Ruch Chorzów – Pogoń Szczecin

0:2

koniec (0:2)

Statystyki Gamecenter

Statystyki rozgrywki

02.10.2015, 18:00 • Stadion Miejski, Chorzów • 11 • 11. kolejka • Mateusz

Na ten moment to już wszystko! Serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Korzystając z okazji zachęcamy do częstszego odwiedzania naszego portalu. Tymczasem życzymy spokojnej nocy, a także udanego weekendu. Do usłyszenia! (19:56:46)

Dzisiejsze spotkanie na stadionie przy ulicy Cichej w Chorzowie zakończyło się dwubramkowym triumfem szczecińskiej Pogoni. Oba trafienia po stronie przyjezdnych zapisał Akahosi, który został bohaterem swojego zespołu. Tak naprawdę, to mecz ten rozstrzygnął się już w pierwszej połowie. Inauguracyjna odsłona tejże potyczki opiewała w emocje. Druga część rywalizacji troszeczkę nas rozczarowała, na murawie nie działo się zbyt wiele.

90+4

Koniec meczu.

90+3

Zwoliński był zatrzymywany przez Marka Szyndrowskiego. Niesłychanie brzydki wślizg chorzowianina. Reprezentant Ruchu był ostatnim obrońcą przed własną bramką. Arbiter bez chwili zawahania sięgnął po czerwoną kartkę.

90+2

Murawski odgrywał do Zwolińskiego, który nie zdołał oddać celnego uderzenia. Po chwili podopieczni Czesława Michniewicza egzekwowali rzut rożny. Wznowienie z narożnika boiska nie przyniosło im żadnych korzyści.

90+1

Szczecinianie znów przejęli inicjatywę i z wielkim spokojem wymieniają się podaniami. Pogoń szanuje czas, nie decyduje się na jakieś szaleńcze zrywy. Cały czas jest wielka koncentracja.

Konczkowski był faulowany przez powracającego Lewandowskiego. Do regulaminowego czasu gry doliczone zostały trzy minuty. Niebawem wszystko będzie jasne. Chorzowianie nadal próbują coś wykombinować.

Zablokowane zostało uderzenie Łukasza Zwolińskiego. "Portowcy" kompletnie się nie spieszą. Podopieczni Czesława Michniewicza z wielkim spokojem rozgrywają kolejne ataki.

Piłka ponownie wylądowała w siatce Ruchu, ale gol nie został uznany. Powtórki wykazały, że sędzia niesłusznie odgwizdał pułapkę offside-ową. Bardzo kontrowersyjna sytuacja. Uderzał Walski.

Szkoleniowcy obu ekip wykorzystali już limit zmian. Chorzowianie próbują jeszcze poderwać się do walki, aczkolwiek nie przynosi to żadnych rezultatów. Już chyba nikt nie wierzy w to, że Ruch zdoła coś ustrzelić.

Zmiana w drużynie Ruch Chorzów: z boiska schodzi Marek Zieńczuk, na boisku pojawia się Michał Szewczyk.

Przed chwilą murawę opuścił Takafumi Akahosi, który prezentował się dziś bardzo dobrze. Przypomnijmy, że to właśnie on zanotował dwie bramki po stronie szczecinian. Za moment dojdzie do kolejnej modyfikacji w szeregach Ruchu.

Zmiana w drużynie Pogoń Szczecin: z boiska schodzi Takafumi Akahoshi, na boisku pojawia się Michał Walski.

Niebawem już wszystko będzie jasne. Wydaje się, że już tylko jakaś katastrofa mogłaby pozbawić "Portowców" zwycięzca. Przed momentem Rafał Murawski skierował piłkę do bramki, aczkolwiek wcześniej odgwizdany został spalony.

Chorzowianie wymienili 421 podań. Szczecinianie zagrywali o pół razy mniej! Kolosalna różnica. Należy zauważyć, że Ruch pokazał, iż potrafi grać w piłkę. Brakowało jedynie lepszych wykończeń poszczególnych ataków.

Aktualnie jesteśmy świadkami dość nudnego widowiska. Goście wymieniają się podaniami w okolicy linii środkowej. Podopieczni Czesława Michniewicza z wielkim spokojem przybliżają się do triumfu w tym spotkaniu.

Do zakończenia dzisiejszej rywalizacji na chorzowskim obiekcie pozostało już tylko dziesięć minut. Niebawem już wszystko będzie jasne. Ten mecz dla Ruchu układa się fatalnie, trzeba to przyznać.

Gospodarze wciąż próbują grać piłką, mimo że jest to niesłychanie trudne. Szczecinianie są niesłychanie aktywni i bardzo szybko oddalają niebezpieczeństwa wytwarzane przez zawodników Ruchu.

W grę szczecinian wdarło się troszeczkę niedokładności. Gospodarze nie potrafią tego wykorzystać. Trzeba jednak przypomnieć, że od kilku chwil Ruch musi radzić sobie w dziesiątkę, bowiem czerwoną kartkę obejrzał Grodzicki.

Dzisiejsze spotkanie ogląda 6 377 widzów.

Akahosi próbował zdobyć gola z zerowego kąta. Bądźmy szczerzy, to nie mogło się udać. Chciał ustrzelić hattricka, ale tym razem troszeczkę go poniosło. Inicjatywa trafiła na konto chorzowian.

W Chorzowie jest dość chłodno, przez co niektórzy kibice opuścili już obiekt przy ulicy Cichej. Taka aura zapewne sprzyja grze w piłkę. Tempo rywalizacji ponownie się minimalnie ożywiło.

Niebiescy będą kończyć ten mecz w dziesiątkę. Czy gospodarze zdołają jeszcze nawiązać jakiś kontakt? A może goście ze Szczecina odnotują kolejne trafienie? Czas pokaże. Do zakończenia dzisiejszego pojedynku pozostało nieco ponad piętnaście minut.

Druga żółta kartka, a konsekwencji czerwona powędrowała na konto Rafała Grodzickiego. Kompletnie nieodpowiedzialne zachowanie tegoż grajka. Przed chorzowianami bardzo ciężka przeprawa.

Ta druga połowa nie jest zbyt emocjonująca. W pierwszej odsłonie dzisiejszego pojedynku na stadionie przy ulicy Cichej w Chorzowie działo się znacznie więcej. Obecnie chwilami powiewa nudą.

Zmiana w drużynie Ruch Chorzów: z boiska schodzi Kamil Mazek, na boisku pojawia się Rołand Gigołajew.

Wydaje się, że murawę opuści Zieńczuk lub Mazek. Innego rozwiązania nie widzimy. Za chwilę dojdzie do zapowiadanej modyfikacji. Czy ta przyniesie coś chorzowianom? Zobaczymy!

Murawski ustawił piłkę w narożniku boiska, a następnie popisał się niezłą centrą. Ostatecznie jednak futbolówka wylądowała w posiadaniu chorzowian. Do wejścia na murawę szykuje się Gigołajew.

Kiepskie uderzenie Grodzickiego. Trudny moment dla piłkarzy Ruchu. Ponownie zaczyna się zarysowywać przewaga przyjezdnych. Efektywność Pogoni jest naprawdę wysoka. Goście dominują, cóż tu więcej dodawać.

Do zakończenia dzisiejszej rywalizacji w Chorzowie pozostało niespełna 25 minut. Jeszcze wszystko jest jak najbardziej możliwe. Teoretycznie, bowiem praktycznie wygląda to troszeczkę inaczej.

Zmiana w drużynie Pogoń Szczecin: z boiska schodzi Takuya Murayama, na boisku pojawia się Patryk Małecki.

Kompletnie nieudana próba strzału w wykonaniu Mazka. Futbolówka poszybowała wysoko ponad bramką Kudły. Za kilka chwil dojdzie do kolejnej modyfikacji w szeregach przyjezdnych. Na murawie pojawi się Patryk Małecki.

Bardzo dobry mecz rozgrywa dziś Akahosi. Jego poczynania są bardzo płynne, składne i sprawne. Japończyk doskonale włącza się w akcje swojego zespołu. Jest cennym filarem ekipy prowadzonej przez Michniewicza.

Grodzicki próbował przechytrzyć Kudłę, jednak to się nie udało. Reprezentant chorzowskiego Ruchu oddał niecelne uderzenie. Zabrakło niewiele. To mogła być bardzo ładna bramka.

Stuprocentowa efektywność poczynań "Portowców". Do tej pory goście oddali dwa celne uderzenia – oba znalazły drogę do bramki Ruchu. Goście pokazują, że doskonale czują się przy ulicy Cichej.

Matras odważył się na bezpośrednie uderzenie zza pola karnego. Całkiem niezła próba. Zabrakło jedynie celności, bowiem futbolówka poszybowała obok bramki chronionej przez chorzowskiego goalkeepera.

Godzina rywalizacji za nami. Zadymiło się teraz na trybunach. Kibice odpalili elementy pirotechniki, pojawił się też jakiś ogień, palone są barwy przeciwników. Stricte kibicowskie obrazki.

Całkiem niezłe jest to spotkanie. Na brak emocji narzekać nie możemy. Na murawie dzieje się całkiem sporo. Obie drużyny wyprowadzają niezłe ataki. Minimalnie lepiej sprawują się goście ze Szczecina.

Widać, że szczecinianie bardzo intensywnie pracują nad grą w defensywie. Tymczasem mamy pierwszą żółtą kartkę w dzisiejszym spotkaniu. Ukarany został Rafał Grodzicki, który faulował Rafała Murawskiego.

Lewandowski centrował w pole karne rywala, jednak Zieńczuk skutecznie nakrył futbolówkę. Pogoń błyskawicznie przejęła inicjatywę. Piłka wciąż znajduje się w posiadaniu przyjezdnych, którzy inicjują kolejne ataki.

Zmiana w drużynie Pogoń Szczecin: z boiska schodzi Marcin Listkowski, na boisku pojawia się Łukasz Zwoliński.

Do wejścia na murawę przygotowany jest już Łukasz Zwoliński. Będzie to pierwsza modyfikacja w szeregach szczecińskiej Pogoni. Przypomnijmy, iż wcześniej zmiany dokonał Waldemar Fornalik.

Mocne uderzenie Lipskiego. Kudła ze sporymi problemami, ale utrzymał piłkę w rękach. Całkiem niezła próba, to był dobry strzał. Może zabrakło troszeczkę odpowiedniej rotacji, jednak sam pomysł zacny.

Frączczak centrował prosto w objęcia chorzowskiego goalkeepera. Po chwili gospodarze ruszyli z błyskawicznym kontratakiem, dzięki czemu zmusili rywali do popełnienia przewinienia. Będziemy mieli rzut wolny.

Pogoń skupia się na grze w defensywie. Chorzowianie utrzymują się przy piłce, ale nie ma szans, by znaleźli jakąś lukę w obronie przeciwników. Szczecinianie są teraz niezwykle czujni i uważni.

Wiemy, że w Pogoni panuje kapitalna atmosfera, co jest rezultatem dobrej postawy całego zespołu. Nawet Czesław Michniewicz nie wprowadza jakiejś nerwówki. Być może właśnie to jest receptą na sukces?

Lipski próbował centrować w szesnastkę rywala, jednak jego dośrodkowanie zostało zablokowane przez jednego z defensorów. Przyjezdni są niesłychanie uważni w obrębie własnej szesnastki.

Początek drugiej odsłony dzisiejszego widowiska jest dość spokojny. Na murawie nie dzieje się zbyt wiele. W dalszym ciągu minimalnie lepiej sprawuje się ekipa prowadzona przez Czesława Michniewicza.

Chorzowianie egzekwowali rzut rożny, który nie przyniósł im nawet najmniejszych korzyści. Aktualnie Ruch z wielkim spokojem i swobodą wymienia podania na własnej połowie. Gospodarze nie spieszą się z wyprowadzeniem akcji.

Trener Waldemar Fornalik zdecydował się na jedną modyfikację. Murawę opuścił Maciej Urbańczyk, który był jednym z współwinowajców utraty drugiej bramki. Czas na drugą odsłonę tegoż meczu!

Zmiana w drużynie Ruch Chorzów: z boiska schodzi Maciej Urbańczyk, na boisku pojawia się Maciej Iwański.

Druga połowa rozpoczęta.

Pierwsza odsłona dzisiejszego starcia przy ulicy Cichej w Chorzowie za nami. Póki co byliśmy świadkami całkiem niezłych emocji. Trzeba przyznać, że wynik nie do końca odzwierciedla przebieg rywalizacji. To prawda, szczecinianie grali dobrze, ale gospodarze nie odstawali. Podopieczni Waldemara Fornalika wyprowadzili kilka akcji, jednak żadnej z nich nie zakończyli trafieniem. Bezapelacyjnym bohaterem I połowy został Akahosi, który zapisał na swym koncie dwa gole.

45+1

Pierwsza połowa skończona.

Gol dla Pogoni!
Druga sytuacja gości i drugi gol! Do bólu skuteczni są goście dzisiejszego spotkania. Ponownie na listę strzelców wpisał się TAKAFUMI AKAHOSI. Tym razem Putnocky był bez szans na skuteczną paradę.

Na szesnastym metrze Pogoni zbudowany jest niesłychanie szczelny mur, który niczego nie przepuszcza. Chorzowianie nie mają łatwej przeprawy. Około sześciu zawodników broni dostępu do bramki Kudły.

Czas na kolejną ciekawostkę! W tym sezonie Pogoń dwa razy grała w piątki i oba mecze zremisowała. Ruch grał w piątek raz i wówczas odnotował triumf. Wracamy na boisko, gdzie wciąż jakiś kłopot ma Fojut.

Kibice są niezadowoleni z gry Ruchu. Przed momentem Grodzicki nieźle centrował z prawej flanki, jednak nikt tego nie wykończył. Futbolówka ponownie poszybowała prosto w objęcia Kudły.

Za około pięć minut sędzia Krasny odgwiżdże koniec pierwszej połowy. Wszystko wskazuje na to, że zakończy się ona jednobramkowym prowadzeniem gości ze Szczecina. Ruch próbuje atakować, ale bezskutecznie.

Lipski próbował dogrywać do Urbańczyka, to był dobry pomysł, aczkolwiek zabrakło dobrej komunikacji. Ostatecznie bezpańska futbolówka poszybowała prosto w objęcia Kudły. Niezły zamiar, kiepskie wykonanie.

Niebawem arbiter zaprosi zawodników na zasłużony odpoczynek. Ta pierwsza połowa przebiega w całkiem niezłym tempie. Nie mamy na co narzekać. Obecnie przy piłce znajdują się chorzowianie.

Stępiński otrzymał kapitalne podanie z prawej flanki. Następnie wygrał pojedynek powietrzy z Rudolem, jednak finalnie popisał się wyjątkowo niecelnym uderzeniem. Kibice zgromadzeni przy Cichej są podłamani.

To jest ten moment, w którym gospodarze powinni spróbować przyspieszyć. Do tej pory odnotowaliśmy po jednym celnym strzale w wykonaniu poszczególnych ekip. Nie jest to zbyt dobra statystyka.

Wysiłki miejscowych spaliły na panewce. Goście grają bardzo dobrze, nie popełniają większych błędów i niesłychanie szybko oddalają potencjalne niebezpieczeństwa. Na tablicy wyników wciąż 0:1.

Szyndrowski został oszukany przez Rudola, który próbował przemknąć w okolice pola karnego miejscowych, aczkolwiek został zatrzymany przez jednego z defensorów. Będziemy mieli kontrę chorzowian.

Na trybunach w dalszym ciągu panuje kapitalna atmosfera. Zgromadzeni kibice wierzą, że ich ulubieńcy zdołają odrobić straty i doprowadzić do wyrównania. Obecnie obserwujemy zaciętą walkę w środku pola.

Matras był delikatnie zahaczany przez Urbańczyka, co nie umknęło uwadze Sebastiana Krasnego. Arbiter dzisiejszego starcia jest niesłychanie uważny i często odgwizduje nawet najmniejsze przewinienia.

Stępiński doszedł do niezłej centry, a następnie uderzał ponad bramką Kudły. Całkiem niezły pomysł, bardzo ładna akcja. Zabrakło jedynie dobrego wykończenia. Ruch w końcu spróbował zagrozić bramce rywala.

Od kilku chwil na murawie bezapelacyjnie rządzą zawodnicy szczecińskiej Pogoni. Gospodarze mają spory kłopot z przejęciem inicjatywy i wyprowadzeniem groźniejszego ataku. Przewaga gości jest ewidentna.

Fojut opuścił murawę w asyście pomocy medycznej. Zawodnik trzymał się za prawe ramię, które miał obłożone lodem. Wiele wskazuje na to, że "Portowiec" nie nabawił się groźniejszego urazu i niebawem powróci do gry.

Groźne starcie Urbańczyka z Fojutem. Reprezentant Pogoni padł na murawę, gra musiała zostać przerwana. Prawdopodobnie potrzebna będzie pomoc służb medycznych, czekamy na wznowienie rywalizacji.

Gospodarze kompletnie nie umieją się pozbierać po utracie gola, nie potrafią wyjść z własnej połowy. Przed momentem Takuya Murayama próbował przechytrzyć Putnocky'ego, ale przekroczył obowiązujące przepisy.

Do zakończenia pierwszej połowy pozostało dwadzieścia minut. Przypomnijmy, iż przed kilkoma chwilami przyjezdnych na prowadzenie wyprowadził Akahosi. Pogoń w dalszym ciągu zaciekle atakuje.

Murayama pozazdrościł rodakowi i również zapragnął wpisania się na listę strzelców. To się jednak nie powiodło, bowiem został zablokowany przez przeciwnika. Pogoń nabrała przysłowiowego wiatru w żagle!

Gol dla Pogoni!
TAKAFUMI AKAHOSI doskonale przechytrzył chorzowską defensywę, następnie zwiódł goalkeepera Ruchu, po czym wprowadził piłkę do pustej bramki. Powtórki pokazały, że w chwili podania zawodnik znajdował się na pozycji spalonej. Troszeczkę przysnął arbiter liniowy.

Tempo rywalizacji minimalnie siadło. W dalszym ciągu minimalnie lepiej prezentuje się obecny wicelider rozgrywek. Pogoń z większą swobodą i pewnością siebie konstruuje kolejne ataki.

Urbańczyk nabił jednego z przeciwników, dzięki czemu wywalczył rzut rożny. Lipski centrował prosto na głowę Matrasa, który z dziecinną prostotą oddalił potencjalne zagrożenie. Przy piłce goście.

Rudol podawał do Listkowskiego, który usiłował zgrywać piętą, aczkolwiek to się nie udało. Dobry pomysł miał ten młody chłopak, zabrakło jedynie optymalnego wykończenia. Czas na kontrę "Niebieskich".

Frączczak zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki. To nie mogło się udać. Futbolówka poszybowała prosto w trybuny. Zupełnie nieudana próba tegoż gracza. Mógł chwilę poczekać, tym razem pośpiech zaszkodził.

Putnocký zdołał piąstkować, ale nie oddalił zagrożenia ze swojego pola karnego. Z pomocą ruszyła obrona, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Gospodarze wybili piłkę, jednak ta ponownie trafiła w posiadanie rywali.

Kwadrans rywalizacji za nami. Póki co jesteśmy świadkami całkiem niezłego widowiska. Na murawie dzieje się dość sporo. Za kilka chwil "Portowcy" będą egzekwować kolejny rzut rożny. Zarysowuje się przewaga gości.

Dośrodkowana piłka minęła Fojuta, chwilę później wybił ją Szyndrowski. "Niebiescy" próbowali ruszyć z kontrą, jednakowoż ta została zatrzymana nieopodal linii środkowej. Inicjatywa po stronie gości.

Ekipa Pogoni próbowała przedrzeć się przez defensywę Ruchu, aczkolwiek to się nie udało. Ostatecznie przyjezdni zdołali wywalczyć rzut rożny. Za kilka chwil futbolówkę centrować będzie Rafał Murawski.

Urbańczyk ładnie wywalczył futbolówkę, a następnie postanowił uderzyć. Piłka ponownie powędrowała prosto w objęcia Kudły. Chorzowianie szukają szczęścia, co jest bardzo ważne i interesujące.

Szczecinianie z wielkim spokojem wymieniali się podaniami, aczkolwiek ostatecznie ich akcja spaliła na panewce. Chorzowianie popisali się bardzo dobrą postawą w defensywie, dzięki czemu skutecznie oddalili niebezpieczeństwo.

Zieńczuk bardzo ładnie odegrał do Stępińskiego, który próbował centrować w szesnastkę Pogoni. To się jednak nie udało, bowiem został zablokowany. Chwilę później Kudła wyłapał dośrodkowanie z narożnika boiska.

Wysokie tempo ma ten pojedynek. Tak naprawdę, nie mamy na co narzekać. Na murawie dzieje się całkiem sporo. Minimalnie lepiej prezentują się zawodnicy szkoleni przez Czesława Michniewicza.

Lipski przekazał futbolówkę do Urbańczyka, który poszukał Mazka. Ruch ładnie poklepał piłkę na jeden, dwa kontakty, aczkolwiek próby uderzeń zostały zablokowane przez szczecińską defensywę.

Warto odnotować, że do tej pory "Portowcy" nie sięgnęli jeszcze po tytuł Mistrza Polski. Być może w tym roku to się właśnie stanie! Podopieczni Czesława Michniewicza są w grze, co podkreślali chociażby przez ostatnie trzy kolejki.

Na trybunach panuje kapitalna atmosfera. Zgromadzeni widzowie śledzą dzisiejszy pojedynek na stojąco. Całkiem niezłe tempo ma to spotkanie. Być może brakuje jeszcze groźnych strzałów, ale akcje już są.

Mecz powoli się rozkręca. Przed momentem odnotowaliśmy dwa przewinienia. Obecnie w posiadaniu inicjatywy znajdują się gospodarze dzisiejszego starcia, którzy z wielkim spokojem konstruują atak pozycyjny.

Lewandowski całkiem nieźle centrował do Fojuta, który zdecydował się na uderzenie. Dość dobra próba, aczkolwiek zabrakło dobrego wykończenia. Futbolówka poszybowała obok bramki miejscowej ekipy.

W trzech ostatnich meczach "Portowcy" zdobyli siedem "oczek", dzięki czemu wysforowali się na pozycję wicelidera ligowej tabeli. Czy dziś podopieczni Czesława Michniewicza przedłużą dobrą passę? Zobaczymy.

Spotkanie rozpoczęli zawodnicy szczecińskiej Pogoni, którzy zagrają dziś w białych strojach. Gospodarze natomiast prezentować się będą w niebieskich kompletach. Początek rywalizacji dość spokojny.

Mecz się właśnie rozpoczął.

Do rozpoczęcia spotkania pozostał kwadrans. Czas rzucić okiem na składy obu ekip:

Ruch Chorzów: Putnocký – Konczkowski, Cichocki, Grodzicki, Szyndrowski – Surma, Urbańczyk – Mazek, Lipski, Zieńczuk – Stępiński.

Rezerwowi: Skaba – Lenartowski, Iwański, Podgórski, Gigołajew, Włodyka, Szewczyk.

Pogoń Szczecin: Kudła – Rudol, Czerwiński, Fojut, Lewandowski – Frączczak, Matras, Rafał Murawski, Akahoshi, Murayama – Listkowski.

Rezerwowi: Słowik – Danielak, S. Murawski, Przybecki, Walski, Małecki, Zwoliński.

Sędziowie: Sebastian Krasny – Sebastian Mucha, Jakub Ślusarski – Michał Górka.

Serdecznie zachęcamy do śledzenia naszej relacji ze spotkania Ruch Chorzów – Pogoń Szczecin. Rozpoczniemy ją punktualnie z pierwszym gwizdkiem arbitra, a więc o godzinie 18:00. Najpóźniej dwa kwadranse wcześniej zaprezentujemy Państwu składy obu drużyn. Nie zabraknie także zdjęć prosto ze stadionu, ciekawostek, gifów z bramek oraz groźniejszych akcji, a także obszernych opisów poszczególnych wydarzeń boiskowych. Koniecznie bądźcie z Lajfy.com. Do usłyszenia!

Do ostatniego starcia tych dwóch drużyn doszło szóstego marca bieżącego roku. Wówczas triumfowała ekipa chorzowskiego Ruchu. Mecz zakończył się rezultatem 2:1. Trafienia po stronie "Niebieskich" zapisali Bartłomiej Babiarz oraz Grzegorz Kuświk. Gola honorowego na koncie Pogoni zapisał Marcin Robak. Która ekipa tym razem okaże się lepsza? Trudno stwierdzić, szanse są wyrównane.

Obsada sędziowska:
Sędzia główny: Sebastian Krasny (Kraków)
Sędzia asystent #1: Sebastian Mucha (Kraków)
Sędzia asystent #2: Jakub Ślusarski (Kraków)
Sędzia techniczny: Michał Górka (Tarnów)

Natomiast Pogoń Szczecin bardzo udanie zainaugurowała aktualne rozgrywki. W chwili obecnej "Portowcy" zajmują fotel wicelidera ligowej tabeli. Szczecińska Pogoń ma zaledwie sześć punktów straty do przewodzącego Piasta Gliwice. Zawodnicy szkoleni przez Czesława Michniewicza mogą się poszczycić całkiem niezłym bilansem spotkań. Póki co odnotowali oni cztery triumfy, a także sześć remisów, ani razu nie przegrywali. W zeszłej kolejce granatowo-bordowi pokonali Jagiellonię Białystok. Bramki na koncie Pogoni zapisali Jakub Czerwiński oraz Takafumi Akahoshi.

Ruch Chorzów w trwającym sezonie radzi sobie dość przeciętnie. Po dziesięciu meczach "Niebiescy" plasują się na dziewiątej lokacie w zestawieniu ligowym. Do tej pory ekipa z Chorzowa odnotowała cztery zwycięstwa, jeden remis oraz pięć porażek. W zeszłej kolejce podopieczni Waldemara Fornalika zmierzyli się z Cracovią. "Pasy" dość pewnie triumfowały na własnym terenie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2:1. Dwa trafienia po stronie miejscowych wywalczyć zdołał Deniss Rakels. Honorową bramkę na koncie pokonanych zapisał Mariusz Stępiński.

Przed nami jedenasta kolejka naszej rodzimej Ekstraklasy. Podczas tej relacji będziemy gościć w Chorzowie, gdzie miejscowy Ruch zmierzy się ze szczecińską Pogonią. Zapowiada się ciekawy pojedynek. Jego początek zaplanowano na godzinę 18:00. Koniecznie bądźcie z nami!

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.

Ruch Chorzów – Pogoń Szczecin

0:2

koniec (0:2)

Powrót do relacji

Gole: 23. Akahoshi, 45. Akahoshi

Kartki: 58. Grodzicki (RUC) 71. Grodzicki (RUC) 90+3. Szyndrowski (RUC)

Ruch Chorzów: Putnocký – Konczkowski, Cichocki, Grodzicki, Szyndrowski – Surma, Urbańczyk (46. Iwański) – Mazek (70. Gigołajew), Lipski, Zieńczuk (86. Szewczyk) – Stępiński.
Zmiany: Skaba – Lenartowski, Iwański, Podgórski, Gigołajew, Włodyka, Szewczyk.
Trener:

Pogoń Szczecin: Kudła – Rudol, Czerwiński, Fojut, Lewandowski – Frączczak, Matras, Rafał Murawski, Akahoshi (84. Walski), Murayama (65. Małecki) – Listkowski (56. Zwoliński).
Zmiany: Słowik – Danielak, S. Murawski, Przybecki, Walski, Małecki, Zwoliński.
Trener:

Sędziowie: Sebastian Krasny – Sebastian Mucha, Jakub Ślusarski – Michał Górka

Widownia: 6 377

PKO Ekstraklasa

Ruch – Pogoń • koniec (90+4) 18:00 0:2

Jagiellonia – Lechia • koniec (90+3) 20:30 0:3

Betclic 1 Liga

Miedź – Wigry • koniec (90+3) 18:00 0:0

Olimpia G. – Arka • koniec (90+3) 18:00 1:2

Dolcan – Chrobry • koniec (90+4) 18:00 1:1

Piłka nożna

PKO Ekstraklasa

Ruch Chorzów – Pogoń Szczecin

PKO Ekstraklasa

Betclic 1 Liga

Liga Europy UEFA

Hiszpańska LaLiga

Niemiecka Bundesliga

Francuska Ligue 1 Uber Eats

Czeska První fotbalová liga

Słowacka Fortuna liga

3 Liga lubelsko - podkarpacka

3 Liga opolsko - śląska