagna, Ocampos, B. Sarr, Barrada, Romao, De Ceglie.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Lionel Jaffredo
Liniowi: Fabrice Plancon, Tugdual Philippe
Techniczny: Cédric Dos Santos
Widownia:
Bohaterem OM jest dziś strzelec jedynej bramki - N'Koudou.
Ostatecznie to przyjezdni wywożą ze Stade de la Beaujoire trzy punkty.
90+4
90+3
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
83
82
81
80
78
77
76
74
73
71
Tak wyglądała niesamowita oprawa kibiców gospodarzy.
70
69
67
65
64
63
62
61
60
59
58
57
55
53
53. Georges-Kévin N'KOUDOU - 0:1
53
Kapitalna kontra podopiecznych Michela i mamy otwarcie wyniku! Najpierw fatalny błąd popełnia Deaux, któru traci piłkę na dwudziestym metrze od własnej bramki na rzecz Cabelli. Ten natychmiast oddaje futbolówkę GEORGESOWI-KÉVINOWI N'KOUDOU, który płaskim uderzeniem przy prawym słupku daje marsylczykom prowadzenie! 0:1!
52
51
50
49
48
47
46
46
Grający w barwach "Kanarków" Cana jeszcze nigdy w swojej karierze nie przegrał meczu z Marsylią. Jak na razie nic nie zapowiada tego by ta passa miała się skończyć.
Do przerwy 0:0 w Nantes. Oto statystyki pierwszej części meczu.
45+2
45+1
45
44
43
42
41
40
40. Niezła próba Audela z siódmego metra.
40
38
36
34
33
32
31
30
28
27
26
25
Tak w Nantes bawią się fani OM.
24
23
22
21
20
19
18
16
15
14
13
11
11
10
9
8
7
6
5
4
2
1
Kibice miejscowych przygotowali efektowną oprawę na dzisiejsze starcie.
Na Stade de la Beaujoire trwa już przedmeczowa rozgrzewka.
FC Nantes:
Riou – Sabaly, Vizcarrondo, Cana, Moimbé – B. Touré, Deaux – Thomasson, Bammou, Audel – Sala
Olympique Marsylia:
Mandanda – Manquillo, N`Koulou, Rekik, Mendy – Diarra, Silva – Alessandrini, Cabella, N'Koudou – Batshuayi
Nieznacznym faworytem niedzielnego starcia według bukmacherów jest Marsylia. Kurs na ich zwycięstwo wynosi bowiem 1:2,05. W przypadku remisu buki wypłacają wygraną po kursie 1:3,2. Szanse na komplet oczek dla "Kanarków" oceniane są w stosunku 1:3,65.
Niedzielne starcie dla bossa przyjezdnych będzie 250 występem w Ligue 1.
Najskuteczniejszym piłkarzem w zespole gospodarzy jest Bammou. Marokańczyk nie dość, że do siatki rywala trafił już trzy razy to jeszcze jest głównym elementem swojej ekipy praktycznie przy każdej ofensywnej akcji. Nieźle prezentuje się też młody Rongier. Francuz ma już na swoim koncie jedno trafienie i zanotował także asystę.
Jeśli chodzi o przyjezdnych to w Marsylii najjaśniejszą gwiazdą jest Batshuayi. Belg w tym sezonie bramkarza rywali pokonywał aż ośmiokrotnie i wydaje się, że tylko jego w Olympique nie dotknęła tak fatalna dyspozycja. Poza nim grę OM ciągnąć próbuje Alessandrini. 26-latek ma w dorobku cztery trafienia i dwa kluczowe podania.
Piłkarze ze Stade Velodrome ciężko pracują by wrócić na zwycięską ścieżkę.
Choć fanom marsylczyków ciężko w to uwierzyć to właśnie Olympique jest w tabeli niżej niż "Kanarki". Zawodzący od samego początku "Les Phocéens" w jedenastu pojedynkach tylko trzy razy cieszyli się z wygranej. Tak samo często OM kończyło mecz remisem, a aż pięciokrotnie podopieczni Michela musieli uznać wyższość rywala. Co jednak ciekawe marsylczycy nie mają problemów ze skutecznością, gdyż bramkarza rywali pokonywali już siedemnaście razy. Znacznie gorzej sytuacja wygląda w tyłach, gdzie dziurawa jak szwajcarski ser defensywa dopuściła do trzynastu straconych goli. Czy w starciu z Nantes goście wreszcie znajdą złoty środek pomiędzy obroną a atakiem?
Jak na razie w obecnym sezonie "Kanarki" są typową drużyną środka tabeli. Choć niedzielni gospodarze wygrali pięć z dziesięciu spotkań to aż cztery razy schodzili z boiska pokonani, co w połączeniu z jednym remisem daje podopiecznym Der Zakariana szesnaście oczek i dziesiąte miejsce w zestawieniu Ligue 1. Obecna forma ośmiokrotnych mistrzów kraju może imponować, gdyż w ostatnich trzech pojedynkach Nantes zdobyło komplet dziewięciu punktów. Z całą pewnością miejscowi będą więc mieli ochotę na odebranie oczek potentatowi z Marsylii. Trudność może jednak polegać na tym, iż "Kanarki" rzadko trafiają do siatki rywala. W obecnej kampanii zrobili to tylko dziewięć razy.