63:56
finał (18:10, 31:25, 50:41)
01.04.2015, 18:30 • Artego Arena, Bydgoszcz • Mariusz Nyka
Artego Bydgoszcz – Energa Toruń
63:56
finał (18:10, 31:25, 50:41)
Artego Bydgoszcz:
3. Morris, 4. Faleńczyk, 5. Bekasiewicz, 8. Mowlik, 10. Krężel, 13. McBride, 22. Koc, 23. Szybała, 24. Carter, 45. Kuin
Zmiany:
Trener:
Energa Toruń:
1. Jackson, 4. Walich, 10. Reid, 11. Ajduković, 15. Pawlak, 18. Fikiel, 21. Suknarowska, 23. A. Harris, 25. Misiuk, 28. Makowska, 30. R. Harris
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Tomasz Trawicki, Artur Fiedler, Łukasz Andrzejewski
Widownia:
KWarty: 18:10, 13:15, 19:16, 13:15
40:00
39:37
39:28
39:15
39:02
38:58
38:57
38:44
38:43
38:40
37:34
37:09
37:09
36:45
36:43
36:09
35:33
34:54
34:26
34:10
33:26
32:58
32:37
31:51
31:06
30:24
30:01
Tak prezentują się kibice obydwu ekip!
30:00
29:58
29:34
28:27
28:08
28:05
27:30
27:06
26:17
25:23
25:00
24:10
23:50
23:19
22:35
21:34
21:17
20:57
20:18
20:01
Zdjęcie prosto z bydgoskiego parkietu!
20:00
19:35
18:56
18:19
18:16
17:56
17:30
16:57
16:49
15:59
15:41
14:48
14:40
13:28
12:50
11:54
11:10
10:30
10:10
10:01
10:00
09:48
08:49
08:23
07:55
07:45
07:44
07:20
06:57
06:37
06:21
05:20
04:53
04:51
04:40
04:02
03:43
03:09
02:32
02:06
01:47
01:10
00:50
00:15
00:01
Artego Bydgoszcz:
3. Morris, 8. Mowlik, 13. McBride, 24. Carter, 45. Kuin
Energa Toruń:
1. Jackson, 10. Reid, 15. Pawlak, 23. A. Harris, 25. Misiuk
Już za chwilę początek meczu! A oto zdjęcie z rozgrzewki gospodyń.
Według bukmacherów faworytem tego spotkania będą gospodynie. Kurs na zwycięstwo podopiecznych Herkta wynosi 1:1,7. W przypadku wygranej torunianek za każdą postawioną złotówkę możemy zarobić 2,37 zł. Remis i ewentualna dogrywka wyceniane są aż na 1:13.
Jak łatwo się domyśleć oba zespoły w trwającym sezonie ligowym spotkały się już dwukrotnie. 2 listopada w Toruniu wyraźnie lepsze okazały się gospodynie. Energa głównie za sprawą świetnej gry Reid, pokonała Artego 92:71. Bydgoszczanki zrewanżowały się przeciwniczkom 1 lutego w Artego Arenie. Wtedy to po twardym i wyrównanym meczu podopieczne Herkta ograły przyjezdne 72:66. Warto wspomnieć, że poza TBLK obie ekipy spotkały się jeszcze w półfinale Pucharu Polski. Tam zwycięstwo odniosły "Katarzynki", które wygrały 79:72.
źródło: www.basketligakobiet.pl
Problemów z awansem do najlepszej czwórki nie miały także podopieczne Omanicia. 14 marca we własnej hali "Katarzynki" pewnie pokonały Glucose ROW Rybnik 86:69. Najlepiej punktującą zawodniczką była zdobywczyni dziewiętnastu oczek Rebecca Harris. Co ciekawe, jeszcze lepiej Energa poradziła sobie grając na Śląsku. Tam przyjezdne nie dały najmniejszych szans podopiecznym Mikołajca i zwyciężyły rywalki 74:45. Tym razem wyróżniającą się zawodniczką była Amanda Jackson.
źródło: www.basketligakobiet.pl
W ćwierćfinałowej rywalizacji toczonej do dwóch zwycięskich pojedynków, los zetknął Artego z siedleckim MKK. W pierwszym spotkaniu w Bydgoszczy podopieczne Herkta wygrały bardzo przekonująco, bo aż 100:62. Na parkiecie brylowała wtedy szczególnie Darixa Morris, która zdobyła dwadzieścia dwa oczka. Bardziej wyrównanym meczem było starcie na Mazowszu. Tam po ciężkim boju brązowe medalistki z ubiegłego sezonu ostatecznie zwyciężyły gospodynie 82:71. Najlepszą zawodniczką znów została Morris. Tym razem koszykarka przyjezdnych rzuciła aż dwadzieścia dziewięć punktów.
źródło: www.basketligakobiet.pl
Równie dobrze przez pierwszą fazę sezonu przebrnęły zawodniczki Energii. Popularne "Katarzynki" komplet punktów zgarnęły w siedemnastu na dwadzieścia dwa mecze, mając zatem jedną porażkę na koncie więcej niż ich środowe rywalki. Ogółem torunianki uzbierały trzydzieści dziewięć punktów i uplasowały się na ostatnim stopniu podium. Podobnie jak w Artego, tak i wśród koszykarek Energii najlepiej punktującą zawodniczką jest rozgrywająca. Znana wszystkim Maurita Reid jak dotąd rzuciła aż trzysta dziewięćdziesiąt dwa oczka. Równie niebezpieczne w półfinałowym starciu mogą być Pawlak i Jacksson.
Sezon zasadniczy był dla bydgoszczanek bardzo dobry. Podopieczne Herkta w imponującym stylu wygrały aż osiemnaście z dwudziestu dwóch spotkań i z dorobkiem czterdziestu punktów zakończyły tę część rywalizacji na drugiej pozycji. Z pewnością bardzo mocną stroną Artego jest własna hala, gdzie aktualne brązowe medalistki przegrały zaledwie raz, z bezkonkurencyjną Wisłą Can-Pack Kraków. Zdecydowany prym w drużynie z Bydgoszcz wiedzie kapitan tej ekipy – Julie McBride. Amerykanka w trudnych momentach potrafi podnieść zespół i pociągnąć go do zwycięstwa. Potwierdzeniem dobrej dyspozycji McBride mogą być jej aż trzysta sześćdziesiąt cztery zdobyte w tym sezonie punkty. Groźną bronią Herkta jest też skrzydłowa Amisha Carter.