Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze

1:1

koniec (1:1)

Statystyki Gamecenter

Statystyki rozgrywki

16.10.2015, 18:00 • PGE Arena, Gdańsk • Runda 12 • Mateusz

Na ten moment to już wszystko. Serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Korzystając z okazji zachęcamy do częstszego odwiedzania naszego portalu. Do usłyszenia! (20:01:28)

Cóż tu więcej dodawać... Pierwsza połowa była bardzo ciekawa, zwiastowała, że w drugiej będziemy świadkami kapitalnego boju o trzy punkty. Tak się jednak nie stało. Miniona odsłona widowiska w Gdańsku wprawiła nas w małe zniesmaczenie. Na murawie nie działo się zbyt wiele. Gospodarze kompletnie nie mieli pomysłu na zorganizowanie składnej akcji. Goście także nie błyszczeli. Generalnie trzeba przyznać, że za nami dość kiepskie 45 minut.

90+4

Koniec meczu.

90+4

Madej ładnie ograł Gersona, następnie zagrał wzdłuż bramki, ale nikt nie zdołał tego wykończyć. Pierwsza połowa była całkiem emocjonująca, ale druga pozostawiła spory niedosyt. Za moment sędzia Stefański zakończy ten pojedynek.

90+1

Zmiana w drużynie Górnik Zabrze: z boiska schodzi Radosław Sobolewski, na boisku pojawia się Róbert Jež.

90+1

Sędzia Daniel Stefański dorzucił do regulaminowego okresu rywalizacji trzy minuty. Za moment dojdzie do sygnalizowanej wcześniej zmiany. Na murawie pojawi się Robert Jeż, który zmieni Radosława Sobolewskiego.

Wielki zawód, jeżeli chodzi o poziom gry. Pierwsza połowa dostarczyła nam niemałych emocji. Obecnie jednak możemy mówić o wielkiej nudzie. Na murawie dzieje się niewiele, zawodnicy obu ekip prezentują się bardzo pasywnie.

Praktycznie cała drużyna Górnika wycofała się w okolice własnego pola karnego. Przyjezdni nastawiają się na obronę bieżącego rezultatu. Lechia nie jest w stanie stworzyć bramkowej sytuacji.

Robert Jeż – to będzie ostatni zawodnik, który zasili szeregi zabrzan. Na ławkę powędruje Radosław Sobolewski. Gospodarze wciąż próbują atakować, aczkolwiek bez większego rezultatu.

Adam Buksa dośrodkowywał do Daniela Łukasika, który nie zdołał oddać uderzenia. Na murawę powrócił Widanow. Na szczęście Bułgar nie nabawił się kontuzji, choć początkowo nie wyglądało to zbyt dobrze.

Widanow upadł na murawę. Groźne starcie ze Sławomirem Peszko. Gra została przerwana, na murawie pojawił się sztab medyczny. Wiele wskazuje na to, że Leszek Ojrzyński będzie musiał przeprowadzić kolejną zmianę.

Michał Mak centrował do Sławomira Peszki. Reprezentant Polski popisał się kompletnie niecelnym uderzeniem głową. Następnie grę wznowił Kasprzik. Inicjatywa błyskawicznie trafiła na konto gdańszczan.

Zmiana w drużynie Lechia Gdańsk: z boiska schodzi Piotr Wiśniewski, na boisku pojawia się Daniel Łukasik.

Za kilka chwil dojdzie do trzeciej zmiany w szeregach gdańskiej Lechii. Boisko opuści Piotr Wiśniewski, którego zastąpi Daniel Łukasik. Losy tegoż spotkania w dalszym ciągu są otwarte.

Widać, że obie ekipy maja sporą wolę walki, jednak brakuje umiejętności, brakuje zgrania i dokładności. Tymczasem Madej uderzył prosto w objęcia Maricia. Beznadziejna próba.

Niezła próba Kosznika z lewego skrzydła. Marić musiał interweniować. Zrobił to perfekcyjnie. Tymczasem gospodarze ruszają z kolejnym atakiem, ale defensywa zabrzan spisuje się nienagannie.

Do zakończenia tejże potyczki pozostało około dziesięć minut. Niebawem już wszystko będzie jasne. Póki co mamy rezultat remisowy. Żadna z drużyn nie przeważa. Niewykluczone, że mecz zakończy się bieżącym wynikiem.

Gospodarze mają przewagę taktyczną, ale jednocześnie nie są w stanie przeprowadzić składnej akcji. Bardzo przeciętnie rysuje się obraz rywalizacji. Zarówno przyjezdni, jak i miejscowi grają bardzo monotonnie.

Zmiana w drużynie Lechia Gdańsk: z boiska schodzi Jakub Wawrzyniak, na boisku pojawia się Mario Maloča.

Mario Maloca zmieni niebawem Jakuba Wawrzyniaka. To będzie druga zmiana w szeregach gdańskiej Lechii. Miejscowi próbują walczyć o triumf, jednak przeciwnicy stawiają dość konkretny opór.

Moment chaosu. Sporo niedokładnych podań. Szczególnie mylą się gospodarze. Tymczasem żółta kartka powędrowała na konto Piotra Wiśniewskiego, który dopuścił się stricte taktycznego przewinienia.

Obraz rywalizacji zbytnio się nie zmienia. Ta druga połowa jest bardzo mało dynamiczna. Zdecydowanie częściej w posiadaniu futbolówki znajdują się gospodarze, aczkolwiek nic konkretnego z tego nie wynika.

Kompletnie nieudane uderzenie Sławomira Peszki. Piłka poszybowała daleko obok bramki chronionej przez Grzegorza Kasprzika. Gdańszczanie w dalszym ciągu próbują przechytrzyć defensywę zabrzan, ale ta jest czujna.

Makuszewski centrował w kierunku Buksy, jednak dośrodkowanie to zostało przeszyte przez jednego z defensorów zabrzańskiego Górnika. Zbliżamy się do decydującego fragmentu spotkania.

Do zakończenia dzisiejszego starcia pozostało niespełna dwadzieścia minut. Ta druga połowa nie jest zbyt ciekawa. Na murawie nie dzieje się zbyt wiele. Gdańszczanie przeważają, jednak nie potrafią skonstruować akcji bramkowej.

Znowu dobra sytuacja! Troszeczkę spóźnieni byli gdańszczanie, ale ostatecznie zdołali oddalić niebezpieczeństwo. Po chwili upiekło się Peszce, który faulował przeciwnika bez piłki.

Zmiana w drużynie Górnik Zabrze: z boiska schodzi Maciej Korzym, na boisku pojawia się Fabian Piasecki.

Rafał Kosznik zdecydował się na indywidualny rajd lewą flanką. Dzięki temu zdołał wywalczyć wznowienie z narożnika boiska. Może być bardzo ciekawie. Nim to jednak nastąpi – wcześniej sygnalizowana zmiana.

To spotkanie troszkę siadło. Pierwsza połowa była bardzo emocjonująca, jednak obecnie nie dzieje się nic ciekawego. Przed chwilą futbolówkę przechwycił Makuszewski. Gracz Lechii próbował centrować w szesnastkę Kasprzika, ale bezskutecznie.

Tymczasem faulowany był Michał Mak. Nadal widzimy lekką przewagę gdańskiej Lechii. Trzeba jednak zauważyć, że gra miejscowych się nie zazębia. Brakuje składności poszczególnych akcji, brakuje jakichś dobrych wykończeń.

Mimo błędów gdańskiej Lechii, Górnicy nie potrafią przechwycić futbolówki. Za moment będziemy mieli drugą zmianę w szeregach przyjezdnych. Na murawie pojawi się Piasecki, który powinien zastąpić Korzyma.

Lechia z wielkim spokojem rozgrywa piłkę w okolicach linii środkowej. Gospodarze nie spieszą się z wyprowadzeniem kolejnej akcji. Troszeczkę siadło tempo rywalizacji. Przed momentem fatalnie odgrywał Gerson.

Trzeba przyznać, że Haraslin spisywał się dziś całkiem nieźle, stąd decyzja o zmianie może lekko dziwić. Cóż, pozostawmy to i powróćmy do wydarzeń stricte boiskowych. Obecnie w posiadaniu inicjatywy znajdują się miejscowi.

Zmiana w drużynie Lechia Gdańsk: z boiska schodzi Lukas Haraslin, na boisku pojawia się Sławomir Peszko.

Zmiana w drużynie Górnik Zabrze: z boiska schodzi Mariusz Magiera, na boisku pojawia się Mariusz Przybylski.

Godzina rywalizacji za nami. Leszek Ojrzyński szykuje pierwszą zmianę. Za kilka chwil na murawie pojawić się powinien Przybylski. Najprawdopodobniej ujrzymy także modyfikację po stronie Lechii.

Michał Mak był faulowany przez Widanowa. Sędzia Stefański podyktował rzut wolny. Centro-strzał Borysiuka został przepuszczony przez Wawrzyniaka. Następnie ze sporymi problemami interweniował Grzegorz Kasprzik.

Haraslin uderzył prosto w Sobolewskiego, który dobrze zastawił drogę do własnej bramki. Po chwili Buksa próbował wyłuskać wznowienie od narożnika boiska, aczkolwiek to się nie powiodło. Za moment grę wznowi Kasprzik.

Kolejne uderzenie! Przed momentem na strzał z szesnastki Lechii zdecydował się Magiera. Nieudana próba. Futbolówka trafiła jedynie w boczną siatkę bramki chronionej przez Maricia.

Tym razem kompletnie nieudanym uderzeniem zza pola karnego popisał się Ariel Borysiuk. Futbolówka poszybowała dość daleko obok bramki Grzegorza Kasprzika, który nawet nie drgnął. Lechia szybko przejęła inicjatywę.

Kompletnie nieudane uderzenie Gergela. Mamy chwilowy przestój w emocjach. Miejmy nadzieję, że to tylko słabszy moment tegoż meczu. Wierzymy, iż wkrótce ponownie będziemy mogli oglądać kapitalne akcje jak w pierwszej połowie.

Dobra akcja gdańszczan! Wiśniewski otrzymał dobre podanie, a następnie zdecydował się na dość mocne uderzenie. Grzegorz Kasprzik interweniował ze sporymi problemami. Ponownie zaczyna się zarysowywać przewaga Lechii.

Ewidentne przewinienie Gersona. Tu nie ma co rozkładać rąk. Faul był widoczny jak na dłoni. Należy podkreślić, iż poziom sędziowania dzisiejszego spotkania jest bardzo dobry. Pan Daniel Stefański nie popełnia najmniejszych błędów.

Mizerna postawa Grzegorza Wojtkowiaka. Piłka zmierzyła prosto poza linię boczną. Trzeba przyznać, że w Gdańsku panują całkiem niezłe warunki do gry w futbol. Może jest troszkę chłodnawo, ale to sprzyja zaciętej rywalizacji.

Makuszewski ładnie odegrał do Maka. Ten próbował wbiegać w pole karne, gdzie został zablokowany przez Kwieka. Mimo tego gdańszczanie utrzymali się w posiadaniu inicjatywy. Chwilę później kiepską centrą popisał się Wojtkowiak.

Warto odnotować, że trenerzy obu ekip nie wprowadzili żadnych zmian. Najwidoczniej szkoleniowcy są zadowoleni z postawy swoich podopiecznych. Drugą połowę bardzo dobrze rozpoczęli "Trójkolorowi".

Dzisiejsze spotkanie ogląda 10987 widzów.

Drugą połowę rozpoczęli goście z Zabrza. Miejmy nadzieję, że ta odsłona dzisiejszego widowiska będzie tak emocjonująca jak pierwsza. Przed momentem rzut rożny egzekwowali Górnicy. Nie przyniosło im to żadnych korzyści.

Druga połowa rozpoczęta.

Inauguracyjna odsłona dzisiejszego starcia w Gdańsku za nami. Póki co minimalnie lepiej prezentowali się zawodnicy Lechii, jednak wynik jest remisowy. Górnicy bezlitośnie wykorzystali moment słabości rywala, zdobywając trafienie. Przypomnijmy, że w 18. minucie wynik spotkania otworzył Maciej Korzym. Kilkanaście minut przed zakończeniem pierwszej połowy do remisu doprowadził Maciej Makuszewski. Tuż przed zejściem do szatni goście mieli kapitalną szansę na zdobycie bramki, jednak jedenastki nie wykorzystał Mariusz Magiera.

45+3

Pierwsza połowa skończona.

45+2

Ależ fatalna postawa Magiery! Zawodnik Górnika posłał futbolówkę prosto w trybuny. Coś nieprawdopodobnego! Gracz drużyny przyjezdnej nie trafił nawet w bramkę. Niebywałe, tego nie spodziewał się chyba nikt!

45+1

Gergel był faulowany w polu karnym gdańskiej Lechii! Potężny błąd Jakuba Wawrzyniaka, który zupełnie niepotrzebnie faulował przeciwnika. Reprezentant Polski nie podnosi się z murawy. Będziemy mieli jedenastkę! Górnik ma szanse na gola do szatni.

Zabrzanie stracili pomysł na grę. Lechia kontroluje mecz, ma widoczną przewagę. Za kilka chwil pan Daniel Stefański zaprosi zawodników obu drużyn na jak najbardziej zasłużony odpoczynek. Tymczasem niecelnie strzelał Korzym.

Przed momentem Janicki starł się z Madejem. Na szczęście tym razem nie doszło do żadnych przepychanek. Ależ nerwowa jest ta końcówka pierwszej połowy. Lechiści nadal atakują, próbując odnotować kolejne trafienie!

Haraslin doskonale przechytrzył kilku przeciwników, ale w końcowej fazie swojego rajdu nie miał do kogo odegrać. Ostatecznie inicjatywa trafiła na konto Górników z Zabrza. Tymczasem mamy kolejną awanturę!

Kolejna żółta kartka. Tym razem ukarany został Ariel Borysiuk, który wykazał się kompletnie spóźnionym przewinieniem. Słuszna decyzja bydgoskiego arbitra. Brzydkie zachowanie gdańszczanina.

I mamy wynik brzydkiego zachowania sprzed chwili. Za sprowokowanie przepychanek ukarani zostali Makuszewski oraz Gergel. Robi się nerwowo, robi się brzydki mecz. Wróćmy do gry w piłkę!

Zrobiło się bardzo nerwowo! Nie wytrzymał Makuszewski, nerwy puściły Gergelowi. Adam Buksa zaczął błagać arbitra, by ten nie udzielił mu kolejnego upomnienia w postaci "żółtka", co skutkowałoby usunięciem z boiska.

Gol dla Lechii!
Mamy wyrównanie! Tym razem na listę strzelców wpisał się MACIEJ MAKUSZEWSKI! Wyśmienitą asystą popisał się Buksa. Trzeba przyznać, że gospodarze zasłużyli na to trafienie. Ogromna radość po stronie gdańszczan. Kasprzik bez szans na odnotowanie skutecznej interwencji.

Na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Michał Mak. Próbował uderzać na prawy słupek bramki Kasprzika, ale zabrakło optymalnej rotacji. Próba niezła, jednak chyba troszeczkę kiepsko się skoncentrował.

Górnicy utrzymują prowadzenie. Lechia stara się zagrozić bramce przeciwników, aczkolwiek zabrzańska obrona funkcjonuje bardzo dobrze, nie popełnia większych błędów. Miejscowi muszą szukać jakichś nowych rozwiązań.

Wiśniewski oddał niezły strzał z rzutu wolnego. Futbolówka poszybowała tuż obok bramki Kasprzika. Minimalnie zabrakło celności. Całkiem zacna próba, trzeba to przyznać. Gdańszczanie wciąż atakują.

Do zakończenia pierwszej połowy tegoż starcia pozostał już tylko kwadrans. Od kilku minut na prowadzeniu znajdują się Górnicy z Zabrza. Lechiści próbują odrobić straty, ale póki co bezskutecznie.

Coś nieprawdopodobnego! Makuszewski doskonale odegrał do Ariela Borysiuka, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Grzegorzem Kasprzikiem. Trzeba przyznać, że goalkeeper Górnika wykazał się niemałym kunsztem, odbijając piłkę nogami!

Na trybunach w dalszym ciągu panuje bardzo dobra atmosfera. Zgromadzeni fani wierzą, że gospodarze szybko zdołają odrobić straty. Za chwilę może być dobra okazja na zrealizowanie tegoż planu!

Na szczęście Szeweluchin podniósł się z murawy o własnych siłach. Zawodnik otrzymał lodowy kompres, w towarzystwie którego udał się poza linię boczną. Najpewniej wkrótce wróci do rywalizacji. Tymczasem rzut wolny dla Lechii.

Wiśniewski uderzył prosto w Szeweluchina. Futbolówka trafiła w twarz Ukraińca. Ależ brzydko to wyglądało! Bardzo niemiła sytuacja dla tegoż zawodnika. Mamy przerwę w grze, środkowy obrońca zabrzan leży na murawie. Potrzebna jest pomoc medyczna.

Tym razem słaby strzał oddał Michał Mak. Gdańszczanin posłał lekkie uderzenie, które poszybowało prosto w objęcia Grzegorza Kasprzika. Reprezentant Górnika Zabrze interweniował ze stoickim spokojem.

Kompletnie nieudana próba Ariela Borysiuka. Trzeba przyznać, że grajek ten dysponuje znakomitym uderzeniem z drugiej linii, jednak tym razem tego nie wykorzystał. Futbolówka poszybowała prosto w trybuny okalające bramkę Kasprzika.

Trener Leszek Ojrzyński bardzo dynamicznie gestykuluje w stronę swoich podopiecznych, którzy powoli zaczynają rozwijać skrzydła. Gdańszczanie próbują odpowiedzieć na stratę bramki, ale goście prezentują skuteczną obronę.

Ostatnimi czasy gdańszczanie udowadniali, że zdecydowanie lepiej spisują się w drugiej połowie. Czy i tym razem będzie podobnie? Czas pokaże. Póki co wiemy jedno – prowadzą zabrzanie.

Gol dla Górnika Zabrze!
To jest piłka nożna! Przewagę mieli gospodarze, a tymczasem gola zdobył MACIEJ KORZYM, który wykorzystał kapitalne podanie od Gergela. Bardzo słabo spisała się obrona gdańszczan. Przyjezdni na prowadzeniu!

Spóźniony wślizg Adama Buksy. Zawodnik gdańskiej Lechii obejrzał za to zagranie żółtą kartkę. Jak najbardziej słuszna decyzja arbitra z Bydgoszczy. Tymczasem do ataku ruszają zabrzanie!

Należy zauważyć, że ostatnimi czasy Sebastian Mila spisywał się całkiem nieźle. Być może grajek ten nie znajduje się w jakiejś większej formie, ale też znacząco nie rozczarowuje. Być może to tylko absencja na jeden mecz.

Sporym zaskoczeniem jest fakt, iż w składzie Lechii zabrakło Sebastiana Mili. Dla reprezentanta Polski nie starczyło nawet miejsca na ławce. Coś nieprawdopodobnego. Dziwna decyzja szkoleniowca miejscowej ekipy.

Gergel odgrywał do Korzyma. Ten znalazł się na pozycji spalonej. Niezła akcja Górników, jednak zabrakło precyzji i optymalnej komunikacji. Futbolówka powróciła w posiadanie gdańskiej Lechii. Miejscowi z wielkim spokojem wymieniają podania.

Zabrzanie w mgnieniu oka oddalili potencjalne niebezpieczeństwo. Na widowni PGE Areny panują wyśmienite nastroje. Nielicznie zgromadzeni widzowie nie oszczędzają gardeł. Lechia nadal spisuje się całkiem nieźle.

Z czystym sumieniem można rzec, że sędzia Daniel Stefański podjął właściwą decyzję, nie dając się nabrać na gierkę gdańszczanina. Tymczasem wznowienie od narożnika boiska wywalczyć zdołał Jakub Wawrzyniak.

Górnicy zdołali przedrzeć się w okolice pola karnego Lechii, aczkolwiek nic z tego nie wynikło. Zabrakło kluczowego podania. Po chwili kontratakowali gospodarze. Haraslin szukał jedenastki, jednak bezskutecznie.

Jedenaście minut rywalizacji za nami. Cóż tu wiele mówić. Póki co jesteśmy świadkami ewidentnej przewagi gospodarzy. Lechiści sporadycznie tracą piłkę. Można rzec, że to gdańszczanie dyktują warunki gry.

Trzeba przyznać, że Haraslin miał naprawdę niezłą okazję na zdobycie bramki, jednak kompletnie tego nie wykorzystał. Piłkarz gdańskiej Lechii zamiast nieco mocniej uderzyć, jedynie podał prosto w objęcia goalkeepera.

Gdańszczanie wymieniają bardzo płynne podania. Gra gospodarzy naprawdę może się podobać. Bardzo aktywny jest Makuszewski, który teraz ładnie odgrywał do Haraslina. Ten uderzył prosto w objęcia Kasprzika.

Na murawie nie dzieje się nic szczególnego. Chwila przerwy w konstruowaniu ataków. Należy jednak zaznaczyć, że w dalszym ciągu przy piłce znajdują się miejscowi. Zabrzanie mają spory kłopot z przechwytem inicjatywy.

Trzeba przyznać, że gdańszczanie rozpoczęli z wysokiego "C". Lechia wyraźnie przeważa, co przed kilkoma chwilami potwierdziła golem. Co prawda nie został on uznany, jednak jest to bardzo klarowny znak dla Górników.

Gol nieuznany! Janicki otrzymał kapitalne dogranie, a następnie bez najmniejszego problemu wprowadził futbolówkę do bramki Kasprzika. Reakcja arbitra liniowego była natychmiastowa – chorągiewka w górze. Ewidentny spalony, nie ma tutaj żadnych dyskusji.

Od początku rywalizacji zarysowuje się przewaga gdańskiej Lechii. Miejscowi prezentują się znacznie lepiej, co widać gołym okiem. Lechiści praktycznie nie opuszczają połowy przeciwnika. Górnik ma kłopot z przechwytem inicjatywy.

Zrobiło się bardzo groźnie. Przed momentem Wojtkowiak nieźle centrował w szesnastkę zabrzan, ale ostatecznie to dobre dośrodkowanie nie znalazło optymalnego wykończenia. Przy piłce nadal gospodarze.

Jeszcze może krótka informacja na temat strojów. Gospodarze zagrają w białych odzianiach z zielonymi pasami, natomiast goście prezentować się będą w granatowych kompletach. Za nami pierwszy atak Lechii.

Zaczynamy dwunastą kolejkę Ekstraklasy! Lechia chce iść tą zwycięską ścieżką, Górnik Zabrze pragnie przełamać nie najlepszą passę. Liczymy na kapitalne widowisko. Przypomnijmy, iż sędzią głównym będzie Daniel Stefański.

Mecz się właśnie rozpoczął.

Znamy już składy obu ekip:

Lechia Gdańsk: Marić – Wojtkowiak, Janicki, Gérson, Wawrzyniak – Haraslin, Wiśniewski, Borysiuk, Michał Mak, Makuszewski – Buksa.

Rezerwowi: Budziłek – Krasić, Łukasik, Nazário, Peszko, Maloča, Marković.

Górnik Zabrze: Kasprzik – Widanow, Magiera, Danch, Szeweluchin, Kosznik – Gergel, Sobolewski, Kwiek, Madej – Korzym.

Rezerwowi: Janukiewicz – Kopacz, Słodowy, Ćerimagić, Piasecki, Przybylski, Jež.

Sędziowie: Daniel Stefański – Marcin Boniek, Adam Kupsik – Marcin Szczerbowicz.

Serdecznie zachęcamy do śledzenia naszej relacji ze spotkania Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze. Rozpoczniemy ją punktualnie z pierwszym gwizdkiem arbitra, a więc o godzinie 18:00. Najpóźniej dwa kwadranse wcześniej zaprezentujemy Państwu składy obu drużyn. Nie zabraknie także zdjęć prosto ze stadionu, ciekawostek, gifów z bramek oraz groźniejszych akcji, a także obszernych opisów poszczególnych wydarzeń boiskowych. Koniecznie bądźcie z Lajfy.com. Do usłyszenia!

Do ostatniej konfrontacji tych dwóch drużyn doszło 20 maja bieżącego roku w Zabrzu. Wówczas triumfowała ekipa gdańskiej Lechii. Mecz zakończył się rezultatem 0:1. Trafienie na koncie zwycięzców zapisać zdołał Sebastian Mila. Niewątpliwie faworytem dzisiejszej potyczki są gospodarze. Czy to właśnie oni sięgną po trzy punkty? A może podopieczni Leszka Ojrzyńskiego pokuszą się o jakąś niespodziankę? Trudno stwierdzić. Zapewne emocji nie zabraknie.

Obsada sędziowska:
Sędzia główny: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Sędzia asystent #1: Marcin Boniek (Bydgoszcz)
Sędzia asystent #2: Adam Kupsik (Poznań)
Sędzia techniczny: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)

Wydaje się, iż gdańszczanie nie powinni mieć większych problemów z pokonaniem Górnika Zabrze. "Trójkolorowi" po jedenastu kolejkach plasują się na piętnastej lokacie w tabeli ligowej, wyprzedzając jedynie kompletnie bezbarwny zespół poznańskiego Lecha. Dotychczas zabrzanie zapisali na swym koncie siedem punktów. Na dorobek ten złożyło się jedno zwycięstwo oraz pięć remisów i porażek. W zeszłej kolejce Górnicy zremisowali z warszawską Legią 2:2. Gole po stronie "Trójkolorowych" zapisali Alexander Szeweluchin oraz Radosław Sobolewski.

Lechia Gdańsk dość kiepsko zainaugurowała trwający sezon. Należy jednak zaznaczyć, że po zmianie trenera ekipa ta prezentuje się znacznie lepiej. W minionych dwóch kolejkach podopieczni Thomasa von Heesena zgarnęli sześć punktów, pokonując Zagłębie Lubin oraz Jagiellonię Białystok. Warto przypomnieć, ze lechiści rozprawili się z Jagą na wyjeździe, co jest dość istotną kwestią. Jedno jest niemal pewne – zespół znad morza znajduje się na fali wznoszącej. Czy dziś gdańska Lechia potwierdzi dobrą dyspozycję z ostatnich meczów? Zobaczymy.

Po przerwie związanej z meczami reprezentacji powracają rozgrywki naszej rodzimej Ekstraklasy. Podczas tej relacji gościć będziemy w Gdańsku, gdzie miejscowa Lechia zmierzy się z zabrzańskim Górnikiem. Początek tegoż starcia zaplanowano na godzinę 18:00. Emocji zabraknąć nie powinno.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.

Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze

1:1

koniec (1:1)

Powrót do relacji

Gole: 38. Makuszewski – 18. Korzym

Kartki: 17. Buksa (LGD), 40. Makuszewski (LGD), 42. Borysiuk (LGD), 75. Wiśniewski (LGD) – 40. Gergel (GOR)

Zmarnowane karne: 45+2. Magiera (GOR), nietrafiony

Lechia Gdańsk: Marić – Wojtkowiak, Janicki, Gérson, Wawrzyniak (77. Maloča) – Haraslin (62. Peszko), Wiśniewski (84. Łukasik), Borysiuk, Michał Mak, Makuszewski – Buksa.
Zmiany: Budziłek – Krasić, Łukasik, Nazário, Peszko, Maloča, Marković.
Trener:

Górnik Zabrze: Kasprzik – Widanow, Magiera (61. Przybylski), Danch, Szeweluchin, Kosznik – Gergel, Sobolewski (90+1. Jež), Kwiek, Madej – Korzym (69. Piasecki).
Zmiany: Janukiewicz – Kopacz, Słodowy, Ćerimagić, Piasecki, Przybylski, Jež.
Trener:

Sędziowie: Daniel Stefański – Marcin Boniek, Adam Kupsik – Marcin Szczerbowicz

Widownia: 10987

Piłka nożna

PKO Ekstraklasa

Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze

PKO Ekstraklasa

Betclic 1 Liga

Niemiecka Bundesliga

Francuska Ligue 1 Uber Eats

Czeska První fotbalová liga

Słowacka Fortuna liga

3 Liga opolsko - śląska