4:2
finał (4:1)
28.02.2015, 18:00 • Campo de Fútbol de Vallecas, Madryt • Sebastian
Rayo Vallecano – Levante UD
4:2
finał (4:1)
Gole: 23. Bueno, 32. Bueno, 33. Bueno, 38. Bueno – 13. Casadesus, 85. Uche
Kartki: 43. Castro (VLL), 76. Baeno (VLL) – 16. Diop (LVN), 86. Ramis (LVN)
Spudłowany karny!:
Rayo Vallecano:
Cristian Alvarez – Tito, Ze Castro (46' Morcillo), Amaya, Nacho – Baena (78' Jozabed), Trashorras – Lica, Bueno (65' Pozuelo), Kakuta – Manucho.
Zmiany: Cobeno – Moreno, Quini, Baptistao, Morcilo, Jozabed, Pozuelo.
Trener:
Levante UD:
Marino – Ivan Lopez, Navarro, Ivan Ramis, Tono – Diop (46' Ruben Garcia), Camarasa, Xumetra (70' Uche), Casadesus, Morales (46' Simao Mate) – Barral.
Zmiany: Jesus Fernandez – Uche, Vyntra, Ruben Garcia, Juanfran, Ivanschiz, Simao Mate.
Trener:
Sędziowie: Inaki Vicandi Garrido
Widownia:
90+2
90
89
88
87
86
UCHE - 4:2
85
Były zawodnik Wisły Kraków KALU UCHE zdobył drugiego gola dla Levante! Camarasa wykorzystał dziecinną stratę Rayo w środku pola, pognał z kontratakiem i uruchomił Uche. Nigeryjczyk miał przed sobą tylko Cristiana Alvareza i huknął pod poprzeczkę na 4:2!
82
80
78
76
76
75
73
71
70
69
67
65
62
Słupek uratował Rayo.
61
59
57
56
55
53
52
51
49
48
46
46
45
45
44
43
42
40
Alberto BUENO - 4:1
38
Bramkę zdobył ALBERTO BUENO. To nie żart – czwarty gol tego samego zawodnika stał się faktem. Trashorras skierował dośrodkowanie z głębi pola w szesnastkę. Tam beznadziejnie interweniowali obrońcy i Marino, a Bueno trafił "na raty" między słupki!
36
35
Alberto BUENO - 3:1
33
Hat-trick ALBERTO BUENO w ledwie kilkanaście minut. Tym razem bohater Rayo Vallecano wyprzedził Navarro i dostawił stopę do płaskiego dośrodkowania Licy z lewej flanki! Co za mecz byłego reprezentanta Hiszpanii w kategoriach młodzieżowych.
Alberto BUENO - 2:1
32
ALBERTO BUENO zdobył swojego drugiego gola w sobotnim spotkaniu. Co za kasztan Marino! Bramkarz Levante może zapomnieć o wysokich ocenach... wypluł jak junior dośrodkowanie z prawego skrzydła wprost pod nogi Bueno. Zawodnik Rayo zachował zimną krew, przełożył sobie piłkę na prawą nogę i z bliska zdobył prowadzenie 2:1!
30
28
26
25
Alberto BUENO - 1:1
23
ALBERTO BUENO doprowadził do remisu! Pomocnik Rayo Vallecano skorzystał z doskonałego podania od Kakuty z bliska huknął na 1:1. Wszystko zaczyna się od początku na Campo de Futbol de Vallecas.
22
21
19
17
16
15
Víctor CASADESÚS - 0:1
13
Bramkę zdobył VICTOR CASADESUS. Powtórka akcji sprzed minuty i tym razem Levante fetuje gola! Xumetra ruszył dynamicznie na prawej flance i zacentrował płasko między stoperów Rayo. Drzemkę rywali wykorzystał Casadesus i z bliska skierował futbolówkę do siatki!
12
10
9
8
6
5
3
2
1
1
Rayo Vallecano de Madrid: Cristian Alvarez – Tito, Ze Castro, Amaya, Nacho – Baena, Trashorras – Lica, Bueno, Kakuta – Manucho.
Rezerwowi: Cobeno – Moreno, Quini, Baptistao, Morcilo, Jozabed, Pozuelo.
Levante UD: Marino – Ivan Lopez, Navarro, Ivan Ramis, Tono – Diop, Camarasa, Xumetra, Casadesus, Morales – Barral.
Rezerwowi: Jesus Fernandez – Uche, Vyntra, Ruben Garcia, Juanfran, Ivanschiz, Simao Mate.
Sędzia: Inaki Vicandi Garrido.
Aktualnie Rayo Vallecano ma na koncie 26 punktów i wyprzedza swojego przeciwnika o cztery oczka. Levante otwiera po 24 seriach gier strefę spadkową. Jak widać, będzie to konfrontacja o dużym znaczeniu – ewentualne zwycięstwo gospodarzy znacznie powiększy dystans w tabeli, jeżeli jednak Żaby zdobędą stadion w Madrycie, będą tracić do Rayo ledwie punkt. Gospodarze zdobyli na swoim stadionie dotychczas 10 oczek, a Levante przywiozło z delegacji 7. Obie te liczby nie robią wrażenia.
Los Franjirrojos wygrali w ostatnich pięciu kolejkach ledwie raz, na swoim stadionie z silnym Villarreal. W 2015 roku mieli jeszcze jeden przebłysk w postaci zwycięstwa z Realem Sociedad. Przed tygodniem nie przydarzył się podobny. Rayo Vallecano przegrało 0:1 z Athletikiem Bilbao po golu Aduriza w 86. minucie. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie. Nieco lepsze wrażenie sprawiali Baskowie, co udokumentowali w samej końcówce.
W poprzedniej kolejce znacznie lepiej poszło Żabom, które w przeciwieństwie do Rayo wyrwały, a nie straciły punkty w ostatnich minutach. Levante grało z Granadą, przegrywało aż do 88. minuty, a jednak zdołało strzelić dwa gole. Pierwszego zdobył Camarasa, a drugiego w doliczonym czasie Barral. Dramaturgia była olbrzymia, a pojedynek zapisał się w pamięci kibiców jako bardzo brutalny. Sędzia pokazał osiem żółtych i aż trzy czerwone kartki. Z boiska jako zwycięzcy zeszli piłkarze z Valencii. Było to ich drugie ligowe zwycięstwo w 2015 roku, które przybliżyło znacząco do utrzymania.
Poprzednie, jesienne starcie zakończyło się zwycięstwem Rayo Vallecano 2:0 po dublecie Leo Baptistao przed przerwą. Levante wygrało po raz ostatni w 2013 roku, a na terenie gospodarzy sobotniego starcia rok wcześniej. Generalnie starcia tych drużyn są od lat zacięte, nie brakowało remisów, natomiast w ostatnich sezonach nie było spektakularnych pogromów. Drużyny zagrają na Estadio de Vallecas, kameralnym obiekcie otwartym w 1976 roku.
Levante wybiera się do Madrytu bez pauzującego za czerwoną kartkę Ivana Ramisa, natomiast pod znakiem zapytania stoi występ Pedro Lopeza i Nabila El Zhara. Rayo Vallecano musi sobie poradzić bez Mohammeda Fatau i Tono.
Nabil El Zhar zmagał się z kontuzją.
Fot. dailymail.co.uk