3:3
finał (1:1)
12.09.2014, 20:30 • BayArena, Leverkusen • Jarek Jurkiewicz (@JarekJurkiewicz)
Bayer Leverkusen – Werder Brema
3:3
finał (1:1)
Gole: 16. Jedvaj, 62. Çalhanoğlu, 73. Heung-Min Son – 44. Bartels, 60. Di Santo, 85. Prödl
Kartki: 49. Spahić (BLV), 53. Çalhanoğlu (BLV), 67. Castro (BLV), 77. Reinartz (BLV) – 76. Galvez (WER)
Spudłowany karny!:
Bayer Leverkusen:
Leno – Jedvaj, Toprak, Spahić, Boenisch – Bender(68.Reinartz), Castro – Bellarabi, Çalhanoğlu, Öztunali(62.Heung-Min Son) – Kiessling(90.Drmić)
Zmiany: Reinartz, Heung-Min Son, Drmic, Wendell, Kresic, Donati, Yuchenko
Trener:
Werder Brema:
Wolf – Fritz(82.Busch), Prödl, Lukimya, Garcia – Bartels, Gálvez, Junuzović, Elia(78.Petersen) – Di Santo, Selke(71.Hajrović)
Zmiany: Caldirola, Obraniak, Hajrović, Kroos, Petersen, Busch, Husic
Trener:
Sędziowie: Sędzia: C. Dingert Asystenci: T. Christ, A. Aarnink Sędzia techniczny: M. Schüller
Widownia:
Na ogromny minus należy zapisać gre naszego lewego obrońcy Sebastiana Boenischa, który niestety był dwukrotnie współwinny utracie bramki przez swój zespół i chyba dobrze dokonał Adam Nawałka nie powołując go na mecze z Gibraltarem i Niemcami w meczach eliminacji do Euro 2016 we Francji.
90+4
90+3
90+2
90
90
89
88
87
86
Sebastian PRÖDL doprowadza do wyrównania!
85
Mamy szóstego gola na stadionie w Leverkusen! Centra w pole karne Buscha i SEBASTIAN PRODL z najbliższej odległości umieszcza piłke w bramce!
84
83
82
81
80
79
78
77
76
75
74
Heung-Min SON wyprowadza swój zespół na prowadzenie.
73
Rozrzucenie na prawą stroną piłki do Jedvaja, który podaje do środka do HEUNG-MIN SONA, który obraca się z piłką przed polem karnym i uderza po długim rogu nie dając szans Wolfowi!
72
71
70
69
68
67
66
65
Selke
64
63
62
Hakan ÇALHANOğLU - 2:2
62
HAKAN CALHANOGLU uderzeniem z rzutu wolnego pokonuje bezradnego Wolfa i mamy 2-2! Ależ mecz w Leverkusen!
61
Franco DI SANTO - 1:2
60
Świetna kontra wykonaniu gości, którą można pokazywać nieustannie! Niepilnowany z prawej strony FRANCO DI SANTO otrzymał podanie i znalazł się w oko w oko z Leno, którego pokonał uderzeniem między nogami!
59
58
57
56
55
54
53
52
51
50
49
48
47
46
46
45
Fin BARTELS trafia tuż przed przerwą do bramki Leno i mamy 1-1!
44
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i w tym przypadku było tak samo! Świetne podanie na prawą strone otrzymał FIN BARTELS, który wykorzystuje błąd Boenischa, który jest do niego minimalnie spóźniony i uderza po długim rogu, a Leno wyciąga się jak struna, lecz nawet, to mu nie pomoże przy obronie tego uderzenie!
43
42
41
40
39
38
37
36
35
Öztunali trafia w poprzeczke bramki Wolfa!
34
33
Bellarabi marnuje kolejną świetną okazje do zdobycia bramki!
32
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
Kiessling powinien wykorzystać tą okazje...
20
19
18
17
Tin JEDVAJ - 1:0
16
Świetna akcja wykonaniu gospodarzy. Podanie na prawą strone do TIMA JEDVAJA, który huknął jak z armaty, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki, ale ostatecznie wpadła do bramki i mamy piękną dwutysięczną bramke dla "Aptekarzy" w rozgrywkach Bundesligi!
16
15
14
13
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
2
1
1
Bayer 04 Leverkusen: Leno – Jedvaj, Toprak, Spahić, Boenisch – Bender, Castro – Bellarabi, Çalhanoğlu, Öztunali – Kiessling
Werder Brema: Wolf – Fritz, Prödl, Lukimya, Garcia – Bartels, Gálvez, Junuzović, Elia – Di Santo, Selke
Sędziowie: Sędzia: C. Dingert Asystenci: T. Christ, A. Aarnink Sędzia techniczny: M. Schüller.
Faworytem spotkania są zdecydowanie gospodarze, których w tym sezonie będzie naprawde ciężko zatrzymać i lepiej tym zespołom co grają z nimi teraz, ponieważ uważam, że obecna forma Bayeru nie jest jeszcze najwyższa z możliwych, jednak nie chce się bawić we wróżbite Macieja, lecz bez wątpienia goście są na straconej pozycji. Wiem, że nazwiska nie grają i boisko wszystko zwerfyikuje i mam nadzieje, że tym razem będzie podobnie, ponieważ nie chcemy śledzić spotkania wyłącznie do jednej bramki.
Obie drużyny jako spotykały się ze sobą 71-krotnie i co ciekawe zdecydowanie lepszy bilans posiadają goście, którzy wygrywali 26-krotnie, 27-krotnie padały remisy, a 18-krotnie wygrywał zespół “Aptekarzy”. W sumie we wszystkich dotychczas rozegranych spotkaniach padło 215 bramek co daje niewiele ponad trzy gole na mecz. Ostatni raz obie drużyny spotkały się w ubiegłym sezonie i w rundzie jesiennej na własnym obiekcie wygrał Werder Brema, natomiast w rundzie wiosennej na BayArena wygrali gospodarze stosunkiem 2:1.
Dla Werderu Brema sukcesem w tym sezonie będzie zajęcie miejsca w środku tabeli i uniknięcie strefy spadkowej. Jeszcze paręnaście lat temu nikt by nie pomyślał, że klub z Bremy znajdzie się tak nisko, ale powrócimy szybkim krokiem do rzeczywistości, która nie jest kolorowa. Po dwóch kolejkach zajmują 10 lokate w ligowej tabeli z dorobkiem dwóch punktów i jak się łatwo domyślić dwukrotnie remisowali. Wpierw w pierwszej kolejce spotkań zremisowali na stadionie Olimpijskim w Berlinie z tamtejszą Herthą Berlin 2:2, a w ostatniej kolejce spotkań z “wieśniakami” z Hoffenheim 1:1. Każdego kibica naszych “Orłów” na pewno będzie martwił fakt, że trener Robin Dutt odstawił na dalszy plan Ludovica Obraniak, którego nikt już w klubie i jego losy w tym klubie kolorują się niestety w ciemnych barwach, natomiast drugi z Polaków, Martin Kobylański przeniósł się do Union Berlin na zasadzie wypożyczenia.
“Aptekarze” świetnie rozpoczęli sezon 2014/15. W pierwszej kolejce spotkań grali na bardzo trudnym stadionie jakim jest jest Westfalenstadion, jednak potrafili wyjść na prowadzenie już w 9 sekundzie spotkania, a gracze Borussii nie potrafili wyrównać, a ostatecznie w 95 minucie spotkania dobił ich lis pola karnego Stefan Kiessling. Następnie spotkali się w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów gdzie rozgromili w dwumeczu FC Kopenhage 7:2. Tuż przed przerwą gracze Bayeru spotkali się na własnym obiekcie z graczami Herhy Berlin i na prowadzenie wpierw wyszli niespodziewanie goście po samobójczej bramce Tina Jedvaja, który zrehabilitował się w 50 minucie meczu doprowadzając do wyrównania. Goście ponownie wyszli na prowadzenie za sprawą Juliana Schiebera, lecz ostateczny głos należał do gospodarzy, którzy trafiali do siatki jeszcze trzykrotnie i ostateczny wynik spotkania, to 4:2, co sprawia, że Bayer po dwóch kolejkach zajmuje pierwszą lokate i na pewno jej łatwo nie odda.
Wracamy wreszcie na ligowe boiska po dwutygdoniowej przerwie związanej z meczami reprezentacji. Na początek trzeciej kolejki Bundesligi czeka nas spotkanie pomiędzy rozpędzonym Bayerem Leverkusen, a ich rywalem będzie ligowy średniak Werder Brema.