3:1
finał (1:0)
12.09.2015, 16:00 • Carrow Road, Norwich • Runda 5 • Mariusz Dygant (@LajfyInfo)
Norwich City – A.F.C. Bournemouth
3:1
finał (1:0)
Gole: 35. Jerome, 52. Hoolahan, 67. Jarvis – 81. Cook
Kartki: 20. Tettey (NRW), 30. Hoolahan (NRW) – 23. Francis (BTH), 24. Smith (BTH), 61. Ritchie (BTH)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 48 % : 52 %.
Strzały celne: 12:7. Strzały niecelne: 4:2. Rzuty rożne: 4:4. Spalone: 0:2. Foule: 10:11.
Norwich City:
Ruddy – Wisdom, Martin (C), Bassong, Brady – Redmond, Howson, Tettey, Jarvis (73. M. Olsson) – Hoolahan (73. Dorrans) – Jerome (82. Mbokani).
Zmiany: Rudd – Mbokani, Dorrans, K. Lafferty, M. Olsson, R. Bennett, O'Neil.
Trener:
A.F.C. Bournemouth:
Boruc – Francis, Elphick (C), Cook, Smith – Ritchie, Surman, O'Kane (72. Gosling), King (57. Murray) – Stanislas (57. Kermorgant) – Wilson.
Zmiany: Federici – J. Bennett, Murray, Gosling, Pugh, Kermorgant, Distin.
Trener:
Sędziowie: M. Atkinson – M. Mullarkey, S. Child
Widownia:
Wes Hoolahan bohaterem spotkania!
90+4
90+4
90+2
90+1
89
88
87
86
85
84
82
81
81. Steve COOK - 3:1
81
STEVE COOK zdobywa kuriozalną bramkę! Goście tak szybko zacentrowali z rzutu rożnego, że nikt nie krył obrońcy Bournemouth, ten nawet nie musiał wyskakiwać do piłki! Mocne uderzenie głową z ponad 10 metrów i kompletnie zaskoczony Ruddy musiał wyciągać piłkę z siatki!
80
79
78
77
76
75
74
73
72
71
70
68
67
67. Matthew JARVIS - 3:0
67
MATTHEW JARVIS pogrzebał właśnie nadzieje gości! Norwich wyszło 3 na 3, JARVIS zwiódł rywala "na zamach" i pokonał Boruca technicznym, podkręconym uderzeniem. Polski bramkarz kolejny raz nie miał żadnych szans na udaną interwencję.
65
64
63
62
61
60
59
58
57
56
55
54
52
52. Wes HOOLAHAN - 2:0
52
WES HOOLAHAN potwierdza, że jest dziś najlepszym zawodnikiem na boisku! Kolejna świetna szarża Irlandczyka, który miał zostawione o wiele za dużo miejsca i wszedł w pole karne jak w masło! Obrońcy gości próbowali jeszcze ratować sytuację wślizgami, ale nie zdążyli!
51
Tylko 2 bramki oglądali do przerwy kibice w Anglii.
50
50
49
48
47
46
Tylko 4 zawodników spoza Wielkiej Brytanii i Irlandii znajduje się na boisku. To rzadka sytuacja w mocno międzynarodowej lidze angielskiej.
45+2
45+1
45+1
45
43
41
40
39
38
37
35
35. Cameron JEROME - 1:0
35
Strzelcem bramki CAMERON JEROME, dla którego jest to pierwsze trafienie w sezonie! Hoolahan ograł bocznego obrońcę jak trampkarza i ściął do środka, Boruc wyszedł do niego, mając za plecami aż trzech swoich obrońców, którzy jednak nie poradzili sobie z zablokowaniem JEROME'A! Strzał do pustej bramki był już tylko formalnością!
34
33
Ani maskotka kibiców, ani sami kibice nie mają na razie z czego się cieszyć, bo ich zespół na wyłącznie optyczną przewagę.
32
31
30
29
27
26
25
24
23
22
21
20
19
18
17
Jak widać frekwencja na Carrow Road dopisała!
16
15
14
13
13
12
11
10
9
8
6
5
3
2
1
1
Goście po raz pierwszy wystąpią dziś w trzecim komplecie strojów.
Najnowsze wieści w sprawie kadry Norwich na to spotkanie.
W tym spotkaniu będziemy mogli oglądać tylko jednego z naszych rodaków, ale za to jest on wiodącą postacią swojej ekipy. Mowa oczywiście o Arturze Borucu, goalkeeperze Bournemouth! Gdy wydawało się, że kariera Polaka na wyspach uległa załamaniu po tym, jak Ronald Koeman postawił na Frasera Forstera w Southampton okazało się, że czasem trzeba zrobić krok wstecz, aby móc pomaszerować dwa kroki do przodu. Były gracz Legii Warszawa wspaniale spisywał się na zapleczu angielskiej ekstraklasy i w dużej mierze przyczynił się do historycznego awansu. Teraz z podniesioną głową może znów pokazywać się angielskim kibicom!
Trener gości spodziewa się ciężkiej przeprawy. Mecze między beniaminkami już na początku sezonu mogą być określane jako pojedynek o 6 punktów!
Goście na pewno przegrywają z Norwich pod względem doświadczenia, bowiem ten sezon jest ich pierwszym w Premier League. Łatwo wyobrazić sobie euforię, która zapanowała w tym mieście po awansie i to z pierwszego miejsca! Trudno też sobie wyobrazić, aby w jakiejkolwiek innej lidze beniaminek, który po raz pierwszy gra w najwyższej klasie rozgrywkowej, wydał aż 30 milionów euro na transfery! Wzmocniona została głównie lewa flanka- Tyrone Mings z Ipswich został sprowadzony za 11,3 mln, a lewy napastnik- Max Gradel z francuskiego Saint-Etienne za okrągłe 10 milionów. Jak na absolutnych debiutantów jest nieźle- 11 miejsce, 4 punkty i pierwsza w historii klubu wygrana w Premier League i to od razu po bardzo dramatycznym meczu na wyjeździe- 4:3 z West Ham United!
Będzie to starcie beniaminków, z tym, że gospodarze wywalczyli awans dopiero po barażu, bo na finiszu rozgrywek Championship byli trzeci. Bournemouth, dość niespodziewanie, zwyciężyło w tych rozgrywkach i wywalczyło prawo do gry w najwyższej lidze bez konieczności rozgrywania dodatkowych meczów. Trzeba powiedzieć, że gospodarze mają większe doświadczenie w najwyższej klasie rozgrywkowej, bowiem powrócili do niej po zaledwie roku przerwy. W obecnych rozgrywkach radzą sobie całkiem przyzwoicie mając na koncie tyle samo meczów, co punktów- 4, oraz wyprzedzając o wiele silniejsze kadrowo zespoły, takie jak Tottenham, czy Newcastle.