3:1
finał (0:0)
23.11.2014, 21:00 • Stade Vélodrome, Marsylia • Kamil Marut (@K_Marut)
Olympique Marsylia – Girondins Bordeaux
3:1
finał (0:0)
Gole: 60. Lemina, 85. Gignac, 90. Batshuayi – 55. Toure
Kartki: 58. Yambere (BOR)
Spudłowany karny!:
Olympique Marsylia:
Mandanda – Lemina, Fanni, Aloé – Imbula – Dja Djédjé, Barrada (74' Batshuayi.), Mendy – Payet, Gignac, Thauvin (88' Omrani)
Rezerwowi: Samba- Macedo, Sparagna, Tuiloma, Alessandrini, Omrani, Batshuayi
Zmiany:
Trener:
Girondins Bordeaux:
Carraso- Yambere (61' Sane), Planus (61' Traore), Pallois- Mariano, Seritic, Plasil, Khazri (79' Rolan), Poundje- Toure, Marice-Belay
Rezerwowi: Jug- Contento, Sane, Traore, Kaabouni, Rolan, Sala
Zmiany:
Trener:
Sędziowie: A. Gautier- M. Annonier, F. Cano
Widownia:
Michy BATSHUAYI - 3:1
90
Bramkę zdobył MICHY BATSHUAYI.
Goście postawili wszystko na jedną kartę. Zaatakowali, kontrują jednak Marsylia i rozstrzyga losy tego kapitalnego widowiska! Przed polem karnym piłka trafiła do Imbuli ten oddał mocne uderzenie po ziemi, Carraso z najwyższym trudem odbił futbolówkę przed siebie, dopadł jednak do niej MICHY BATSHUAYI i precyzyjnym uderzeniem skierował ją do bramki!
Andre Pierre Gignac - 2:1
85
Bramkę zdobył ANDRE PIERRE GIGNAC.
A jednak to nie koniec emocji! Marsylia wychodzi na prowadzenie! Doskonała centra z kornera na krótki słupek tutaj do futbolówki dopadł ANDRE PIERRE GIGNAC i kapitalnym uderzeniem głową w długi róg zdobył gola!
Mario LEMINA - 1:1
60
Bramkę zdobył MARIO LEMINA.
Co się odwlecze to nie uciecze! Gospodarze dopinają swego mamy wyrównanie. Trzeba przyznać, że zasłużony gol dla Marsylii. Na prawej stronie piłka trafiła do Payeta, ten doskonale zacentrował w pole karne gdzie najwyżej do futbolówki wyskoczył MARIO LEMINY i doskonałym uderzeniem głową pokonał Carraso!
Thomas TOURE - 0:1
55
Bramkę zdobył THOMAS TOURE.
I coś niesamowitego! Gdy wydawało się, że gol dla Marsylii jest kwestią czasu, doskonała kontra Bordeaux i to oni obejmują prowadzenie! Przed polem karnym piłka trafiła do Marcie-Belay'a, ten znakomicie wypatrzył na lewej stronie szesnastki niepilnowanego THOMASA TOURE, który dopadł do futbolówki i precyzyjnym uderzeniem pokonał Mandande!