Piłka nożna
Fortuna 1 Liga
Olimpia Grudziądz – Miedź Legnica
4:2
finał (3:1)
02.08.2014, 17:30 • Stadion Centralny, Grudziądz • Kamil Kazmierczak (@kkazmierczak15)
Poprzedni 20
Wszystko
Gole
Ważne
Kartki
ZmianyOlimpia Grudziądz – Miedź Legnica
4:2
finał (3:1)
Gole: 29. Rogalski, 31. Kaczmarek, 34. Aleksander, 48. Rogalski – 21. Łobodziński, 67. Woźniczka
Kartki: 57. Smoliński (OLG), 59. Jaroch (OLG), 87. Piter-Bućko (OLG) – 41. Bartoszewicz (MLE)
Spudłowany karny!:
Olimpia Grudziądz:
Sapela – Jaroch, Łabędzki, Piter-Bućko, Woźniak – Kłus (C), Smoliński, Popović (90. Żołądź), Rogalski (85. Szczot), Kaczmarek – Aleksander (72. Cieśliński).
Rezerwowi: Wróbel – Andelković, Żołądź, Suchocki, Szczot, Trzepacz, Cieśliński.
Trener: Dariusz Kubicki.
Zmiany:
Trener:
Miedź Legnica:
Bledzewski – Zgarda, Woźniczka, Midzierski, Zasada (68. Jovanović) – Bartoszewicz (C) (90. Szymański), Feruga, Garuch, Szczepaniak – Lenkiewicz (68. Kakoko), Łobodziński.
Rezerwowi: Ptak – Cierpka, Jovanović, Kakoko, Lafrance, Szymański, Brożyna.
Trener: Wojciech Stawowy.
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Główny: Artur Aluszyk.
Asystenci: Krzysztof Nejman, Marcin Czerwiński.
Techniczny: Andrzej Martynowicz.
Widownia:
90+5
90+4
90+3
90+2
90+2
90
90
90
89
88
87
86
85
84
83
81
80
79
78
76
76
75
74
73
72
70
68
68
67
Wrzutka z rzutu rożnego w pole karne wprost na nogę ADRIANA WOŹNICZKI, który mocnym strzałem ładuje piłkę w siatce.
67
66
65
64
64
61
61
60
59
58
58
57
55
53
52
51
50
48
Rzut rożny dla Olimpii. Piłkę w pole karne wrzuca Kaczmarek, tam najwyżej wyskakuje MACIEJ ROGALSKI, który pewnie głową pakuje piłkę do siatki.
47
46
46
45+1
45
44
43
41
40
38
38
37
36
34
ARKADIUSZ ALEKSANDER wykorzystał niefrasobliwość obrońców gości, przejął piłkę i wyszedł sam na sam z Bledzewskim. Doświadczony snajper pewnie pokonał golkipera Miedzi i podwyższa prowadzenie Olimpii!
33
32
31
MARCIN KACZMAREK zdecydował się na bezpośredni strzał z rzutu wolnego. Około 30 metrów do bramki, jednak swoją decyzją nie zawiódł miejscowych fanów. Strzałem po ziemi pewnie pokonał Bledzewskiego.
30
29
MACIEJ ROGALSKI dostał prostopadłą piłkę ze środka pola od Popovicia. Skrzydłowy Olimpii w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Bledzewskiego i dał Olimpii bramkę wyrównującą!
28
27
27
26
25
24
23
22
21
Prostopadłą piłkę otrzymał WOJCIECH ŁOBODZIŃSKI, minął bramkarza i umieścił futbolówkę w siatce.
20
18
17
16
15
14
12
11
9
8
7
6
5
5
4
2
1
1
Olimpia Grudziądz: Sapela – Jaroch, Łabędzki, Piter-Bućko, Woźniak – Kłus (C), Smoliński, Popović, Rogalski, Kaczmarek – Aleksander.
Rezerwowi: Wróbel – Andelković, Żołądź, Suchocki, Szczot, Trzepacz, Cieśliński.
Trener: Dariusz Kubicki.
Miedź Legnica: Bledzewski – Zgarda, Woźniczka, Midzierski, Zasada – Bartoszewicz (C), Feruga, Garuch, Szczepaniak – Lenkiewicz, Łobodziński.
Rezerwowi: Ptak – Cierpka, Jovanović, Kakoko, Lafrance, Szymański, Brożyna.
Trener: Wojciech Stawowy.
Sędziowie:
Główny: Artur Aluszyk.
Asystenci: Krzysztof Nejman, Marcin Czerwiński.
Techniczny: Andrzej Martynowicz..
Stadion Centralny im. Bronisława Malinowskiego w Grudziądzu jest obiektem lekkoatletycznym. Gdy był budowany, w Grudziądzu piłka nożna stała na niskim poziomie (klasa okręgowa), także zapotrzebowania na obiekt typowo piłkarski nie było. P14 jest w stanie pomieścić około 5500 widzów.
Jedną z ciekawostek jest fakt, że w latach 80. ubiegłego wieku razem z młodzieżową reprezentacją Francji swój mecz w Grudziądzu rozgrywał nie kto inny, jak Zinedine Zidane!
Oba kluby nie próżnowały na rynku transferowym. Zarząd w Legnicy i w Grudziądzu zdecydował się na sprowadzenie kilku klasowych graczy i na rozwiązanie, bądź nie przedłużanie kontraktu z najsłabszymi ogniwami.
Działacze Olimpii, z prezesem Jackiem Bojarowskim na czele, zdecydowali się na sprowadzenie ośmiu zawodników, zaś pożegnali się z dziesięcioma piłkarzami. Do najciekawszych transferów można zaliczać Marcina Kaczmarka, Denisa Popovicia, ale i Łukasza Sapelę, Arkadiusza Aleksandra, czy też młodego Oskara Trzepacza.
U Miedziowych doszło do sprowadzenia 6 graczy, zaś klub opuściło siedmiu "kopaczy". Do najciekawiej zapowiadających się piłkarzy, którzy zostali dopiero co sprowadzeni, zaliczyć można Daniela Ferlugę oraz Kevina Lafrance.
Olimpia Grudziądz:
Przybyli: Arkadiusz Aleksander, Milan Andelković, Bartosz Jaroch, Marcin Kaczmarek, Denis Popović, Łukasz Sapela, Oskar Trzepacz, Bruno Żołądź.
Odeszli: Dariusz Gawęcki, Mateusz Górka, Konrad Kaczmarek, Maciej Kowalczyk, Robert Pisarczuk, Adrian Rakowski, Piotr Ruszkul, Marcin Staniek, Jędrzej Woźniak, Mateusz Wrana.
Miedź Legnica:
Przybyli: Keon Daniel, Daniel Feruga, Igor Jovanović, Yannick Kakoko, Kevon Lafrance, Damian Lenkiewicz.
Odeszli: Grzegorz Bartczak, Marcin Burkhardt, Piotr Kasperkiewicz, Piotr Madejski, Marcin Nowacki, Krzysztof Wołczek, Zbigniew Zakrzewski.
Będzie to już dziesiąte oficjalne starcie pomiędzy obiema drużynami. W dotychczasowej historii czterokrotnie wygrywali Miedziowi, dwukrotnie dzielono się punktami i trzy razy górą byli grudziądzanie. Bilans bramkowy wynosi 13-10 na korzyść zawodników z Legnicy.
"Dziesiąta siła minionej kampanii z nowym trenerem na pokładzie oraz kilkoma ciekawymi zawodnikami" – tak można opisać popularną Miedziankę. Już w zeszłym sezonie klub z Legnicy pokazał, że należy się z nim liczyć, a po wzmocnieniach w trwającym okienku transferowym Miedziowi mogą stać się jedną z sił tej ligi. Ma w tym być pomocny nowy trener na ławce drużyny z południa Polski. Po trzech zmianach na tym stanowisku w zeszłej kampanii przyszła kolejna osoba, a konkretniej Wojciech Stawowy, który znany jest głównie z wprowadzenia Cracovii do Ekstraklasy.
Klub z Grudziądza do rozgrywek na zapleczu Ekstraklasy przystępuje po raz czwarty z rzędu. W zeszłej kampanii podopieczni Dariusza Kubickiego wywalczyli szóstą lokatę w ligowej tabeli, co jest najlepszym wynikiem w ponad 90-letniej historii klubu. Jednak to nie wszystko, na co stać klub z Piłsudskiego 14. Coraz głośniej w Grudziądzu mówi się o Ekstraklasie. Są ku temu powody – kadra biało-zielonych przed obecnymi rozgrywkami została poważnie wzmocniona. Czy stać Olimpię na kolejny krok w przód? O tym przekonamy się pod koniec rozpoczynającego się w sobotę sezonu.