FSV Mainz 05 – FC Schalke 04 Gelsenkirchen

2:0

finał (2:0)

Statystyki Gamecenter

Statystyki konkurencji

24.04.2015, 20:30 • Coface Arena, Mainz • Mateusz

Na ten moment to już wszystko. Serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Korzystając z okazji zachęcamy do częstszego odwiedzania naszego portalu. Ponadto pragniemy życzyć Państwu spokojnej nocy oraz udanego weekendu. Do usłyszenia! (22:27:44)

Zwycięstwo 1. FSV Mainz 05 nad FC Schalke 04 Gelsenkirchen stało się faktem! Gospodarze bez większego problemu rozprawili się z drużyną prowadzoną przez Roberto Di Matteo. Jak najbardziej słuszna wygrana wędruje na konto czerwono-białych. Bardzo dobry mecz rozegrał Stefan Bell, który zapisał na swoim koncie aż dwa trafienia. To dzięki niemu drużyna zainkasowała trzy "oczka" do swego dotychczasowego dorobku ligowego.

90+2

Koniec meczu.

90+2

Mecz nieubłaganie dobiega końca. Za kilka chwil arbiter zagwiżdże po raz ostatni. Już niebawem zwycięstwo 1. FSV Mainz 05 stanie się faktem! Wśród kibiców czerwono-białych trwa końcowe odliczanie.

90+1

Zmiana w drużynie 1. FSV Mainz 05: z boiska schodzi Shinji Okazaki, na boisku pojawia się Nikolče Noveski.

Do regulaminowego czasu gry zostały doliczone dwie minuty, z których już prawie dwadzieścia sekund upłynęło. Przyjezdni jeszcze próbują zmontować jakiś ciekawszy atak pozycyjny, ale ich wysiłki zdają się na nic.

Mamy 2:0. Utrzymuje się rezultat z pierwszej części trwającego spotkania. Chyba już nic nie ulegnie jakimkolwiek modyfikacjom. Bynajmniej szanse na taki przebieg zdarzeń są bardzo, ale to bardzo nikłe.

Ależ pech! Draxler oddał niekonwencjonalne uderzenie za kołnierz bramkarza. Ostatecznie piłka trafiła prosto w poprzeczkę. Coś nieprawdopodobnego. To powinno być trafienie!

Brosinski dogrywał wewnętrzną częścią stopy do Okazakiego, który nie zdołał dobiec do dość nieporadnego podania. Ostatecznie futbolówka ponownie znalazła się w posiadaniu zawodników FC Schalke 04 Gelsenkirchen!

Choupo-Moting ponownie zepsuł dobrze zapowiadającą się akcję. Widać, że przyjezdni nieco się obudzili, aczkolwiek ich wysiłki zazwyczaj kończą się fiaskiem. Na trybunach trwa świętowanie zwycięstwa przez kibiców Mainz.

Draxler ładnie odgrywał do lewej strony, następnie uderzał, jednak jego próba pozostawiła wiele do życzenia. Wreszcie większa liczba zawodników Schalke zagościła w okolice szesnastki drużyny z Moguncji!

Di Matteo jest zawiedziony postawą swoich podopiecznych. No ale cóż mu się wiele dziwić. Jego drużyna gra słabo, nie można się oszukiwać. Przyjezdnym brakuje odpowiedniego zgrania, porozumienia...

Piłka przeszła wzdłuż pola karnego. Następnie Draxler posłał ją prosto w trybuny. Miejmy nadzieję, iż żaden kibic nie ucierpiał w starciu z futbolówką. Zamiar może i miał całkiem niezły, ale wykończenie... Bez komentarza.

Jeszcze raz Schalke, ale tym razem udało się wywalczyć jedynie rzut rożny. Podopieczni Roberto Di Matteo w końcu zerwali się do walki. Teraz zaczyna się robić niesłychanie ciekawie. Ale czy nie za późno?

Goretzka odesłał futbolówkę po poprzeczce w trybuny. Karius chyba troszeczkę zlekceważył ten strzał. Niewiele zabrakło, a byłaby bramka kontaktowa. Jednakże cały czas po stronie Schalke widnieje zero.

Odliczamy do ostatniego gwizdka sędziego Hartmanna. Druga połowa jest naprawdę mało emocjonująca. Przed momentem coś drgnęło. Chciałoby się powiedzieć w końcu. Jednakże uogólniając – nie dzieje się nic godnego uwagi.

Spore gwizdy na trybunach. Kibice Mainz domagają się rzutu karnego. Gracze również. Czy było przewinienie Kolašinaca w szesnastce? Trudno powiedzieć. Bardzo dyskusyjna sprawa. Arbiter mógł wskazać na wapno.

Niesamowite! Geis uderzył prosto w słupek. Świetne uderzenie pod nogami jednego z przeciwników. Ależ zrobiło się niesłychanie gorąco. Fährmann zapewne odetchnął z wielką ulgą. To mogło być trzecie trafienie dla ekipy z Moguncji!

Kolašinac ewidentnie faulował De Blasisa na skraju własnego pola karnego. Będziemy mieli rzut wolny dla miejscowych z bardzo niebezpiecznej odległości. Kolejna szansa przed Geisem.

Zmiana w drużynie 1. FSV Mainz 05: z boiska schodzi Samperio Bustara Jairo, na boisku pojawia się Pablo De Blasis.

Do ostatniego gwizdka arbitra pozostał już tylko kwadrans. Wydaje się, że goście z Gelsenkirchen nie zdołają już odrobić sporych strat. Miejscowi grają bardzo, ale to bardzo dobrze, nie dając przeciwnikom szans na dobre akcje.

Bezsensowne rozegranie. Przyjezdni postanowili poszukać Huntelaara, ale to okazało się niemądre. Karius bez najmniejszego problemu wyłapał futbolówkę zmierzającą w jego szesnastkę. Uczynił to z dziecinną prostotą.

Z wielką niecierpliwością zaczynamy wyczekiwać zakończenia tegoż spotkania. Na murawie nie dzieje się kompletnie nic godnego uwagi. Schalke gra tak, jakby to oni prowadzili 2:0. Podopiecznym Di Matteo brakuje pomysłu...

Zmiana w drużynie 1. FSV Mainz 05: z boiska schodzi Yunus Malli, na boisku pojawia się Elkin Soto.

Słabiutkie dośrodkowanie z rzutu rożnego w wykonaniu przyjezdnych. Geis w mgnieniu oka oddalił ewentualne zagrożenie. Po chwili Fährmann wypiąstkował uderzenie jednego z rywali, następnie dobijał Koo, ale trafił prosto w poprzeczkę!

Kiepska jest ta druga połowa. Większość akcji rozpoczyna się, a zarazem kończy w okolicach linii środkowej. Szkoda, że tak to wygląda, bowiem pierwsza odsłona tegoż spektaklu rokowała naprawdę obiecująco.

Goretzka doczekał się niezłego podania, ale szybko stracił inicjatywę. Następnie goście próbowali wyłuskać rzut rożny, aczkolwiek ich starania nie przyniosły żadnego efektu. Grę wznowił goalkeeper.

Trudno jest cokolwiek więcej napisać. Gospodarze z wielkim kunsztem i spokojem kontrolują przebieg meczu. Rywale nie mają najmniejszych szans na odnotowanie trafienia honorowego. Cóż tu więcej dodawać...

Sané ładnie wymanewrował rywali, ale ostatecznie nie zdołał zacentrować w pole karne. Kiepska postawa tegoż zawodnika. Nie dość, że jest kompletnie niewidoczny, to jak już dojdzie do futbolówki, popełnia proste błędy.

Czas to w końcu powiedzieć. Druga połowa mocno rozczarowuje. Na murawie dzieje się bardzo mało. Chwilami z boiska powiewa niewyobrażalną nudą. Zapowiadało się niesłychanie obiecująco, ale na razie jesteśmy zobligowani do obejścia się ze smakiem.

Zmiana w drużynie FC Schalke 04 Gelsenkirchen: z boiska schodzi Jefferson Farfán, na boisku pojawia się Julian Draxler.

Okazaki próbuje, próbuje, ale bez większych rewelacji. Zawodnik ten bardzo często się gubi. Niby intencje ma dobre, ale brakuje mu jakiejś precyzji i pewnego rodzaju spokoju...

Na twarzy Roberto Di Matteo widoczna jest spora frustracja. Nic w tym jednak dziwnego. Drużyna prowadzona przez Włocha gra słabo, nie da się tego ukryć. Zawodnicy w granatowych odzianiach wypadają blado na tle miejscowych.

Feis zagrywał na krótszy słupek. Tam uderzać próbował Brosinski, jednak bezskutecznie. Schalke chciało ruszyć z kontrą, aczkolwiek rywale w mgnieniu oka oddalili ewentualne niebezpieczeństwo.

Na razie nie widzimy jakiejkolwiek zmian w drużynie Schalke. Zdecydowanie brakuje im odpowiedniego tempa. Mainz gra dobrze, do przodu. Czerwono-biali zbytnio się nie wahają. Są przebiegli, ich poczynania są kapitalnie zaplanowane.

Farfán próbował zakręcić rywali, ale finalnie zakręcił sam siebie... Kiepska postawa, cóż tu więcej tłumaczyć. Po chwili zaatakować próbował Okazaki, lecz ta sztuka również spaliła na panewce. Wciąż mało emocji.

Dobra akcja, jednak strzał Koo pozostawił wiele do życzenia. Piłka wprawiona w ruch przez tego zawodnika poszybowała wysoko ponad bramką rywali i ostatecznie wylądowała w objęciach zgromadzonych kibiców.

Przyjezdni nie mogą złapać odpowiedniego rytmu. Gospodarze znakomicie stawiają im opór. Mainz jest praktycznie nie do przejścia. Defensywa czerwono-białych pozostaje w kapitalnej dyspozycji, nie mamy najmniejszych wątpliwości.

Na trybunach w dalszym ciągu panuje fenomenalna atmosfera. Bardzo niewielu kibiców ogląda ten mecz na siedząco. Choć trzeba przyznać, że druga połowa przynosi nam znacznie mnie emocji aniżeli pierwsza.

Zmiana w drużynie FC Schalke 04 Gelsenkirchen: z boiska schodzi Roman Neustädter, na boisku pojawia się Leon Goretzka.

Gospodarze w kapitalnym stylu zagęszczają środek pola. Ponadto trzeba przyznać, że dysponują znakomitym kryciem, które sprawia przyjezdnym wiele problemów. Przed momentem uderzał Farfán, ale niecelnie.

Wydaje się, iż Roberto Di Matteo szykuje już jakąś zmianę. Chyba to jest dobry ruch. Przyjezdnym potrzeba jakiegoś powiewu świeżego powietrza. Inaczej o korzystniejszy rezultat może być niesłychanie ciężko!

Zawodnicy gospodarzy ładnie wyszli z pressingu. Cóż tu więcej dodawać. Czerwono-biali nie popełniają większych błędów. Ich postawa naprawdę może się podobać. Schalke w dalszym ciągu nie gra zbyt dobrze.

Kolejna próba, ale dobrze interweniował Karius. Drużyna z Moguncji może się cofnąć trochę głębiej, może pozostawić rywalom więcej miejsca na spokojne rozegranie poszczególnych akcji. Ciekawa taktyka.

Tym razem beznadziejny błąd popełnił Neustädter. Zapowiadało się na niezłą ofensywę zawodników Schalke, ale ostatecznie nic z tego nie wynikło. Po chwili podopieczni Roberto Di Matteo zdołali wyłuskać korner.

Brosinski chciał centrować z prawej flanki, jednak jego zamiary spaliły na panewce. Pomysł może i był całkiem zacny, ale wykończenia zabrakło, cóż tu więcej tłumaczyć. Tymczasem w ataku kompletnie pogubił się Höwedes.

Początek drugiej części tegoż spotkania dość powolny i nużący. Na murawie dzieje się bardzo niewiele. Gra toczy się głównie w okolicach strefy neutralnej. Żadna z drużyn nie próbuje forsować tempa.

Obydwie drużyny rozpoczęły drugą połowę w nieodmienionych jedenastkach. Okazaki w mgnieniu oka ruszył ze sprytnym rajdem, który nie przyniósł mu żadnych korzyści. Rywale zaprezentowali solidną postawę w defensywie.

Druga połowa rozpoczęta.

Pierwsza odsłona dzisiejszego pojedynku za nami. Póki co mamy ewidentne prowadzenie 1. FSV Mainz 05. Miejscowi prezentują się zdecydowanie lepiej, aniżeli FC Schalke 04 Gelsenkirchen. W szeregach drużyny prowadzonej przez Roberto Di Matteo występuje wiele niedomówień. Nie ma wątpliwości, iż gościom brakuje zgrania i skuteczności. Czy zdołają jeszcze odrobić straty i powalczyć o zwycięstwo? Trudno stwierdzić. Na chwilę obecną wydaje się to wątpliwe. Musiałoby zajść naprawdę wiele zmian.

45+3

Pierwsza połowa skończona.

45+2

Za moment sędzia zaprosi zawodników obydwu drużyn do szatni. Wydaje się, iż zespół Schalke mocno przespał środkową część spotkania, co zakończyło się stratą aż dwóch bramek. Di Matteo musi wstrząsnąć swoimi podopiecznymi!

45+1

Zawodnicy królewsko-niebieskich próbują raz jedną, raz drugą flanką, jednak na razie ich starania nie wnoszą zbyt wiele. Przeciwnicy z wielkim spokojem odczytują ich zamiary. Nic w tym dziwnego, bowiem jest to naprawdę czytelne.

Do regulaminowego czasu trwania pierwszej połowy zostały dorzucone dwie minuty. Wydaje się, że już nic nieprzewidzianego się nie wydarzy i do przerwy będziemy mieli pewne prowadzenie drużyny z Moguncji.

Pierwsza połowa nieubłaganie dobiega końca. Przed przyjezdnymi jeszcze sporo pracy. W ich grze widać wiele niedociągnięć. Przede wszystkim brakuje im odpowiedniego wykończenia niezłych wypadów.

Huntelaar został przyłapany na pozycji spalonej. Właściwa interpretacja arbitra liniowego. Ewidentny offside. Tymczasem gracze w granatowych odzianiach przenieśli się na własną połowę, gdzie z wielkim spokojem wymieniają podania.

Drużyna z Moguncji ma już na swym koncie 401 trafień. Miejscowi są na doskonałej drodze do odnotowania triumfu. Schalke w kolejnym meczu prezentuje bardzo kiepski poziom. Cóż tu więcej dodawać... Piłkarze prowadzeni przez Di Matteo po prostu zawodzą.

Kolejne "żółtko". Arbiter ponownie się nie wahał. Musi uspokajać niesportowe zapędy podopiecznych włoskiego szkoleniowca. Tym razem ukarany został Roman Neustädter. Znów sędzia podjął słuszną decyzję.

Höwedes otrzymał żółtą kartkę za bezpardonowy wślizg w nogi rywala. Sędzia nie mógł podjąć innej decyzji. To na pewno nie było czyste wejście w piłkę. Nie ma żadnych dyskusji!
Edycja: jednak upomnienie nie zostało przyznane!

Podopieczni Di Matteo będą mieli niesłychanie ciężką przeprawę. Miejscowi grają bardzo dobrze, nie popełniają chociażby najmniejszych błędów. Trzeba przyznać, że jest to spore zaskoczenie.

Świetnie się ustawia teraz Okazaki. Nie jest zbyt wysokim zawodnikiem, ale potrafi tak utrudnić życie przeciwnikowi, że to on zwycięża wszelakie pojedynki w powietrzu. Kapitalna umiejętność, nie mamy najmniejszych wątpliwości.

Dziś znakomicie sprawdza się stare piłkarskie powiedzenie, które głosi, iż niewykorzystane sytuacje bramkowe się mszczą. Dokładnie tak się dzieje. Schalke mogło objąć prowadzenie, acz tak się nie stało. Rywale to wykorzystali.

Geis potężnie huknął z rzutu wolnego, jednak kapitalną interwencją popisał się goalkeeper Schalke. Do zdobycia trafienia zabrakło naprawdę niewiele! To mógł być trzeci gol. Coś niesłychanego!

Schalke bardzo kiepsko funkcjonuje w środku pola. Podopieczni Di Matteo grają bez wiary, bez jakiejkolwiek agresji i zapału do walki. Ich postawa pozostawia sporo do życzenia. Fakt ten skrzętnie wykorzystują przeciwnicy!

Stefan BELL - 2:0

Gol dla Mainz!
Niesamowite! STEFAN BELL odnotował kolejne trafienie. Miejscowi podwyższyli swoje prowadzenie. Kapitalna główka po jeszcze lepszym dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Schalke jest kompletnie przybite. Ależ robi się ciekawie!

Fährmann oddalił zbliżające się niebezpieczeństwo główką. Schalke znalazło się w potężnych tarapatach. Rywale diametralnie się rozpędzili i nie spuszczają z tonu. Za moment znów będą egzekwować rzut rożny!

W dniu dzisiejszym bardzo mało widoczny jest Sané. Zawodnik ten miał tylko jedną dogodną sytuację strzeleckiej, której de facto kompletnie nie wykorzystał. Di Matteo nie może być zadowolony z postawy swojego podopiecznego.

Stefan BELL - 1:0

Gol dla Mainz!
Strzelcem bramki STEFAN BELL, który kapitalnie wykorzystał niesamowite zamieszanie w polu karnym rywala i skierował futbolówkę do siatki. Fährmann pozostał bez jakichkolwiek szans na odnotowanie skutecznej robinsonady.

Jairo ładnie się rozejrzał, a następnie podał do Okazakiego. Ten uderzył prosto w kameruńskiego reprezentanta Schalke, dzięki czemu zdołał wywalczyć rzut rożny. Za chwilę będziemy mieli wznowienie z kornera.

Wracając do poprzedniej sentencji – póki co mieliśmy jeden, może dwa faule. Jednak liga niemiecka to jest bardzo zacna marka, którą śledzi się z ogromną przyjemnością. Przed momentem znów atakowało Mainz, jednak rywale nie popełnili błędu.

Mamy mały przestój w emocjach. Obydwie drużyny postanowiły nieco uspokoić swoje poczynania. Może to i nawet nieco lepiej. Jedno trzeba przyznać. Jesteśmy świadkami bardzo czystej konfrontacji.

Aogo próbował odgrywać na drugą stronę boiska, jednak jego zamiar został przeszyty przez jednego z rywali. Po chwili czerwono-biali próbowali ruszyć z kontrą, aczkolwiek gracze w granatowych kompletach wystosowali skuteczny pressing.

Obydwie drużyny grają bardzo fajny, dynamiczny futbol. Styl dzisiejszego spotkania może się podobać. Tutaj nikt zbytnio nie przebiera w środkach. Minimalnie lepiej przedstawiają się poczynania przyjezdnych, którzy oddają zdecydowanie więcej celnych prób.

Ja-cheol huknął z dystansu. Fährmann rzucił się w stronę uderzenia, ale nie zdołał wyłapać futbolówki. Nie przyniosło to żadnych konsekwencji, bowiem strzał był wyjątkowo niecelny. Sporo szczęścia miał teraz goalkeeper ekipy z Gelsenkirchen.

Miejscowi cały czas szukają Okazakiego, który ewidentnie gra na pograniczu pozycji spalonej. Tym razem został złapany w pułapkę offside-ową. Okazało się, iż defensorzy gości byli bardziej przebiegli.

I znowuż czerwono-biali przenieśli się w okolice pola karnego przeciwników. Ależ to wszystko działa sprawnie, ależ oni łatwo przedostają się na połowę Schalke! Widać, iż mają to opanowane do perfekcji.

Wszystko było w tempo, wydawało się, iż odnotujemy kapitalne uderzenie, lecz jednak nie. Sané ostatecznie skiksował. Szkoda, bo akcja zapowiadała się naprawdę obiecująco. Cóż, taki jest sport. Minimalny błąd przy oddaniu strzału.

Okazaki mógł wyjść na czystą pozycję, ale nic z tego. Zawodnik został uprzedzony przez Fährmanna, który z wielkim spokojem wyłapał centrę. Następnie dalekim wykopem wznowił grę. Futbolówkę szybko przejęli czerwono-biali.

Momentalna kontra miejscowych! Ależ oni to błyskawicznie czynią. Jednakże rywale nie dają się uśpić. Podopieczni Di Matteo kapitalnie cofają się do defensywy, dzięki czemu w mgnieniu oka oddalają wszelakie zagrożenia.

Kwadrans gry za nami. Na razie jesteśmy świadkami bardzo pasjonującego spektaklu. Wydaje się, iż minimalnie lepiej prezentują się zawodnicy Schalke, aczkolwiek nie jest to jakaś wielka przewaga. Tymczasem nieźle uderzał Choupo-Moting. Strzał Kameruńczyka minimalnie minął bramkę.

W pole karne gospodarzy wchodziła niezła piłka, aczkolwiek przyjezdni ponownie świetnie przeszyli zagranie rywali. Mainz gra dość czytelnie, więc nie ma się czemu dziwić. Schalke doskonale rozczytuje zamiary przeciwników.

Zmiana w drużynie FC Schalke 04 Gelsenkirchen: z boiska schodzi Marco Höger, na boisku pojawia się Dennis Aogo.

Gospodarze usiłują nacierać rywali, ale nie przynosi im to większych korzyści. Schalke kapitalnie się broni, nie popełnia chociażby najmniejszych błędów w strefie defensywy. Póki co obrońcy tejże ekipy są nie do przejścia.

Przyjezdni znakomicie przechwycili pałeczkę i ruszyli ze spokojną ofensywą. Tempo rozgrywania spotkania minimalnie siadło. Mamy emocje, ale w nieco wolniejszym trybie. Nie możemy jednak narzekać. Przyjazny dla oka futbol.

Na murawie leży Höger. Przy grajku pojawił się sztab medyczny. Nie wyglądało to zbyt dobrze. Miejmy nadzieję, że zawodnik szybko powróci do pełni sił i będzie mógł kontynuować udział w dzisiejszym pojedynku.

Czerwono-biali próbują trochę uspokoić przebieg tegoż spotkania. W ich poczynania wdarło się sporo chaosu, co skrzętnie usiłowali wykorzystać rywale. Teraz strzał Joo-ho został zablokowany.

Choupo-Moting oddał kompletnie niecelne uderzenie. Schalke atakuje całkiem groźnie, ale brakuje odpowiedniego wykończenia. Tym razem Karius nawet nie drgnął. Aktualnie w posiadaniu inicjatywy znaleźli się miejscowi.

Brzydki faul w okolicach bramki miejscowych. Sędzia musiał użyć gwizdka. Przewinienie w ataku. To było widać gołym okiem. Jak najbardziej właściwa interpretacja rozjemcy dzisiejszego spotkania, nie mamy najmniejszych wątpliwości.

Pięć minut gry za nami. Na brak emocji narzekać nie możemy. Przed momentem w znakomity sposób poziom adrenaliny podnieśli nam gracze Schalke. Mainz próbuje kontratakować. Wychodzi im to całkiem nieźle.

Huntelaar ładnie wymanewrował obronę rywali, jednak ostatecznie zdołał wyłuskać jedynie rzut rożny. Niesamowite! Karius jakimś cudem wyłapał kapitalny strzał głową, po jeszcze lepszym dośrodkowaniu z narożnika boiska! Zaczyna się robić bardzo ciekawie.

Schalke ruszyło z pierwszym atakiem pozycyjnym, który został w mgnieniu oka zatrzymany. Dobrze w defensywie zaprezentowali się czerwono-biali. W dalszym ciągu żadna z drużyn nie próbuje forsować tempa.

Zawodnicy gospodarzy próbowali zaatakować lewą flanką, ale ostatecznie kompletnie się pogubili. Zamiar może i był całkiem niezły, ale wykonanie już niekoniecznie. Ponownie od własnej bramki grę wznowił Fährmann.

Zaczęli! Miejscowi zagrają dziś w czerwono-białych strojach, natomiast przyjezdni prezentować się będą w jednolitych granatowych kompletach. Początek spotkania bardzo spokojny. Przy futbolówce utrzymują się gracze FSV Mainz.

Mecz się właśnie rozpoczął.

Do rozpoczęcia spotkania pozostało nieco ponad czterdzieści minut. Pora zapoznać się ze składami obydwu drużyn.

1. FSV Mainz 05: Karius – Brosinski, Bungert, Bell, P. Joo-ho – Geis, Baumgartlinger – Jairo, Malli, K. Ja-cheol – Okazaki.

Rezerwowi: Kapíno – Noveski, Bengtsson, Díaz, Soto, De Blasis, Allagui.

FC Schalke 04 Gelsenkirchen: Fährmann – Höwedes, Matip, Nastasić, Kolašinac – Höger, Neustädter – Farfán, Choupo-Moting, Sané – Huntelaar.

Rezerwowi: Wellenreuther – Aogo, Barnetta, Boateng, Draxler, Meyer, Goretzka.

Sędziowie: R. Hartmann – B. Cortus, E. Beitinger – W. Walz.

Serdecznie zachęcamy do śledzenia naszej relacji z meczu, w ramach którego 1. FSV Mainz 05 podejmie FC Schalke 04 Gelsenkirchen. Rozpoczniemy ją równo z pierwszym gwizdkiem sędziego Hartmanna, czyli o godzinie 20:30. Najpóźniej dwa kwadranse wcześniej zaprezentujemy składy obydwu ekip oraz garść wstępnych informacji. Koniecznie bądźcie z nami, do usłyszenia!

Niesłychanie ciężko wskazać faworyta tejże konfrontacji. Wydaje się, iż minimalnie większe szanse leżą po stronie miejscowych. Należy jednak pamiętać, że drużyna z Gelsenkirchen również nie pozostaje bez szans na końcowy triumf. A cóż to zwiastuje? Tego chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba – wielkie emocje do samego końca!

Natomiast 1. FSV Mainz 05 to kompletna zagadka. Zespół ten raz gra lepiej, raz katastrofalnie. Można rzec, iż czerwono-biali gorsze występy, przeszywają zdecydowanie lepszymi. W minionej kolejce rozprawili się z drużyną SC Freiburg 2-3. Wcześniej po bardzo zaciętym boju przegrali w takim samym stosunku z wyżej cenionymi zawodnikami Bayeru Leverkusen. A jak dziś zaprezentują się podopieczni Kaspera Hjulmanda? Czas pokaże.

Dzisiejsi goście ostatnimi czasy nie spisują się zbyt dobrze. Schalke przeżywa passę remisów. Ostatni triumf podopieczni Roberto Di Matteo odnotowali 10 marca. Wówczas zwyciężyli z Realem Madryt. Było to naturalnie spotkanie w ramach Ligi Mistrzów. Później coś się zacięło. Czy tym razem niebiesko-biali przełamią niechlubną serię? Zobaczymy. Rywal nie jest zbyt wymagający, a więc wszystko jest jak najbardziej możliwe.

Przed nami 30. kolejka niemieckiej Bundesligi. W tej relacji przeniesiemy się do Mainz, gdzie miejscowi zmierzą się z FC Schalke 04 Gelsenkirchen. Liczymy na wyrównany pojedynek. Obyśmy się tylko nie zawiedli!

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.

FSV Mainz 05 – FC Schalke 04 Gelsenkirchen

2:0

finał (2:0)

Powrót do relacji

Gole: 28. Bell, 31. Bell

Kartki: 40. Neustädter (SCH), 77. Kolašinac (SCH)

FSV Mainz 05: Karius – Brosinski, Bungert, Bell, P. Joo-ho – Geis, Baumgartlinger – Jairo (76. De Blasis), Malli (72. Soto), K. Ja-cheol – Okazaki (90+1. Noveski).
Zmiany: Kapíno – Noveski, Bengtsson, Díaz, Soto, De Blasis, Allagui.
Trener:

FC Schalke 04 Gelsenkirchen: Fährmann – Höwedes, Matip, Nastasić, Kolašinac – Höger (13. Aogo), Neustädter (54. Goretzka) – Farfán (63. Draxler), Choupo-Moting, Sané – Huntelaar.
Zmiany: Wellenreuther – Aogo, Barnetta, Boateng, Draxler, Meyer, Goretzka.
Trener:

Sędziowie: R. Hartmann – B. Cortus, E. Beitinger – W. Walz

Piłka nożna

Niemiecka Bundesliga

FSV Mainz 05 – FC Schalke 04 Gelsenkirchen

PKO Ekstraklasa

Hiszpańska LaLiga

Niemiecka Bundesliga

Francuska Ligue 1 Uber Eats

Czeska První fotbalová liga

Niemiecka 2. Bundesliga