3:2
finał (1:0)
01.06.2013, 20:00 • Olympiastadion Berlin (Berlin) • Patryk Oko (@petriu90)
Bayern Monachium – VfB Stuttgart
3:2
finał (1:0)
Gole: 36. Müller (kar.), 48. Gómez, 60. Gómez – 70. Harnik, 80. Harnik
Kartki: 49. Schweinsteiger (BAY), 90+4. Mandzukic (BAY) – 35. Traoré (STU), 84. Boka (STU), 90+1. Ibišević (STU)
Spudłowany karny!:
Bayern Monachium:
Neuer – Lahm, Boateng, van Buyten, Alaba – Javi Martinez, Schweinsteiger – Robben (82' Tymoshchuk), T. Müller, Ribery (89' Shaqiri) – Gómez (61' Mandzukic)
Zmiany:
Trener:
VfB Stuttgart:
Ulreich – Rüdiger, Tasci, Niedermeier, Molinaro (66' G. Sakai) – Gentner, Boka – Harnik, Traoré (74, Cacau ) – Maxim (61' Okazaki)– Ibisević
Zmiany:
Trener:
Sędziowie: Manuel Gräfe (Berlin) – G. Kleve, T. Schiffner
Widownia: 74244
Real Madryt – Osasuna 17:00 4:2
FC Barcelona – Malaga 19:00 4:1
Granada – Getafe 21:00 2:0
Sevilla – Valencia 21:00 4:3
Deportivo – Sociedad 21:00 0:1
Celta Vigo – RCD Espanyol 21:00 1:0
Mallorca – Valladolid 21:00 4:2
Zaragoza – Atletico 21:00 1:3
Levante – Real Betis 21:00 1:1
Rayo Vallecano – Bilbao 21:00 2:2
Większość piłkarzy obydwu ekip rozegrała spotkanie na wysokim poziomie. W drużynie Bayernu wyróżniali się Robben, Ribery, Alaba. Gomez pomimo przeciętnego występu zdobył dwie bramki i zdobył tytuł króla strzelców Pucharu Niemiec. Jednak na tytuł MVP Pucharu Niemiec według redakcji Lajfy.com zasługuje MARTIN HARNIK z VfB, który rozegrał świetne spotkanie, wykreował kilka groźnych sytuacji, a przede wszystkim zdobył dwie bramki, które dały nadzieję Stuttgartowi na wygranie finału.
90+4
90+4
90+3
90+3
90+2
90+1
90
89
89
88
87
86
85
84
83
82
81
80
79
78
77
76
75
74
73
72
70
69
68
67
66
65
64
63
62
61
61
60
59
58
57
55
54
53
52
51
50
49
48
48
47
46
46
45+1
45
45
44
43
42
41
39
38
36
35
35
34
33
32
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
20
20
19
18
17
16
14
13
12
11
10
9
8
7
7
6
5
4
3
2
1
Bayern München: Neuer – Lahm, Boateng, van Buyten, Alaba – Javi Martinez, Schweinsteiger – Robben, T. Müller, Ribery – Gómez
VfB Stuttgart: Ulreich – Rüdiger, Tasci, Niedermeier, Molinaro – Gentner, Boka – Harnik, Traoré – Maxim – Ibisević
Sędziowie: Manuel Gräfe (Berlin) – G. Kleve, T. Schiffner.
Bayern München: Neuer – Lahm, Boateng, van Buyten, Alaba – Javi Martinez, Schweinsteiger – Robben, T. Müller, Ribery – Mandzukić
VfB Stuttgart: Ulreich – G. Sakai, Tasci, Niedermeier, Molinaro – Gentner, Boka – Harnik, Traoré – Maxim – Ibisević
Sędziowie: Manuel Gräfe (Berlin).
W zbliżającym się spotkaniu w ekipie Bayernu na pewno nie zobaczymy Dantego i Luiza Gustavo, którzy otrzymali powołanie do kadry Brazylii na zbliżający się Puchar Konfederacji. Zabraknie również Emre Cana, oraz kontuzjowanych – Badstubera i Toniego Krossa. W ekipie VfB powołania na ten mecz nie dostanie kontuzjowany Daniel Didavieg.
W obecnym sezonie kluby Bayernu i Stuttgartu mierzyły się ze sobą dwukrotnie. Na Alianz Arena górą byli gospodarze, którzy wygrali 6-1. Nie inaczej było w Stuttgarcie, gdzie Bawarczycy ograli miejscowych 0-2. Ostatnie zwycięstwo Stuttgartu w konfrontacji z Bayernem miało miejsce w 2010 roku. W rozgrywkach o Puchar Niemiec oba kluby w XXI wieku spotykały się ze sobą cztery razy i zawsze górą był Bayern.
Stuttgart, podobnie jak Bayern rozpoczął zmagania w Pucharze Niemiec od 1/32 finału. Pierwszym oponentem, był zespół Falkensee-Finkenkrug, który nie sprawił piłkarzom VfB wiele trudności i musiał pogodzić się z porażką 0-5. Kolejnym przeciwnikiem podopiecznych Brono Labbadi było St. Pauli. Na Mercedes-Benz-Arena padł wynik 3-0 i Stuttgart mógł myśleś już o kolejnym przeciwniku – Koln. Mecz w 1/8 finału przeciwko zespołowi z Koloni zakończył się wynikiem 2-1. Potyczka na szczeblu ćwierćfinałowym przeciwko Bochum nie okazała się być trudna. Wygrana VfB 2-0 dała awans do ½ finału, gdzie czekał zespół Freiburga. Stuttgart wygrał ten mecz 2-1, a bramki Boka i Harnika dały piłkarzom VfB upragniony wyjazd do Berlina na mecz finałowy.
VfB Stuttgart zakończył obecny sezon dopiero na 12 miejscu w niemieckiej Bundeslidze. Puchary europejskie również nie okazały się szczęśliwe dla piłkarzy z południa Niemiec. Zespół VfB odpadł już w 1/8 finału z Lazio Rzym, przegrywając w dwumeczu 1-5. Dla podopiecznych Bruno Labbadi dojście do finału jest ogromnym sukcesem, a ewentualna wygrana z potężnym Bayernem może zamienić przeciętny sezon w wykonaniu VfB na zwycięski.
Bayern rozpoczął swoją drogę na Olympiastadion już 20 sierpnia 2012 roku od wizyty w Ratyzbonie i konfrontacji z miejscowym SSV Regensburg. Bawarczycy łatwo pokonali rywali 0-4. Kolejnym krokiem, tym razem w 1/16 finału, była potyczka z Kaiserslautern. Podopieczni Juppa Heynckesa, powtórzyli wynik z Ratyzbony i ograli rywali na własnym terenie. Kolejnym oponentem, który czekał na piłkarzy z Bawarii w 1/8 finału, był Augsburg. Bayern ponownie wyszedł zwycięsko i dzięki wynikowi 0-2 zapewnił sobie grę w ćwierćfinale, gdzie miał się zmierzyć z Borussią Dortmund. Pojedynek na Alianz Arena, był niezwykle zacięty, ale ostatecznie zwyciężyli gospodarze, dzięki bramce Arjena Robbena. W półfinale Bawarczycy zaserwowali własnej publiczności grad bramek, wygrywając z Wolfsburgiem 6-1 i zapewniając sobie grę w finale Pucharu Niemiec.
Bayern Monachium, to świeżo upieczony klubowy Mistrz Europy oraz zdobywca Mistrzostwa Niemiec. Do potrójnej korony Monachijczykom brakuje jedynie Pucharu Niemiec, na którego apetyty w klubie są ogromne. „Wszyscy jesteśmy łakomi i bardzo zmotywowani, aby zdobyć trzecie trofeum w tym sezonie” – powiedział na konferencji prasowej trener Bayernu – Jupp Heynckes. Bawarczycy w obecnym sezonie rozdawali karty zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i europejskich. Nie inaczej było w konfrontacjach o Puchar kraju.