1:4
finał (1:2)
15.09.2015, 15:30 • Stadion Miejski, Świecie • 1/8 finału • Tomasz
Wda Świecie – Zagłębie Sosnowiec
1:4
finał (1:2)
Gole: 13. Gąsiński (sam.) – 32. Zaradny, 43. Paluchowski, 53. Pribula, 64. Szatan
Kartki: 4. Brzeziński (WDA), 16. Szczukowski (WDA), 84. Meyer (WDA) – 34. Szatan (SOS)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 37 % : 63 %.
Strzały celne: 9:21. Strzały niecelne: 4:6. Spalone: 0:1. Foule: 6:11.
Wda Świecie:
Zapała – Szczukowski (70 Meyer), Urbański, Gackowski, Lipiński – Czyżniewski (52 Andrzejewski), Brzeziński (C), Frelek (65 Rożnowski), Maliszewski, Siekirka – Kamiński
Zmiany: Murawski – Meyer, Prybiński, Andrzejewski, Rożnowski, Mik, Wietrzykowski
Trener:
Zagłębie Sosnowiec:
Gąsiński – Sierczyński (78 Sołowiej), Markowski, Budek, Udovicić – Zaradny, Matusiak (C) (68 Margol), Szatan, Fonfara, Pribula (56 Ryndak) – Paluchowski
Zmiany: Fabisiak – Sołowiej, Fidziukiewicz, Ryndak, Dudek, Arak, Margol
Trener:
Sędziowie: Łukasz Bednarek (Koszalin)
Widownia:
90+2
90+1
90+1
90
89
89
86
84
84
82
82
79
78
77
76
75
73
73
72
70
69
68
67
65
64
64. Tomasz SZATAN - 1:4
64
Piękna dwójkowa akcja Zagłębia Sosnowiec. TOMASZ SZATAN podał do Paluchowskiego, dostał podanie zwrotne i nie zmarnował sytuacji sam na sam, kierując piłkę lekko do bramki.
62
59
57
56
53
53. Martin PRIBULA - 1:3
53
Świetna akcja gości. Paluchowski dostał podanie w pole karne i ograł bardzo łatwo obrońcę Wdy. Następnie wycofał piłkę do MARTINA PRIBULI, a ten płaskim strzałem z kilku metrów podwyższył prowadzenie sosnowiczan.
52
51
50
49
48
47
46
45+1
45
43
43. Adrian PALUCHOWSKI - 1:2
43
Gospodarze nie potrafili wybić piłki z własnego pola karnego. Dopadł do niej ADRIAN PALUCHOWSKI i z dziesięciu metrów pewnym strzałem pokonał bezradnego Zapałę.
42
42
41
41
38
38
37
35
34
32
32. Konrad ZARADNY - 1:1
32
Ależ zamieszanie w polu karnym Wdy! Goście kilka razy uderzali na bramkę, aż wreszcie KONRAD ZARADNY wpakował piłkę do siatki z pięciu metrów.
29
28
27
25
24
22
21
20
19
17
17
16
13
13. Szymon GĄSIŃSKI - 1:0
13
I mamy 1-0! Patryk Urbański oddał bardzo mocny strzał z rzutu wolnego, choć kąt był dość ostry. SZYMON GĄSIŃSKI popełnił jednak fatalny błąd na linii bramkowej i praktycznie sam wbił sobie piłkę do siatki!
12
10
8
8
6
5
4
4
3
2
1
1
Wda Świecie: Zapała – Szczukowski, Urbański, Gackowski, Lipiński – Czyżniewski, Brzeziński, Frelek, Maliszewski, Siekirka – Kamiński
Rezerwowi: Murawski – Meyer, Prybiński, Andrzejewski, Rożnowski, Mik, Wietrzykowski
Zagłębie Sosnowiec: Gąsiński – Sierczyński, Markowski, Budek, Udovicić – Zaradny, Matusiak, Szatan, Fonfara, Pribula – Paluchowski
Rezerwowi: Fabisiak – Sołowiej, Fidziukiewicz, Ryndak, Dudek, Arak, Margol
Sędziowie: Łukasz Bednarek (Koszalin).
Sosnowiczanie już na miejscu.
12 września Wda mierzyła się na własnym boisku z Polonią Środa Wielkopolska. Gospodarze wygrali 2-1 po golach Patryka Urbańskiego z rzutu karnego oraz Macieja Andrzejewskiego.
Z kolei Zagłębie w minionej kolejce przegrało na własnym stadionie z GKS-em Bełchatów. Jedynego gola zdobył z rzutu karnego Bartłomiej Bartosiak w 56. minucie.
Wda Świecie to przedstawiciel trzeciej ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. Po sześciu seriach gier Wda jest na dwunastej pozycji w tabeli z siedmioma punktami. Piłkarze Grzegorza Wódkiewicza wygrali dwa mecze, jeden zremisowali, a także ponieśli trzy porażki.
Za nami 8. kolejek w pierwszej lidze. Zagłębie rozegrało jednak siedem meczów i plasuje się jak na razie w środku stawki. Sosnowiczanie mają w dorobku dziesięć punktów, na co składają się trzy wygrane, jeden remis i trzy porażki. Ponadto 29 września rozegrany zostanie zaległy mecz z Miedzią Legnica.
Tak jak w przypadku Zagłębia, Wda Świecie rozpoczęła zmagania w Pucharze Polski od rundy wstępnej, ale los okazał się łaskawy. Wobec wycofania się z Pucharu Limanovii Limanowa, drużyna ze Świecia wygrała walkowerem. W 1/16 finału Wda zwyciężyła 1-0 w spotkaniu z Legionovią Legionowo. Najwięcej emocji przysporzyła jednak rywalizacja w kolejnej rundzie. Wda mierzyła się z Koroną Kielce. Na boisku kielczanie wygrali 1-0, ale wynik został zweryfikowany jako walkower na korzyść Wdy. Wszystko za sprawą występu nieuprawnionego zawodnika w barwach Korony.
Sosnowiczanie tegoroczną przygodę z krajowym pucharem zaczęli od rundy wstępnej. 19 lipca po golu Jakuba Araka Zagłębie wygrało na wyjeździe z Ursusem Warszawa 1-0. W pierwszej rundzie mało brakowało, a Zagłębie odpadłoby z rozgrywek. Dopiero konkurs rzutów karnych wyłonił zwycięzce w starciu z Wisłą Puławy. W 1/16 finału doszło już do wielkiej niespodzianki, ponieważ Zagłębie pokonało 3-1 ekstraklasowy Górnik Zabrze.