Lech Poznań – Legia Warszawa

2:3

koniec (2:1)

Statystyki

20.06.2015, 17:00 • Stadion Leśny, Wronki • Finał • Mateusz

Warszawska Legia zwyciężyła we Wronkach, dzięki czemu przypieczętowała swój triumf w tegorocznych rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. Poznaniacy próbowali odrabiać straty z pierwszego meczu, aczkolwiek ich starania nie przyniosły rezultatu... Cóż tu więcej dodawać. Serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Korzystając z okazji zachęcamy do częstszego odwiedzania naszego portalu. Życzymy udanego wieczoru oraz spokojnej nocy. Do usłyszenia! (18:55:29)

90+4

Koniec meczu.

90+3

Za kilka chwil dzisiejszy pojedynek we Wronkach dobiegnie końca. Poznaniacy przeprowadzili jeden z ostatnich ataków. Dawid Leleń ze sporymi problemami zdołał sparować uderzenie jednego z przeciwników. Zrobiło się całkiem gorąco!

90+1

Zwycięzca Centralnej Ligi Juniorów będzie miał prawo gry w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Należy jednak podkreślić, że Legia Warszawa nie znajdzie się bezpośrednio w fazie grupowej tychże rozgrywek, ale będzie musiała przejść drogę eliminacji.

Do regulaminowego czasu gry zostały dorzucone cztery minuty. Decyzja Mariusza Złotka nie wzbudziła nawet najmniejszego entuzjazmu po obydwu stronach. Zarówno gospodarze, jak i goście chcieliby udać się już do szatni.

Robert Janicki oddał siarczysty strzał z rzutu wolnego. Futbolówka po rykoszecie przeleciała minimalnie obok bramki Lelenia. Zrobiło się naprawdę bardzo groźnie! Poznaniak chciał godnie zakończyć swój udział w tegorocznej edycji CLJ!

Gol dla Legii!
TOMASZ NAWOTKA bez większego problemu pokonał Mateusza Lisa. Warszawska drużyna objęła prowadzenie w dzisiejszym spotkaniu i wiele wskazuje na to, że utrzyma je do samego końca.

Obie ekipy chcą już zakończyć ten spektakl. Lech i Legia wiedzą już, że nic w tym spotkaniu się nie zmieni. Warszawiacy są już pewni wywalczenia mistrzostwa Polski. Kolejorz gra bardzo, ale to bardzo anemicznie.

Emocje we Wronkach już opadły. Zgromadzeni kibice powoli zaczynają opuszczać lokalny stadion. Na pewno nikt na brak emocji narzekać nie może. Byliśmy świadkami całkiem zaciętej rywalizacji. Młodzi grajkowie pokazali dobry futbol.

Tutaj już nic nieprzewidzianego nie powinno się wydarzyć. Obydwie ekipy grają dość monotonnie. Zarówno gospodarze, jak i przyjezdni nie forsują tempa. Ogromny spokój po obu stronach. Cóż tu więcej dodawać...

Zmiana w drużynie Lech Poznań: z boiska schodzi Kurbiel, na boisku pojawia się Roszczyk.

Zmiana w drużynie Legia Warszawa: z boiska schodzi Karbowy, na boisku pojawia się Kochański.

Do ostatniego gwizdka sędziego Mariusza Złotka pozostało już tylko zaledwie dziesięć minut. Tylko jakaś katastrofa mogłaby sprawić, że Legii nie wygrałaby tegorocznej edycji Centralnej Ligi Juniorów. Goście z Warszawy triumf mają już praktycznie w kieszeni!

Mateusz Spychała do samego końca walczył o futbolówkę z Leleniem. Sędzia uznał, że zawodnik poznańskiego Lecha przesadził, za co obejrzał żółtą kartkę. Deszcz w dalszym ciągu nie ustaje, może teraz nawet pada troszeczkę mocniej.

Legioniści dobrze się rozstawiają, co przeszkadza miejscowym. Powoli tempo tegoż meczu opada. Przed momentem faulowany był Spychała. Kolejorz błyskawicznie rozegrał rzut wolny, a następnie ruszył z kontrą.

Na murawie w dalszym ciągu dzieje się całkiem sporo. Wielkopolanie ani przez moment nie zaprzestają atakować, jednak niewiele z tego wynika. Poznaniacy co prawda konstruują niezłe akcje, ale nie potrafią ich stosownie wykończyć.

Zmiana w drużynie Lech Poznań: z boiska schodzi Szubertowski, na boisku pojawia się Tetych.

Zmiana w drużynie Legia Warszawa: z boiska schodzi Kozak, na boisku pojawia się Nawotka.

Murawa we Wronkach jest już naprawdę mocno nasiąknięta wodą. Fakt ten bardzo zwalnia ataki obydwu drużyn. Tymczasem przebija się rażące słońce. Cóż za zmiany pogodowe! Dziś już mieliśmy wszystko – deszcz, mżawkę, słońce czy też wiatr.

Legia mogła objąć prowadzenie! Kozak znalazł się w sytuacji "sam na sam" z Mateuszem Lisem, jednak nie zdołał umieścić futbolówki w siatce. Tym razem goalkeeper poznańskiego zespołu popisał się kapitalną robinsonadą! Nic dodać, nic ująć.

Zmiana w drużynie Legia Warszawa: z boiska schodzi Bartczak, na boisku pojawia się Michalak.

Spychała uderzał w kierunku dalszego słupka, lecz dobrze interweniował Leleń. Naprawdę zacna postawa goalkeepera warszawskiego zespołu. Nie pozostawił chociażby najmniejszych złudzeń. Miejscowi próbują walczyć, ale chyba nie przyniesie to już żadnych rezultatów.

Na murawie robi się naprawdę bardzo, ale to bardzo ostro. Tym razem na całość poszedł Hołownia. Brutalny faul tegoż grajka. Arbiter mógł sięgnąć nawet po kartonik o odcieniu czerwonym, jednak teraz podjął inną decyzję. Kontrowersyjna postawa.

Zmiana w drużynie Lech Poznań: z boiska schodzi Rymar, na boisku pojawia się Pawlicki.

Jakub Zagórski nie opanował nerwów i bardzo ostro wszedł w nogi przeciwnika. Niebezpieczne zagranie. To mogło się skończyć kontuzją. Sędzia Mariusz Złotek musiał być konsekwentny. Mamy kolejną czerwoną kartkę.

Gol dla Legii!
Filip Karbowy doskonale odegrał do MATEUSZA WIETESKI, który pewnym uderzeniem głową pokonał Mateusza Lisa. Teraz po graczach Lecha widać, że zaczynają żałować tych strat – gola oraz kapitana.

Do zakończenia tejże potyczki pozostało już tylko 25 minut. Tymczasem mamy kolejną żółtą kartkę. Tym razem kara dotknęła Mateusza Spychałę, który popisał się brzydkim wślizgiem w nogi rywala.

Dzisiejsze spotkanie ogląda około 200 widzów.

We Wronkach ponownie zaczęło padać. Opad jest dość siarczysty, bardziej obfity aniżeli wcześniej. Deszcz zapewne mocno ogranicza widoczność, a dodatkowo wpływa na stan murawy. Przed momentem drużyna ze stolicy Polski wywalczyła aut.

Kapitan Kolejorza pozostawił swój zespół w bardzo, ale to bardzo trudnym położeniu. Wydawało się, że poznaniacy będą mieli łatwiej, jeśli będą grać w przewadze, a tymczasem siły się zrównoważyły.

Banaszak przeszkodził Kozakowi, który mógł wypracować sobie doskonałą pozycję strzelecką. Zawodnik poznańskiego Lecha obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Koniec spotkania dla tegoż grajka!

Do zakończenia dzisiejszego spotkania we Wronkach pozostało nieco ponad pół godziny. Na razie utrzymuje się prowadzenie Lecha. Na murawie zaczyna się robić coraz bardziej gorąco. Niewykluczone, iż posypią się kolejne "żółtka".

Zmiana w drużynie Lech Poznań: z boiska schodzi Sanocki, na boisku pojawia się Zagórski.

W dalszym ciągu mamy jednobramkowe prowadzenie Kolejorza. Czy poznaniacy zdołają się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności oraz możliwości i zdołają odnotować kolejne trafienia? Czas pokaże.

Mała ciekawostka – Miłosz Szczepański miał opuścić boisko, szkoleniowiec Legii planował zmianę. Nietęga mina na twarzy Kobiereckiego, który musi zmodyfikować swoje plany taktyczne. Na pewno "Szczepan" nagrabił sobie u trenera.

Żółtą kartkę otrzymuje Mateusz Lis (Lech Poznań).

Szczepański niesłychanie brutalnie wjechał w nogi Jóźwiaka, za co obejrzał czerwoną kartkę! To nie mogło się inaczej skończyć. Bardzo ewidentne przekroczenie zasad. Ponadto żółty kartonik obejrzał Mateusz Lis, który opuścił własne pole karne.

Lech atakuje, Lech próbuje. Trzeba przyznać, że ekipa z Wielkopolski prezentuje się lepiej aniżeli goście ze stolicy. Kolejorz pozostawia na boisku całe serce i w każdą akcję wkłada mnóstwo wysiłku. Natomiast przyjezdni grają troszeczkę ospale i monotonnie.

Ależ to było niezłe! Rymar oddał bardzo soczyste uderzenie zza pola karnego. Leleń wyciągnął się jak długi, aby odnotować skuteczną interwencję. To mogła być bramka dla poznańskiego Lecha! Z chwili na chwilę robi się coraz ciekawiej!

Warszawska Legia ruszyła z dosyć dynamicznym atakiem, który przyniósł rzut rożny. W pole karne dośrodkowywał Filip Karbowy, jednak Adam Ryczkowski nie zdołał skierować piłki w stronę bramki Lisa. Troszeczkę za mocna centra, cóż tu więcej dodawać.

Jedno jest pewne – na pewno w tym meczu nie będziemy mieli dogrywki. Przed momentem Kurbiel ładnie wymanewrował defensywę rywali, a następnie zdecydował się na strzał, ale nie wyszło. Początek drugiej połowy obfituje w sporą ilość niecelnych zagrań.

Sanocki odegrał do Gawrona, który pozostawił futbolówkę Rymarowi. Ten zdecydował się na bezpośrednie uderzenie. Była to zupełnie niecelna próba. Podmiot gry poszybował prosto w trybunę okalającą bramkę Lelenia. Goalkeeper Legii nawet nie drgnął.

Trener Piotr Kobierecki w przerwę postanowił wprowadzić jedną zmianę. Natomiast szkoleniowiec poznańskiego Lecha zdecydował, iż na drugą połowę wybiegnie nieodmieniona jedenastka. Zobaczymy co z tego wyniknie. Aktualnie w posiadaniu inicjatywy znajduje się Krystian Sanocki.

Zmiana w drużynie Legia Warszawa: z boiska schodzi Rakowski, na boisku pojawia się Hołownia.

Druga połowa rozpoczęta.

Lech rozgrywa naprawdę dobre spotkanie. Podopieczni Wojciecha Tomaszewskiego jak najbardziej zasłużenie prowadzą. Warszawiacy zdołali odnotować pierwsze trafienie, jednak później troszeczkę opadli z sił, co rywale skrzętnie wykorzystali. Przypomnijmy, iż obydwa trafienia dla poznańskiego zespołu wywalczył Robert Janicki, który rozgrywa doprawdy zacne spotkanie. Grajek ten jest niesłychanie aktywny.

45+2

Pierwsza połowa skończona.

45+2

Do pierwszej połowy doliczone zostały dwie minuty. Za kilka chwil arbiter główny dzisiejszego spotkania zaprosi zawodników obydwu drużyn do szatni. Nadszedł czas na zasłużoną przerwę. Chwilowo we Wronkach przestało padać.

45+1

Gol dla Lecha!
Kurbiel wyśmienicie wymanewrował przeciwników oraz Lelenia, a następnie odegrał do ROBERTA JANICKIEGO, który bez najmniejszego problemu zainkasował kolejne trafienie. Niezwykle precyzyjne uderzenie. Lech na prowadzeniu!

Regulaminowy czas gry dobiegł końca. Cały czas lepiej prezentuje się poznański Lech. Warszawiacy dosyć często się gubią, co miejscowi bezlitośnie wykorzystują. Przed momentem Skowron usiłował centrować w szesnastkę rywali, ale nic z tego.

Jóźwiak był faulowany tuż przed polem karnym rywali. Żółtą kartkę obejrzał Rakowski. Kolejna słuszna decyzja sędziego Mariusza Złotka. Ewidentne przekroczenie zasad, cóż tu więcej dodawać. Brzydkie wejście w nogi.

Legia bardzo rzadko rozgrywa piłkę po ziemi. Zazwyczaj goście decydują się na dalekie podania, które niekoniecznie są skuteczne. Lech stawia na atak pozycyjny. Wydaje się, iż ta opcja jest lepszym rozwiązaniem, jest bardziej efektywna.

Kilka chwil temu opatrywany był Wieteska, ale teraz już wrócił do pełni sił i kontynuuje swój udział w dzisiejszej potyczce. Obecnie na murawie nie dzieje się zbyt wiele. Minimalnie częściej przy futbolówce są poznaniacy.

Niezwykle aktywny jest dziś Robert Janicki. Grajek ten wyprowadza sporo niezłych ataków. Warszawska defensywa ma z nim spory kłopot, ale na radzie skutecznie utrudnia życie rywalowi. Tymczasem w posiadaniu piłki znajdują się przyjezdni.

Odpalić próbował Krystian Sanocki. Poznaniak oddał niezłe uderzenie z dystansu, jednak ostatecznie trafił prosto w jednego z obrońców. Zapowiadało się całkiem nieźle, aczkolwiek finalnie fani Lecha muszą obejść się smakiem.

Jóźwiak doskonale przedarł się przez linię obrony przeciwników, a następnie troszeczkę przedobrzył, w konsekwencji czego stracił inicjatywę. Legioniści próbowali to wykorzystać i ruszyć z odpowiedzą, ale nic z tego.

Piłkarze szkoleni przez Wojciecha Tomaszewskiego dość kiepsko rozegrali stały fragment gry. Przeciwnicy momentalnie zgarnęli futbolówkę i ruszyli z kontratakiem. Ostatecznie poznaniacy z wielkim spokojem oddalili zbliżające się niebezpieczeństwo.

Do zakończenia pierwszej połowy pozostało dziesięć minut. Przed momentem bardzo ofiarnie interweniował Leleń. Goalkeeper warszawskiej Legii padł na murawę. Aktualnie udzielana jest mu pomoc medyczna. Przerwa w grze. Za chwilę wznowimy od rzutu rożnego.

Lech konstruuje więcej klarownych sytuacji, jednak legioniści nie mają większych problemów w strefie obrony. Generalnie jesteśmy świadkami meczu na dość wysokim poziomie, nie ma na co narzekać. Druga połowa zapowiada się niezwykle frapująco.

Kamil Jóźwiak doskonale dobiegł do bezpańskiej piłki, następnie znalazł się w sytuacji "sam na sam" z Leleniem i... podał do rywala! Powinien zachować się zdecydowanie lepiej. Mógł spróbować odnaleźć Krystiana Sanockiego. Stuprocentowa szansa zaprzepaszczona!

Gawron dosyć brutalnie faulował Miłosza Szczepańskiego, za co został ukarany żółtą kartką. Jak najbardziej słuszna decyzja sędziego Mariusza Złotka. Nie mógł zachować się inaczej. Bardzo brzydkie wejście w nogi.

Ależ zrobiło się niesłychanie groźnie! Jóźwiak świetnie dośrodkowywał do Janickiego, ten oddał całkiem soczyste uderzenie, jednak jego intencje doskonale wyczuł Leleń. Goalkeeper Legii odnotował naprawdę efektowną, a zarazem efektywną robinsonadę!

Generalnie na brak emocji narzekać nie możemy. Jesteśmy świadkami całkiem niezłej potyczki. Lechici, mimo sporych strat z pierwszego meczu, nie poddają się i próbują toczyć wyrównaną rywalizację z podopiecznymi Piotra Kobiereckiego.

Wracamy do rywalizacji. Aktualnie w posiadaniu inicjatywy znajdują się goście. Trzeba wspomnieć, iż pogoda we Wronkach jest bardzo przeciętna. Obecnie nad stadionem pada deszcz. Nie jest on zbyt obfity, ale zapewne przeszkadza zawodnikom.

Uderzał Makowski, jednak jego próba została zablokowana. Następnie ripostować próbowali gospodarze, aczkolwiek warszawiacy nie popełnili chociażby najmniejszego błędu w obrębie defensywy. Tymczasem jeden z przyjezdnych leży na murawie.

Poznański Lech mógł odnotować drugie trafienie w dniu dzisiejszym, jednak tak się nie stało. Mimo tego trzeba przyznać, iż Wielkopolanie prezentują się coraz lepiej. Należy jednak podkreślić, iż kiepskie spotkanie rozgrywa Krystian Sanocki, który jest praktycznie niewidoczny.

Faulowany był Miłosz Szczepański. Pan Mariusz Złotek jak najbardziej słusznie przerwał akcję. Następnie w posiadaniu futbolówki znaleźli się miejscowi. Zrobiło się naprawdę groźnie! Kurbiel otrzymał fantastyczną piłkę, a następnie oddał soczyste uderzenie. Leleń interweniował ze sporymi problemami!

Gol dla Lecha!
Prawdziwy majstersztyk! ROBERT JANICKI kapitalnie dobiegł do bezpańskiej futbolówki, a następnie z wielkim spokojem skierował ją do bramki warszawian. Cóż za piękne uderzenie. Mamy wyrównanie!

Miłosz Kozak centrował po ziemi w pole karne, ale nic z tego. Po chwili Filip Karpowy uderzał zza szesnastki, jednak jego próba nie zmierzyła w światło bramki. Zupełnie niecelny strzał, cóż tu więcej dodawać.

Teraz obrona poznańskiego Lecha była niesłychanie czujna i nie popełniła nawet najmniejszego błędu. Następnie podopieczni Wojciecha Tomaszewskiego ruszyli z nieźle zapowiadającą się akcją, jednak Krystian Sanocki znalazł się na spalonym.

Miłosz Kozak centrował w pole karne z rzutu rożnego, lecz nie przyniosło to żadnego rezultatu. Przyjezdni od kilku chwil nie opuszczają połowy przeciwników. Warszawiacy znajdują się w natarciu, aczkolwiek nie potrafią uderzyć.

Szubertowski w porę zażegnał niebezpieczeństwo, wybijając futbolówkę na rzut rożny. Warszawiacy błyskawicznie wznowili grę, ale poznaniacy dobrze się bronią, nie dopuszczając przeciwników do przeprowadzenia groźniejszej akcji.

Kwadrans gry za nami. Warszawska Legia prowadzi 1:0 po bramce Adama Ryczkowskiego. Teraz coś się ruszyło w grze poznaniaków, ale czy to coś da? Zobaczymy. Przypomnijmy, iż w dwumeczu mamy już 4:0 na korzyść podopiecznych Piotra Kobiereckiego.

Szubertowski centrował w pole karne, jednak jego próba nie przyniosła żadnego efektu. Z błyskawiczną kontrą ruszyli goście ze stolicy naszego kraju, ale ich starania również nie dały oczekiwanego rezultatu.

Lech próbuje grać bardziej ofensywnie. Przed momentem faulowany był Sanocki. Będziemy mieli rzut wolny dla ekipy z Wielkopolski. Zupełnie niepotrzebne przewinienie Karbowego. Mógł troszeczkę poczekać.

Na początku spotkania lepiej spisywali się miejscowi, jednak teraz to legioniści zaczynają dyktować warunki gry. Tego chyba nie spodziewali się zgromadzeni kibice, którzy wyglądają na bardzo, ale to bardzo zawiedzionych.

Gol dla Legii!
ADAM RYCZKOWSKI płynnie wbiegł w szesnastkę rywali, a następnie wykonał niezły zwód i umieścił futbolówkę w siatce. Defensywa poznańskiej drużyny mocno zaspała. Czyżby koniec emocji? Lech znalazł się w bardzo trudnym położeniu.

Goście z Warszawy często egzekwują rzuty wolne, ale na razie nie przynoszą one nawet najmniejszych rezultatów. Przeciwnicy z wielkim spokojem i pomysłowością oddalają kolejne, potencjalne zagrożenia.

Lechici od początku spotkania grają bardzo agresywnie, nie przebierają w środkach. Widać, że Wielkopolanie są bardzo zdeterminowani i chcą sięgnąć po triumf, a może i nawet odrobić straty z meczu w Warszawie.

Legioniści próbowali przeprowadzić sprawny atak, jednak ostatecznie nic z tego nie wynikło. Gawron lekko się zdenerwował i dokonał nieprzepisowego wejścia w nogi przeciwnika. Arbiter momentalnie to wychwycił i przerwał grę.

Na trybunach stadionu we Wronkach zasiadło około dwustu kibiców. Doping jest kompletnie niesłyszalny. Czyżby fani poznańskiego Lecha przestali już wierzyć w sukces tejże drużyny? Trudno powiedzieć. Niewykluczone, że to aura pogodowa wpłynęła na kiepską frekwencję.

Gospodarze nie popełniają większych błędów i niemalże przez cały czas holują futbolówkę. Przed momentem mogło być bardzo emocjonująco, ale ostatecznie piłka nie dotarła do Kurbiela.

Zaczęli! Warszawska Legia zagra dziś w zielono-czarnych odzianiach. Natomiast poznaniacy prezentować się będą w niebiesko-białych kompletach. W chwili obecnej przy piłce znajdują się zawodnicy z Wielkopolski.

Mecz się właśnie rozpoczął.

A tak przedstawiają się pełne zestawienia:

Lech Poznań: Lis – Spychała, Banaszak, Wojdak, Szubertowski – Jóźwiak, Rymar, Gawron, Janicki, Sanocki – Kurbiel.

Rezerwowi: Szady – Janasik, Nowicki, Pawlicki, Roszczyk, Zagórski, Tetych.

Legia Warszawa: Leleń – Skowron, Wieteska, Najemski, Rakowski – Bartczak, Makowski, Karbowy, Szczepański, Kozak – Ryczkowski.

Rezerwowi: Lasota – Górka, Kochański, Hołownia, Michalak, Trąbka, Nawotka.

Sędziowie: Mariusz Złotek – Marek Arys, Bartosz Heinig – Michalina Diakow.

Znamy już wyjściowe jedenastki obydwu drużyn:

Lech Poznań: Lis – Spychała, Banaszak, Wojdak, Szubertowski – Jóźwiak, Rymar, Gawron, Janicki, Sanocki – Kurbiel.

Legia Warszawa: Leleń – Skowron, Wieteska, Najemski, Rakowski – Bartczak, Makowski, Karbowy, Szczepański, Kozak – Ryczkowski.

Sędziowie: Mariusz Złotek – Marek Arys, Bartosz Heinig – Michalina Diakow.

Eksperci większe szanse na zwycięstwo w dniu dzisiejszym przypisują poznańskiemu Lechowi. Aczkolwiek należy pamiętać, że tu nie liczy się triumf, a rezultat z dwumeczu. Ten jest o wiele bardziej sprzyjający dla Legii Warszawa. Czy goście ze stolicy zdołają odpowiednio wykorzystać ten fakt i sięgną po mistrzostwo Polski? Zobaczymy! Na pewno emocji nie zabraknie, podkreślmy to raz jeszcze.

Obsada sędziowska tegoż starcia:
Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce)
Sędzia Asystent #1: Marek Arys (Szczecin)
Sędzia Asystent #2: Bartosz Heinig (Gdańsk)
Sędzia Techniczna: Michalina Diakow (Konin)

Jako ciekawostkę warto nadmienić, iż w dniu wczorajszym poznański Lech zagrał w finale Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych. Wielkopolanie podjęli ekipę zabrzańskiego Górnika. Pojedynek ten zakończył się po myśli lechitów. Finalnie padł rezultat 2:0, a trafienia dla triumfatorów zdobywał Tymoteusz Puchacz.

Poznańsko-warszawskie konfrontacje każdorazowo wywołują potężne emocje. Legia i Lech to odwieczni rywale. W kategorii seniorskiej w tym roku triumfowali Wielkopolanie. Przypomnijmy, że to właśnie zespół prowadzony przez Macieja Skorżę sięgnął po mistrzostwo Polski. Czy juniorzy ze stolicy zdołają zatrzeć dość mierne wrażenie po swoich kolegach? Czas pokaże. Przed poznaniakami bardzo trudne zadanie, bowiem mają oni do odrobienia straty z pierwszego spotkania.

Stawka tejże potyczki jest naprawdę wysoka. W najbliższym sezonie po raz pierwszy w historii przynajmniej jeden polski zespół zagra w Lidze Młodzieżowej UEFA. W walce o udział w tych rozgrywkach pozostały Lech Poznań i Legia Warszawa – finaliści Centralnej Ligi Juniorów.

Pierwszy mecz finałowy odbył się w Warszawie. Było to 17 czerwca, a więc całkiem niedawno. Wówczas triumfowała Legia. Lech Poznań dostał dość solidne manto, bowiem przegrał aż 0:3. Trafienia na koncie miejscowych notowali kolejno: 64. Makowski, 68. Trąbka, 90+3. Hołownia. Miejmy nadzieję, że dziś także ujrzymy sporo bramek. Wolelibyśmy jednak, aby ten pojedynek był zdecydowanie bardziej wyrównany. Czy nasze apetyty zostaną zaspokojone? Zobaczymy.

Przed nami spotkanie rewanżowe w ramach finału tegorocznej edycji rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów. Tym razem będziemy gościć we Wronkach, gdzie poznański Lech zmierzy się z Legią Warszawa. Emocji zapewne nie zabraknie! Koniecznie śledźcie to starcie razem z Lajfy.com.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.

Lech Poznań – Legia Warszawa

2:3

koniec (2:1)

Powrót do relacji

Gole: 20. Janicki, 45+1. Janicki – 8. Ryczkowski, 66. Wieteska, 88. Nawotka

Kartki: 30. Gawron (LPO), 54. Lis (LPO), 65. Spychała (LPO), 80. Spychała (LPO) – 43. Ryczkowski (LEG), 69. Hołownia (LEG) 61. Banaszak (LPO) 67. Zagórski (LPO) – 53. Szczepański (LEG)

Lech Poznań: Lis – Spychała, Banaszak, Wojdak, Szubertowski (77. Tetych) – Jóźwiak, Rymar (68. Pawlicki), Gawron, Janicki, Sanocki (56. Zagórski) – Kurbiel (83. Roszczyk).

Zmiany: Szady – Janasik, Nowicki, Pawlicki, Roszczyk, Zagórski, Tetych.
Trener:

Legia Warszawa: Leleń – Skowron, Wieteska, Najemski, Rakowski (46. Hołownia) – Bartczak (72. Michalak), Makowski, Karbowy (83. Kochański), Szczepański, Kozak (75. Nawotka) – Ryczkowski.

Zmiany: Lasota – Górka, Kochański, Hołownia, Michalak, Trąbka, Nawotka.
Trener:

Sędziowie: Mariusz Złotek – Marek Arys, Bartosz Heinig – Michalina Diakow

Widownia: około 200 osób

1. mecz: Legia - Lech P. 3:0

Baraże 1. Liga

Raków – Pogoń Sd. • koniec (90+4) 17:00 2:2

Copa America

Meksyk – Ekwador • koniec (90+4) *23:00 1:2

Chile – Boliwia • koniec (90+1) 01:30 5:0

Urugwaj – Paragwaj • koniec (90') 21:00 1:1

Argentyna – Jamajka • koniec (90+4) 23:30 1:0

Piłka nożna

Centralna Liga Juniorów

Lech Poznań – Legia Warszawa

Baraże 1. Liga

Copa America

Mistrzostwa Świata U20

Mistrzostwa Europy U21

Mistrzostwa Świata kobiety

Centralna Liga Juniorów

Spotkania towarzyskie