3:3
finał (2:1)
07.04.2015, 20:45 • Villa Park, Birmingham • Krzysztof
Aston Villa – Queens Park Rangers F.C.
3:3
finał (2:1)
Gole: 10. Benteke, 33. Benteke, 83. Benteke – 7. Phillips, 56. Hill, 78. Austin
Kartki: 34. Caulker (QPR), 35. Kranjčar (QPR), 57. Austin (QPR), 82. Hill (QPR)
Spudłowany karny!:
Aston Villa:
Guzan – Bacuna (75. Lowton), Vlaar, Clark, Richardson – Cleverley (81. N’Zogbia), Delph, Sánchez – Grealish (71. Cole), Agbonlahor, Benteke
Zmiany: Given – Baker, Okore, Weimann, Cole, N’Zogbia, Lowton
Trener:
Queens Park Rangers F.C.:
Green – Hill, Caulker, Onuoha, Isla (52. Traoré) – Kranjčar (52. Henry), Barton, Sandro (70. Doughty), Phillips – Zamora, Austin
Zmiany: McCarthy – Traoré, Grego-Cox, Mitchell, Doughty, Henry, Hoilett
Trener:
Sędziowie:
Główny: Craig Pawson
Asystenci: David Bryan i Michael Mullarkey
Techniczny: Lee Stephen Mason
Widownia:
90+5
90+4
90+4
90+3
90+2
90+1
90
88
87
86
85
84
Christian BENTEKE - 3:3
83
Wracamy do tematu: CHRISTIAN BENTEKE bohaterem. Niezawodny napastnik gospodarzy bezbłędnie egzekwuje rzut wolny i dzięki temu kompletuje hattricka! Piłka po jego strzale odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Bez szans Green. Idealny strzał.
82
81
80
Charlie AUSTIN - 2:3
78
Philips jest niesamowity! Przedarł się przez dwóch obrońców i mocno wstrzelił piłkę w pole karne. Tam dopadł do niej CHARLIE AUSTIN i potężnym uderzeniem pokonał Guzana. QPR prowadzi!
77
76
75
74
73
72
71
70
69
68
66
65
64
62
61
60
59
57
Clint HILL - 2:2
56
Po znakomitym dośrodkowaniu z rzutu rożnego, pojedynek w walce o górną piłkę wygrał CLINT HILL i świetnym strzałem głową doprowadził do wyrównania! Kolejna asysta ląduje na koncie Phillipsa.
55
54
52
51
50
49
48
47
46
45+3
45+2
45+1
45
44
43
42
41
40
39
37
36
35
34
Christian BENTEKE - 2:1
33
Ależ zabójcza kontra Lwów! Agbonlahor przedłużył podanie do CHRISTIANA BENTEKE, a ten wybiegł na pozycję sam na sam z Greeenem. Nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem bramkarza QPR i dzięki niemu gospodarze obejmują prowadzenie!
32
31
30
28
27
26
25
24
23
22
21
20
19
18
17
16
15
14
13
12
11
Christian BENTEKE - 1:1
10
Błyskawiczna odpowiedź gospodarzy! Na prawej stronie boiska przejął piłkę CHRISTIAN BENTEKE. Zszedł z nią do środka, minął obrońcę i strzelił po długim rogu. Futbolówka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i wpadła do siatki!
8
Matt PHILLIPS - 0:1
7
Pierwsza akcja przyjezdnych i mamy gola! Zamora kapitalnie wrzucił futbolówkę na piąty metr, a z bliskiej odległości strzałem "szczupakiem" MATT PHILLIPS pokonał Guzana.
6
5
4
3
2
1
1
Aston Villa F.C.: Guzan – Bacuna, Vlaar, Clark, Richardson – Cleverley, Delph, Sánchez – Grealish, Agbonlahor, Benteke
Rezerwowi: Given – Baker, Okore, Weimann, Cole, N’Zogbia, Lowton
Queens Park Rangers F.C.: Green – Hill, Caulker, Onuoha, Isla – Kranjčar, Barton, Sandro, Phillips – Zamora, Austin
Rezerwowi: McCarthy – Traoré, Grego-Cox, Mitchell, Doughty, Henry, Hoilett
Sędziowie:
Główny: Craig Pawson
Asystenci: David Bryan i Michael Mullarkey
Techniczny: Lee Stephen Mason.
Ekipa prowadzona przez Chrisa Ramsey'a również rywalizowała w Wielką Sobotę. Oni jednak cieszyli się ze zwycięstwa po ostatnim gwizdku arbitra. Pokonali na wyjeździe West Brom aż 4-1, dzięki czemu od wyjścia ze strefy spadkowej dzielą ich zaledwie trzy oczka. Wygrana z AV może być milowym krokiem w kierunku utrzymania się w lidze. Nikt jednak nie wątpi w to, że na Villa Park będzie bardzo ciężko o zgarnięcie pełnej puli. Tym bardziej, że QPR na wyjazdach nie spisuje się najlepiej. Na piętnaście spotkań zdołali wygrać zaledwie dwa, lecz miało to miejsce na początku lutego tego roku z Sunderlandem i właśnie kilka dni temu z WBA. We wszystkich pozostałych nie udało im się zdobyć choćby punktu.
Lwy w ubiegłą sobotę polegli na Old Trafford po porażce z Manchesterem United 1-3. Już we wtorek czeka ich kolejne wyzwanie, tym razem o wiele ważniejsze. Podopieczni Tima Sherwooda znajdują się aktualnie tuż nad kreską. Ewentualna wpadka w starciu z QPR może ich słono kosztować. AV jest przed tym meczem faworyzowana przez bukmacherów, lecz nikt nie odbiera szans ich najbliższym rywalom. Jest to jednocześnie okazja na rewanż za porażkę z poprzedniej rundy. The Hoops wygrali wówczas dzięki dwóm trafieniom Charliego Austina.