3:0
finał (3:0)
15.03.2015, 17:00 • Old Trafford, Manchester
Manchester United – Tottenham Hotspur
3:0
finał (3:0)
Gole: 9. Fellaini, 19. Carrick, 34. Rooney
Kartki: 32. Mata (MAN) – 72. Rose (TOT)
Spudłowany karny!:
Manchester United:
De Gea – Valencia, Jones, Smalling, Blind – Carrick (87' Rafael), Herrera, Mata (77' Pereira), Fellaini (83' Falcao), Young – Rooney
Rezerwowi: Lindegaard, Rafael, Blackett, Pereira, Januzaj, Falcao, Wilson
Zmiany:
Trener:
Tottenham Hotspur:
Lloris – Walker, Dier, Vertonghen, Rose – Bentaleb, Mason (64' Lamela) – Chadli (79' Adebayor), Eriksen, Townsend (31' Dembele) – Kane
Rezerwowi: Vorm, Chiriches, Davies, Dembele, Lamela, Paulinho, Adebayor
Zmiany:
Trener:
Sędziowie: Clattenburg – Beck, Lennard – Madley
Widownia:
90+2
90
89
87
85
83
Drużyna Tottenhamu w obecnym sezonie traciła trzy lub więcej bramek jedynie w pojedynkach z Liverpoolem, CHelsea, Manchesterem city, a także teraz Manchesterem United. To nie świadczy dobrze o ich sile.
81
79
78
77
76
74
72
71
69
Manchester United od początku 2015 roku zaliczył aż 175 przechwytów piłek - nie licząc dzisiejszego spotkania. Większą ilością mogą się jedynie pochwalić zawodnicy "Kanonierów".
66
64
62
60
58
57
54
52
50
48
47
46
45+2
45+1
45
42
40
Michael Carrick dziś był zaangażowany w większą ilość bramek, niż miało to miejsce w ciągu 26 ostatnich pojedynków ligowych.
38
37
ROONEY - 3:0
34
GOOOOOOOOOOOOL! Fatalne podanie prosto pod nogi WAYNEA ROONEYA, który wchodzi w grupę obrońców, ale żaden z nich z Bentalebem na czele nie zatrzymuje Anglika! Kapitan United podchodzi w okolice 11. metra i płaskim strzałem pokonuje Llorisa! Szykuje się nam wielki pogrom!
34
32
31
30
27
25
23
21
CARRICK - 2:0
19
GOOOOOOOOOOOOOL! Centra z rzutu rożnego spada prosto na głowę Fellaini'ego, ale uderzenie Belga zostaje wybite nogą przez defensora gości! Mamy jeszcze dobitkę również z główki w wykonaniu MICHAELA CARRICKA i nagle stadion oszalał, gdyż piłka wpada do bramki!
18
17
Juan Mata dziś zaliczył swój pierwszy występ w wyjściowej jedenastce Manchesteru United od stycznia tego roku. Wówczas takie wydarzenie miało miejsce przy okazji meczu z QPR.
15
13
11
FELLAINI - 1:0
9
GOOOOOOOOOOOOOOOL! Idealne podanie Carricka ze środka pola do wychodzącego już MAROUANE FELLAINI'EGO, a Belg nie ma nawet najmniejszych problemów, aby z bocznej strefy pola karnego, posłać futbolówkę przy dalszym słupku, prosto do siatki! Co za otwarcie meczu!
8
6
5
3
2
1
Manchester United: De Gea – Valencia, Jones, Smalling, Blind – Carrick, Herrera, Mata, Fellaini, Young – Rooney
Rezerwowi: Lindegaard, Rafael, Blackett, Pereira, Januzaj, Falcao, Wilson
Tottenham Hotspur: Lloris – Walker, Dier, Vertonghen, Rose – Bentaleb, Mason – Chadli, Eriksen, Townsend – Kane
Rezerwowi: Vorm, Chiriches, Davies, Dembele, Lamela, Paulinho, Adebayor
Sędziowie: Clattenburg – Beck, Lennard – Madley
Jeżeli chodzi o kadrę Louisa van Gaala, to również on może być po raz kolejny spokojny o swoją obecną taktykę. W koszulce "Czerwonych Diabłów" nie zobaczymy bowiem jedynie kontuzjowanego Robina van Persiego, a także Johnego Evansa, czy Angela di Marii. Cała trójka w ostatnim czasie nie gra jednak najlepiej.
Szkoleniowiec "Kogutów", a więc Mauricio Pochettino nie powinien mieć dziś większych problemów z ułożeniem zespołu tak, jakby sobie tego mógł zamarzyć. W jego ekipie zobaczymy bowiem wszystkich piłkarzy, których tylko można wystawić w pierwszym składzie Tottenhamu Hotspur. Nie ma więc wątpliwości, że pod tym względem będą faworytami.
Jeżeli chodzi o Manchester United, to tutaj wielu kibiców i ekspertów może mieć niezwykle mieszane uczucia. Remis z West Hamem, porażka ze Swansea, a następnie trzy zwycięstwa, to całkiem dobry bilans tej drużyny, ale ostatnio doszła sroga kara z Arsenalem w Pucharze Anglii. To nie przeszkadza im jednak w lidze, gdzie mają 53 punkty, z którymi siedzą wygodnie na 4. pozycji.
"Koguty" w obecnym sezonie tych jakże prestiżowych rozgrywek klubowych, radzą sobie na bardzo przyzwoitym poziomie, choć im nie wypada mierzyć niżej. Począwszy od porażki z Liverpoolem i remisu z West Hamem, dalej przyszła kolej na trzy zwycięstwa w tym z silnym Arsenalem. W każdym razie przedstawione rezultaty pozwalają na zdobycie 50 punktów, które dają 6. lokatę.