Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin

1:1

koniec (1:1)

Statystyki Gamecenter

Statystyki rozgrywki

31.07.2015, 20:30 • PGE Arena, Gdańsk • 3. runda • Mateusz

Na ten moment to już wszystko. Serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Korzystając z okazji zachęcamy do częstszego odwiedzania naszego portalu. Tymczasem życzymy spokojnej nocy, a także udanego weekendu. Nie żegnamy się jednak, ale mówimy do usłyszenia! (22:27:40)

Gwizdy, niesamowite gwizdy w Gdańsku. Silnik Lechii nadal jest zatarty. Spotkania podopiecznych Jerzego Brzęczka ogląda się niezbyt przyjemnie. Mają oni spory problem z dobrą grą. Pogoń idzie po swoje. Po trzech meczach piłkarze szkoleni przez Czesława Michniewicza mają na swym koncie pięć punktów, co jest całkiem niezłym dorobkiem. Dzisiejsze derby Pomorza zakończyły się remisem 1:1. Bramki zdobywali Adam Buksa oraz Łukasz Zwoliński.

90+5

Koniec meczu.

90+4

Pogoń wyszła aż szóstką graczy! Murayama odegrał do Frączczaka, aczkolwiek ten nie zdołał wprowadzić futbolówki w pole karne gdańskiej Lechii. Chwilę później piłka wylądowała w objęciach Maricia.

90+3

Niebawem piłkarze obydwu drużyn zostaną zaproszeni do szatni. Już chyba nic się nie zmieni. Zarówno gospodarze, jak i goście nie prezentują zbyt dobrej gry. Sporo chaosu wdarło się teraz w poczynania miejscowych.

90+1

Kolejna żółta kartka. Tym razem ukarany został Ariel Borysiuk. Brzydki wślizg w nogi przeciwnika nie mógł być pominięty przez pana Pawła Raczkowskiego. Jak najbardziej zasłużona sankcja.

Warszawski arbiter dorzucił do regulaminowego okresu rywalizacji aż pięć minut. Jeszcze wszystko jest możliwe, jeszcze wszystko może się zdarzyć! Obecnie w strefie ofensywnej znajdują się gdańszczanie.

Dziwna sytuacja. Kilka chwil temu dostaliśmy informację, że Rafał Janicki otrzymał żółtą kartkę. Teraz również sędzia Raczkowski pokazał temuż grajkowi "żółtko", jednak boiska on nie opuścił. Chyba doszło do jakiejś pomyłki.

Ojoj, Vranjes przypadkowo staranował Dawida Kudłę. Niedobrze to wyglądało. Obydwaj chcieli sięgnąć po piłkę, ale to goalkeeper był szybszy. Będzie potrzebna pomoc medyczna. Chwila przerwy.

Matras był kompletnie niepilnowany. Mógł chwilę poczekać, jednak postanowił oddać bezpośrednie uderzenie. Futbolówka poszybowała obok bramki Maricia. Szczecinianie nie przebierają w środkach. Robi się bardzo ciekawie.

Na uderzenie z dystansu zdecydował się Łukasz Zwoliński. Nie była to zbyt dobra próba. Ponadto żółtą kartkę otrzymał Rafał Janicki. Gdańszczanin nieprzepisowo atakował przeciwnika. Właściwa decyzja pana Raczkowskiego.

Przed nami ostatnie pięć minut rywalizacji w ramach dzisiejszych derbów Pomorza. Na razie wszystko wskazuje na to, że zakończą się one podziałem punktów. Szczecinianie próbują zaatakować, ale bezskutecznie.

Zmiana w drużynie Pogoń Szczecin: z boiska schodzi Karol Danielak, na boisku pojawia się Robert Obst.

Coraz większe problemy zawodników Lechii. Gospodarze są w coraz większym stresie, nie są zbyt pewni siebie. Na razie szczecinianie tego nie wykorzystali, ale do końca meczu pozostało jeszcze siedem minut.

Gwizdy, olbrzymie gwizdy w Gdańsku. Miejscowa drużyna zaczyna się gubić, zaczyna wymieniać za dużo podań na własnej połowie. To może skończyć się stratą bramki. Podopieczni Jerzego Brzęczka muszą opuścić własną część boiska.

Dominik Kun był teraz faulowany przez Ariela Borysiuka. Wydawało się, że Paweł Raczkowski ponownie sięgnie po żółty kartonik, jednak tym razem tego nie uczynił. Po chwili inicjatywa znów znalazła się w posiadaniu gdańszczan.

Z nie najlepszej strony prezentuje się dziś Bruno Nazario. Reprezentant Lechii rzadko znajduje się przy futbolówce, a gdy już się tak staje, to bardzo szybko ją traci. Nie jest w zbyt dobrej formie, trzeba to przyznać.

Siadło, zdecydowanie siadło tempo tegoż spotkania. Na murawie nie dzieje się zbyt wiele. Pierwsza połowa była ciekawsza, przynajmniej na razie można tak stwierdzić. Może jeszcze coś się zmieni. Zobaczymy.

Teraz gdańszczanie troszeczkę przyspieszyli. Michał Mak wymieniał się podaniami z Jakubem Wawrzyniakiem, który przyspieszył grę. Chwilę później faulowany był Piotr Wiśniewski.

W PGE Arenie nadal panuje wyśmienita atmosfera. A na murawie? Na murawie przeciętnie. Teraz Pogoń próbowała przeprowadzić dynamiczną akcję, jednak to się nie powiodło. Inicjatywa znów trafiła na konto gdańszczan.

Piotr Wiśniewski szarpał rywala za koszulkę, za co został ukarany żółtą kartką. Do zakończenia dzisiejszego spotkania pozostał już tylko kwadrans. Czy derby Pomorza zakończą się remisem? Zobaczymy.

Zmiana w drużynie Pogoń Szczecin: z boiska schodzi Patryk Małecki, na boisku pojawia się Takuya Murayama.

Przed momentem boisko opuścił Grzegorz Kuświk. Wydaje się, że zawodnik ma jakiś problem. Czyżby Lechia musiała kończyć to spotkanie w osłabieniu? Niewykluczone. Przypomnijmy bowiem, że Jerzy Brzęczek wykorzystał już limit bramek.

Zmiana w drużynie Pogoń Szczecin: z boiska schodzi Mateusz Lewandowski, na boisku pojawia się Dominik Kun.

Zmiana w drużynie Lechia Gdańsk: z boiska schodzi Maciej Makuszewski, na boisku pojawia się Michał Mak.

Mogło być ciekawie, jednak akcja gdańszczan została przerwana. Wszystko przez to, że na pozycji spalonej złapany został Maciej Makuszewski. Kolejna właściwa decyzja arbitra liniowego.

Lechia cały czas próbuje, podopieczni Jerzego Brzęczka szukają nowych rozwiązań, jednak na razie nie przynosi to żadnych rezultatów. Pogoń jest niesłychanie czujna w strefie defensywnej.

Fojut odegrał do Kudły. Następnie piłkę przejęli gdańszczanie, jednak świetnym powrotem popisał się Czerwiński. Ani gospodarze, ani goście nie popełniają obecnie choćby najmniejszych błędów.

Wiśniewski uderzał z dystansu, aczkolwiek piłka poszybowała prosto w jednego z defensorów. Chwilę później bardzo brzydkim wślizgiem popisał się Mario Maloca. Sędzia Raczkowski momentalnie sięgną po żółtą kartkę.

Dwadzieścia minut drugiej połowy za nami. Generalnie nie jest źle, doświadczyliśmy jakiejś dawki emocji. Może nie jest to jakaś arcyciekawa rywalizacja, jednak nie mamy większych powodów do narzekań.

Szczecinianie znów postraszyli, znów zrobiło się bardzo gorąco w szeregach gdańszczan. Piłkarze szkoleni przez Jerzego Brzęczka muszą być bardzo uważni, bowiem w rywalach drzemie potężna siła.

Teraz minimalnie lepiej spisują się piłkarze gdańskiej Lechii, jednak nie potrafią tego przypieczętować jakimś ciekawszym uderzeniem. Przed momentem Mateusz Lewandowski skierował futbolówkę do bramki, jednak gol nie został uznany, bowiem arbiter liniowy dopatrzył się pozycji spalonej!

Piłka poszybowała prosto w Rafała Murawskiego. Były gracz poznańskiego Lecha dobrze zablokował uderzenie rywala. Lechia szybko odzyskała inicjatywę i ruszyła z kolejnym atakiem.

Kolejne przewinienie. Tym razem faulowany był Ariel Borysiuk. Gdańszczanie znów będą mieli okazję zagrozić bramce Kudły z rzutu wolnego. Czy coś z tego wyniknie? Zobaczymy.

Godzina rywalizacji za nami. Na tablicy wyników w dalszym ciągu mamy remis 1:1. Przypomnijmy, iż pierwszą bramkę w dzisiejszym spotkaniu zdobył Adam Buksa. Następnie do wyrównania doprowadził Łukasz Zwoliński.

Zmiana w drużynie Lechia Gdańsk: z boiska schodzi Sebastian Mila, na boisku pojawia się Piotr Wiśniewski.

Sebastian Mila wrzucał całkiem nieźle. Główkował Rafał Janicki. Futbolówka poszybowała ponad bramką Kudły. Za moment dojdzie do wcześniej sygnalizowanej modyfikacji w szeregach Jerzego Brzęczka.

Mateusz Matras został ukarany żółtą kartką za nieprzepisowe wejście w nogi przeciwnika. Za moment miejscowi będą egzekwować rzut wolny. Może być bardzo ciekawie.

Nadal utrzymuje się rezultat remisowy. Lada chwilę dojdzie do zmiany w zespole gdańskiej Lechii. Na murawie pojawi się Piotr Wiśniewski, który zastąpi Sebastiana Milę. Reprezentant Polski nie grał dziś zbyt dobrze.

W polu karnym gdańszczan znalazło się trzech "Portowców", aczkolwiek Danielak posłał niedokładne podanie i wszelakie zamiary spaliły na panewce. Chwilę później faulu w ofensywie dopuścił się Łukasz Zwoliński.

Nunes centrował całkiem nieźle, jednak żaden z jego kolegów nie zdołał oddać strzału. Inicjatywa ponownie trafiła w posiadanie szczecinian. Pogoń w dalszym ciągu prezentuje się minimalnie lepiej.

Teraz miejscowi próbowali trochę przyspieszyć, jednak podanie Grzegorza Wojtkowiaka zostało przeszyte przez Nunesa. Z błyskawicznym kontratakiem wyruszyli szczecinianie, którzy finalnie wywalczyli korner.

Gdańszczanie zbytnio się nie spieszą. Podopieczni Jerzego Brzęczka z wielkim spokojem i swobodą wymieniają się podaniami na własnej połowie. Pogoń również nie naciska.

Nunes idealnie dośrodkowywał, Czerwiński świetnie wszedł pod piłkę i... zabrakło naprawdę niewiele! Piłka poszybowała minimalnie obok bramki Maricia. Szczecinianie znów zaczynają przeważać.

Na szczęście grajek Pogoni nie nabawił się jakiejś groźniejszej kontuzji. Po chwilę uderzał Rafał Murawski, jednak Janicki w porę interweniował. Doskonałe zachowanie tegoż zawodnika. Rzut rożny dla przyjezdnych.

Bardzo spokojnie. Ani gospodarze, ani goście nie forsują tempa. Nie dzieje się nic godnego uwagi. Zawodnicy poruszają się po murawie niesłychanie monotonnie. Przed momentem dość groźne starcie z rywalem zanotował Zwoliński.

Dzisiejsze spotkanie ogląda 11173 widzów.

Wracamy do rywalizacji w ramach derbów Pomorza! W przerwę szkoleniowcy obydwu drużyn nie wprowadzili żadnych zmian. Początek drugiej połowy dosyć spokojny. Aktualnie toczy się walka w okolicach linii środkowej.

Druga połowa rozpoczęta.

Obydwa zespoły grały falami. Początek spotkania zdecydowanie należał do gdańskiej Lechii, jednak im dalej w las, tym więcej drzew dla miejscowych. Pod koniec pierwszej połowy to szczecinianie wiedli prym. Momentem przełomowym tejże odsłony dzisiejszego starcia było trafienie Łukasza Zwolińskiego, po którym Pogoń nabrała pewności siebie i zaczęła prezentować naprawdę dobry futbol.

45+2

Pierwsza połowa skończona.

45+1

Bruno Nazario huknął z dystansu. Futbolówka poszybowała minimalnie obok bramki Kudły. Całkiem niezła próba. Do szczęścia miejscowych zabrakło naprawdę bardzo niewiele.

Regulaminowy czas rywalizacji dobiegł końca. Wydaje się, że tu już nic więcej się nie wydarzy i do przerwy będziemy mieli remis 1:1. Sędzia dorzucił do przewidzianego okresu gry dwie minuty.

Przed momentem Pogoń znów zaatakowała. Ewidentnie widać, że podopieczni Czesława Michniewicza po zdobyciu bramki nabrali wiatru w żagle. Teraz przyjezdni egzekwować będą korner.

Pogoń się rozegrała. Można rzec, że obecnie przyjezdni spisują się minimalnie lepiej od miejscowych. Cóż tu więcej dodawać... Brakuje jakiś większych emocji. Aktualnie jesteśmy świadkami dość spokojnego starcia.

Do zakończenia pierwszej połowy pozostały trzy minuty. Przed momentem Murawski świetnie podał do Zwolińskiego, który oddał natychmiastowy strzał. Piłka przeleciała minimalnie obok bramki.

Nazario brzydko faulował Rafała Murawskiego. Tak zachowywać się nie można. Sędzia Paweł Raczkowski ponownie musiał sięgnąć po żółtą kartkę. Zawodnik Lechii był kompletnie spóźniony.

Makuszewski faulował rywala, za co otrzymał słowną reprymendę od pana Pawła Raczkowskiego. Będzie musiał teraz uważać, bo jego kolejne przewinienie może zakończyć się kartką.

Danielak oraz Lewandowski są dziś kompletnie niewidoczni. W związku z tym sporo pracy mają Zwoliński i Małecki. Na brak obowiązków narzekać nie może także Rafał Murawski.

Vranjes dostał niezłą piłkę na szesnasty metr i bez chwili zawahania huknął z woleja. Piłka zatoczyła kozioł i powędrowała prosto w objęcia Kudły. Strzał całkiem niezły, ale zabrakło jakości. Czytelna próba.

Sebastian Mila całkiem nieźle centrował z rzutu wolnego. Ostatecznie jednak szczecinianie zdołali oddalić potencjalne niebezpieczeństwo. Po chwili miejscowi ponownie przedarli się w posiadanie piłki.

Do zakończenia pierwszej połowy pozostało już tylko dziesięć minut. Na tablicy świetlnej w dalszym ciągu widnieje rezultat 1:1. Siły się zrównoważyły. Aktualnie przewaga Lechii nie jest zbyt widoczna.

Niewesołą minę ma Adam Buksa. Lewonożny zawodnik uskarża się na ból łydki. Na razie trudno stwierdzić jak poważna jest to kontuzja. Tymczasem w posiadaniu inicjatywy utrzymują się przyjezdni.

Kibice Lechii zaczynają się domagać kolejnej bramki. Aktualnie trochę brakuje emocji. Na murawie nie dzieje się zbyt wiele. Brakuje jakiś groźniejszych akcji. Tempo spotkania minimalnie siadło.

Zmiana w drużynie Lechia Gdańsk: z boiska schodzi Adam Buksa, na boisku pojawia się Grzegorz Kuświk.

Lechia cały czas gra w dziesiątkę, nic się nie zmienia. Adam Buksa jest już opatrywany na ławce rezerwowych. Przypomnijmy, iż zawodnik ten w 14. minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Pół godziny rywalizacji za nami. Piłka jak na złość gdańszczanom nie chce wyjść poza boisko, aby zmiana mogła dojść do skutku. Grzegorz Kuświk jest już gotowy, wyczekuje tylko przerwy.

Adam Buksa mocno kuleje i w asyście sztabu medycznego zmierza w kierunku ławki rezerwowych. Miejmy nadzieję, że strzelec pierwszej bramki w dzisiejszym spotkaniu szybko wróci do pełni sił.

Gotowy do wejścia na murawę jest już Grzegorz Kuświk. Wiele wskazuje na to, że Adam Buksa nabawił się jakiegoś groźniejszego urazu. Zawodnik ten od kilku chwil przebywa za bramką Maricia.

Frączczak dostał zupełnie przypadkowe podanie, a następnie bez większej chwili zawahania uderzył. Piłka po rykoszecie poszybowała minimalnie ponad bramką Maricia. Ponownie zrobiło się gorąco!

Jakub Czerwiński został ukarany żółtą kartką za nieprzepisowy wślizg. Jak najbardziej słuszna decyzja arbitra. Pan Paweł Raczkowski nie mógł się zachować inaczej. Ewidentne przekroczenie przepisów.

Łukasz Zwoliński znów błyszczy! To jest trzeci mecz z rzędu, w którym ten grajek odnotował trafienie. Jest w sztosie, nie podlega to najmniejszej dyskusji. Coś niesamowitego!

Gol dla Pogoni!
ŁUKASZ ZWOLIŃSKI świetnie przechwycił piłkę, a następnie oddał techniczne uderzenie. Marić nie był zbyt dobrze ustawiony, przez co nie zdołał odnotować kolejnej skutecznej interwencji. Remis!

Janicki czysto przejął futbolówkę. Następnie doszło do dośrodkowania, ale dobrze zachował się Maloca. Po chwili szczecinianie znów znaleźli się w posiadaniu inicjatywy. Może być groźnie.

W PGE Arenie panuje świetna atmosfera. Lokalni kibice prowadzą głośny doping, co jest na pewno bardzo budujące dla zawodników Lechii. W chwili obecnej mamy mały przestój w konstruowaniu akcji.

Dwadzieścia minut rywalizacji za nami. Na razie lepiej spisują się gdańszczanie. Piłkarze szkoleni przez Jerzego Brzęczka częściej znajdują się w posiadaniu inicjatywy, dzięki czemu wyprowadzają niezłe ataki.

Ależ cudowna akcja Małeckiego! Zademonstrował wszystkie swoje walory, które niegdyś miał. Świetna zwrotność i pomysłowość. Zabrakło tylko dobrego uderzenia. Fenomenalnie interweniował młody goalkeeper Lechii!

Pogoń próbuje zdobywać teren, jest mocno poddenerwowana. Nic w tym dziwnego. Na razie podopieczni Czesława Michniewicza nie potrafili zagrozić bramce Maricia.

To Lechia prowadzi grę. Kibice w Gdańsku w końcu doczekali się dobrego futbolu w wykonaniu swych ulubieńców. Przez moment poza boiskiem znajdował się Czerwiński, jednak szczecinianin już kontynuuje swój udział w tym meczu.

Gol dla Lechii!
Ależ to była ładna akcja! ADAM BUKSA otrzymał fenomenalne podanie od kolegi z drużyny, a następnie pewnym uderzeniem pokonał Kudłę. Goalkeeper szczecińskiej Pogoni nie miał większych szans na skuteczną interwencję. Mamy prowadzenie gospodarzy!

Póki co jest dosyć spokojnie. Kompletnie niewidoczny jest Łukasz Zwoliński. Niczym szczególnym nie popisują się także pozostali szczecinianie. Gdańszczanie natomiast co chwilę próbują czegoś innego.

Murawski próbował zainicjować akcję, ale dobrze spisała się gdańska defensywa. Następnie miejscowi ruszyli z kolejnym atakiem. Sebastian Mila musiał wycofać futbolówkę na własną połowę, bowiem był atakowany przez dwóch obrońców.

Vranjes próbował przerzucić futbolówkę na lewą flankę do Jakuba Wawrzyniaka, jednak to się nie powiodło. Zdecydowanie za mocne podanie. Za chwilę od własnej bramki grę wznowi Kudła.

Na razie minimalnie lepiej spisują się piłkarze szkoleni przez Jerzego Brzęczka. Gospodarze dzisiejszego starcia są lepiej operują piłką i rozgrywają dość składne akcje. Przyjezdni mają kłopot z przedarciem się na połowę rywala.

Nazario ładnie podał do Wawrzyniaka, który próbował odgrywać do Buksy, jednak to się nie powiodło. Ostatecznie futbolówka powędrowała prosto w objęcia szczecińskiego goalkeepera.

Teraz tempo spotkania troszeczkę siadło. Na murawie nie dzieje się praktycznie nic. Lechia szuka swojej szansy, jednak przyjezdni są na razie bardzo czujni i w porę niwelują poszczególne zagrożenia.

Lechia chce cierpliwie rozgrywać piłkę na połowie Pogoni, a następnie uruchamiać szybsze ataki. Widać, że miejscowi mają niezły pomysł na grę. Będą próbowali zaskoczyć przeciwników.

Świetna akcja Lechii! Bruno Nazario otrzymał dobre podanie od Sebastiana Mili i znalazł się w dobrej sytuacji strzeleckiej. Zawodnik uderzył minimalnie obok bramki Kudły. Goalkeeper Pogoni miał teraz naprawdę sporo szczęścia. Miejscowi mogli objąć prowadzenie.

Jerzy Brzęczek bardzo dynamicznie wymachuje rękoma w kierunku swoich podopiecznych. Eksperci twierdzą, że jeżeli dziś Lechia nie zwycięży, to szkoleniowiec ten pożegna się ze swoją posadą. Czy faktycznie będzie taka konieczność? Zobaczymy. Na razie miejscowi spisują się nienagannie.

Derby Pomorza niemal każdorazowo są niesłychanie emocjonujące. Mocno wierzymy, że i tym razem będzie podobnie. Przed momentem zaatakować próbowali gospodarze, ale nic z tego. Futbolówkę z wielkim spokojem wyłapał Kudła. Na trybunach prowadzony jest świetny doping.

Spotkanie zaczęła drużyna gdańskiej Lechii, która zagra w biało-zielonych strojach. Podopieczni Czesława Michniewicza prezentować się będą w granatowo-fioletowych odzianiach. Początek starcia bardzo spokojny. Miejscowi z wielką swobodą wymieniają się podaniami.

Mecz się właśnie rozpoczął.

Znamy już składy obydwu drużyn!

Lechia Gdańsk: Marić – Wojtkowiak, Janicki, Maloča, Wawrzyniak – Makuszewski, S. Vranješ, Borysiuk, Mila, Nazário – Buksa.

Rezerwowi: Budziłek – Łukasik, Michał Mak, Wiśniewski, Dźwigała, Kuświk, Stolarski.

Pogoń Szczecin: Kudła – Frączczak, Czerwiński, Fojut, Nunes – Danielak, Matras, Rafał Murawski, Małecki, Lewandowski – Zwoliński.

Rezerwowi: Słowik – Kun, Murayama, Przybecki, Rudol, S. Murawski, Obst.

Sędziowie: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Serdecznie zachęcamy do śledzenia naszej relacji ze spotkania Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin. Rozpoczniemy ją punktualnie z pierwszym gwizdkiem arbitra, a więc o godzinie 20:30. Najpóźniej dwa kwadranse wcześniej zaprezentujemy Państwu składy obydwu drużyn. Nie zabraknie także zdjęć prosto ze stadionu, ciekawostek, gifów z bramek oraz groźniejszych akcji, a także obszernych opisów poszczególnych wydarzeń boiskowych. Koniecznie bądźcie z Lajfy.com. Do usłyszenia!

Faworytem gdańsko-szczecińskiego starcia jest ekipa Lechii. Podopieczni Jerzego Brzęczka zagrają na domowej murawie, przy wsparciu lokalnej publiczności, co zapewne będzie dla nich bardzo budujące i mobilizujące. Niewątpliwie Pogoń będzie chciała podtrzymać świetną serię i spróbuje pokusić się o kolejny triumf. Gdańszczanie muszą w końcu szukać punktów. Czy tym razem się to uda? Zobaczymy.

Do ostatniej konfrontacji tych dwóch drużyn doszło 9 maja bieżącego roku. Wówczas emocji nie brakowało. Padły aż cztery bramki, a mecz zakończył się zwycięstwem gdańskiej Lechii (3:1). Trafienia na koncie triumfatorów odnotowali Antonio Colak, Stojan Vranjes (rzut karny), a także Gerson. Honorową bramkę dla pokonanych wyłuskał Łukasz Zwoliński. Miejmy nadzieję, że dziś także będziemy świadkami ciekawego pojedynku.

Natomiast Pogoń Szczecin nie odnotowała porażki od 7 czerwca, kiedy to musiała uznać wyższość Śląska Wrocław. W minionej kolejce "Portowcy" zremisowali właśnie z ekipą prowadzoną przez Tadeusza Pawłowskiego. Na inaugurację rozgrywek ligowych podopieczni Czesława Michniewicza sprawili niemałą sensację w stolicy Wielkopolski. Szczecinianie zdołali pokonać poznańskiego Lecha 2:1. Wówczas trafienia na koncie triumfatorów zanotowali Łukasz Zwoliński oraz Mateusz Lewandowski.

Lechia Gdańsk ostatnimi czasy kompletnie zawodzi. Ekipa znad morza ma na swym koncie serię porażek. W minioną środę piłkarze szkoleni przez Jerzego Brzęczka polegli w starciu z Juventusem Turyn. Cztery dni wcześniej dostali lekcję pokory od poznańskiego Lecha. W pierwszej kolejce Ekstraklasy gdańszczanie dość niespodziewanie przegrali na własnym obiekcie z Cracovią. Trzeba jednak przyznać, że póki co "Pasy" sprawują się wyśmienicie – mają taki sam bilans spotkań jak Pogoń.

Pora na trzecią kolejkę naszej polskiej Ekstraklasy! Podczas tej relacji będziemy gościć w Gdańsku, gdzie miejscowa Lechia zmierzy się ze szczecińską Pogonią. Wierzymy, że spotkanie to dostarczy nam niemałych emocji. Jego początek zaplanowano na godzinę 20:30.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.

Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin

1:1

koniec (1:1)

Powrót do relacji

Gole: 14. Buksa – 23. Zwoliński

Kartki: 67. Maloča (LGD), 75. Wiśniewski (LGD), 85. Janicki (LGD), 89. Janicki (LGD), 90+1. Borysiuk (LGD) – 25. Czerwiński (POG), 57. Matras (POG)

Lechia Gdańsk: Marić – Wojtkowiak, Janicki, Maloča, Wawrzyniak – Makuszewski (71. Michał Mak), S. Vranješ, Borysiuk, Mila (59. Wiśniewski), Nazário – Buksa (32. Kuświk).
Zmiany: Budziłek – Łukasik, Michał Mak, Wiśniewski, Dźwigała, Kuświk, Stolarski.
Trener:

Pogoń Szczecin: Kudła – Frączczak, Czerwiński, Fojut, Nunes – Danielak (83. Obst), Matras, Rafał Murawski, Małecki (73. Murayama), Lewandowski (72. Kun) – Zwoliński.
Zmiany: Słowik – Kun, Murayama, Przybecki, Rudol, S. Murawski, Obst.
Trener:

Sędziowie: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Widownia: 11173

PKO Ekstraklasa

Piast – Górnik Z. • koniec (90+3) 18:00 3:2

Lechia – Pogoń • koniec (90+5) 20:30 1:1

Piłka nożna

PKO Ekstraklasa

Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin

PKO Ekstraklasa