3:1
finał (2:1)
28.02.2015, 15:30 • GIEKSA Arena, Bełchatów • Krzysztof
GKS Bełchatów – Wisła Kraków
3:1
finał (2:1)
Gole: 15. Piech, 26. Głowacki (sam.), 75. Piech – 36. Głowacki
Kartki: 88. Baran (BCH) – 71. Barrientos (WIS), 86. Garguła (WIS) 80. Sadlok (WIS)
Spudłowany karny!:
GKS Bełchatów:
Trela – Basta, Baranowski (C), Flis, Mójta – Baran, Rachwał – Michał Mak (73. Wroński), Wacławczyk (87. Komołow), Małkowski – Piech (90+2. Zbozień).
Zmiany: Zubas – Zbozień, Witasik, Komołow, Poźniak, Prokić, Wroński.
Trener:
Wisła Kraków:
Buchalik – Burliga, Głowacki (C), Dudka, Sadlok – Boguski, Uryga – Jović (81. Jankowski), Štilić (82. Garguła), Sarki (60. Barrientos) – Paweł Brożek.
Zmiany: Miśkiewicz – Garguła, Stępiński, Żemło, Jankowski, Witek, Barrientos.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Bartosz Frankowski
Asystenci: Marcin Borkowski i Jakub Winkler
Techniczny: Kamil Waskowski
Widownia:
90+4
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
83
82
81
Faul Sadloka
80
78
76
Arkadiusz PIECH - 3:1
75
Cudowne zgranie Wacławczyka do ARKADIUSZA PIECHA, a ten w doskonałej sytuacji pokonuje Buchalika. Był zupełnie niepilnowany. Już gospodarze nie mogą przegrać tego meczu!
75
74
73
73
72
71
70
69
68
67
66
65
63
62
61
60
Brożek marnuje kolejną szansę
58
56
55
54
53
52
51
50
49
Brożek wciąż bez gola
48
47
46
46
45
45
43
42
41
Próba Urygi, skuteczna obrona Treli
40
39
Poprzeczka po strzale Sarkiego
37
Arkadiusz GŁOWACKI - 2:1
36
ARKADIUSZ GŁOWACKI pakuje głową piłkę do siatki. Wygrał pojedynek z Baranowskim i wykorzystał bardzo dobre dośrodkowanie, pokonując Trelę. Biała Gwiazda łapie kontakt.
35
34
33
32
31
30
29
28
27
Arkadiusz GŁOWACKI (sam.) - 2:0
26
KAMIL WACŁAWCZYK podwyższa prowadzenie gospodarzy! Szczęśliwe trafienie Wacławczyka wolejem. Piłka po jego strzale odbiła się od Głowackiego, zaskoczyła Buchalika i wpadła do siatki. Wydawało się, że nie zmierzała w światło bramki. Bramka została słusznie zapisana jako samobójcza ARKADIUSZOWI GŁOWACKIEMU.
25
Trela broni uderzenie Brożka
24
22
21
20
18
Ręka w polu karnym?!
17
16
Arkadiusz PIECH - 1:0
15
ARKADIUSZ PIECH tym razem zgodnie z przepisami! Michał Mak kapitalnie dograł do Piecha, a ten nie miał problemów z pokonaniem Buchalika. Wbiegł w pole karne i w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie pomylił się.
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
1
PGE GKS Bełchatów: Trela – Basta, Baranowski, Flis, Mójta – Baran, Rachwał – Michał Mak, Wacławczyk, Małkowski – Piech.
Rezerwowi: Zubas – Zbozień, Witasik, Komołow, Poźniak, Prokić, Wroński.
Wisła Kraków: Buchalik – Burliga, Głowacki, Dudka, Sadlok – Boguski, Uryga – Jović, Štilić, Sarki – Paweł Brożek.
Rezerwowi: Miśkiewicz – Garguła, Stępiński, Żemło, Jankowski, Witek, Barrientos.
Sędziowie:
Główny: Bartosz Frankowski
Asystenci: Marcin Borkowski i Jakub Winkler
Techniczny: Kamil Waskowski.
PGE GKS Bełchatów: Trela – Basta, Baranowski (C), Flis, Mójta – Baran, Rachwał – Michał Mak, Wacławczyk, Malinowski – Piech
Biała Gwiazda również nie miała dobrego otwarcia. Na starcie krakowianie nie dali rady Lechii w Gdańsku, a w ubiegły weekend przy Reymonta podzielili się punktami ze szczecińską Pogonią. Dzięki zwycięstwom swojej byłej zgody – Jagiellonii i innym niekorzystnym rezultatom faworytów, nie stracili jednak kontaktu z czołówką. Do liderującej Legii brakuje im sześciu oczek, a do kolejnych drużyn kolejno pięciu i trzech. Czy Wisła zdoła ugrać coś więcej w Bełchatowie? Przekonany się już w sobotę. Ekipa Franciszka Smudy jeśli marzy o europejskich pucharach musi przestać oglądać się na innych i zacząć zdobywać punkty.
Brunatni z dorobkiem dwudziestu siedmiu punktów zajmują obecnie dziesiąte miejsce w tabeli. Od pozycji pozwalającej na grę w grupie mistrzowskiej dzielą ich tylko dwa oczka. W tej strefie jest jednak bardzo ciasno i niedaleko im również do drużyn, które okopują dalsze lokaty: trzy punkty do Cracovii, czy cztery do Korony. Podopieczni Kamila Kieresia zdają sobie sprawę, że przy podzieleniu punktów ta przewaga będzie jeszcze mniejsza, co zmusza ich do przełamania. Początek tej rundy mieli bardzo kiepski. Porażka u siebie z Podbeskidziem 1-2 i ostatnio w Gliwicach z Piastem 1-3. Co ciekawe, dwa gole GKS-u autorstwa Arkadiusza Piecha były zdobyte niezgodnie z przepisami. W obu przypadkach napastnik znajdował się na metrowym spalonym.
Obie drużyny nadal czekają na premierowe zwycięstwo w 2015 roku. Bukmacherzy nieznacznie faworyzują zespół Franciszka Smudy. Biała Gwiazda ma bardzo dobry bilans w rywalizacjach z GKS-em, jednak na terenie rywali wygrali zaledwie dwukrotnie. Po raz doszło do tego w 2007 roku.