3:2
finał (1:1)
10.03.2013, 17:00 • Anfield Road
Liverpool F.C. – Tottenham Hotspur
3:2
finał (1:1)
Gole: 21. Suarez, 66. Downing, 82. Gerrard (kar.) – 45. Vertonghen, 53. Vertonghen
Kartki: 84. Carragher (LIV) – 56. Vertonghen (TOT)
Spudłowany karny!:
Liverpool F.C.:
Jones - Carragher, Johnson, Agger, José Enrique - Downing, Gerrard, Lucas Leiva, Philippe Coutinho (60' Allen) - Suárez, Sturridge (88' Henderson)
Zmiany:
Trener:
Tottenham Hotspur:
Lloris - Vertonghen, Dawson, Assou-Ekotto (90+1' Carroll), Walker - Dembélé, Parker, Bale, Livermore (84' Holbty) - Sigurdsson, Defoe
Zmiany:
Trener:
Sędziowie: Oliver - McDonough, Brooks
Widownia:
90+3
90+2
90+2
90+1
90
89
88
87
86
85
84
84
84
83
82
GERRARD pewnie wykorzystuje rzut karny i The Reds wychodzi na prowadzenie!
82
81
80
79
78
77
76
75
74
73
72
71
70
69
68
67
66
Błąd Llorisa, którzy wykorzystuje DOWNING i jest remis!
65
64
63
62
61
61
60
59
58
57
56
55
54
53
W zamieszaniu w polu karnym swoją drugą bramkę w meczu zdobywa VERTONGHEN! Tottenham na prowadzeniu!
52
51
50
49
48
47
46
46
45+3
45+3
45+2
45+1
45
Piękne dośrodkowanie Bale i VERTONGHEN po strzale głową doprowadza do remisu!
44
43
42
41
40
39
38
37
36
35
35
34
33
32
31
30
29
28
27
26
25
24
23
22
21
Piękna bramka SUAREZA! Świetne podanie od José Enrique i genialny strzał po ziemi Urugwajczyka!
20
19
18
17
16
15
14
13
12
12
11
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1
1
Liverpool FC: Jones - Carragher, Johnson, Agger, José Enrique - Downing, Gerrard, Lucas Leiva, Philippe Coutinho - Suárez, Sturridge
Tottenham Hotspur: Lloris - Vertonghen, Dawson, Assou-Ekotto, Walker - Dembélé, Parker, Bale, Livermore - Sigurdsson, Defoe
Sędziowie: Oliver - McDonough, Brooks.
Gospodarze w swoich dwóch ostatnich meczach zdobyli 9 bramek nie tracąc żadnej! Taki bilans może straszyć rywala. Oprócz tego, sama gra The Reds jest co raz lepsza i kibice chyba nadal wierzą, że jest szansa doścignąć czołówkę a rywale są tylko małą przeszkodą na ich drodze.
Tottenham Hotspur jest jednak poważnym przeciwnikiem. Kibice z White Hart Lane dawno już nie mieli tylu powodów do radości. Świetne występy w Lidze Europy oraz ostatnie cztery zwycięstwa w Premier League zwiększają apetyt wszystkich fanów tej drużyny. Do tego wszystkiego dorzucić można jeszcze nazwisko Bale, który w ostatnim czasie nazywany jest maszynką do strzelania bramek.
Będąc obiektywni liczymy na prawdziwy worek z bramkami, bo zgodnie ze statystykami i przewidywaniami taka możliwość jest bardzo realna. Na to spotkanie zapraszamy już od godziny 17:00 w niedzielne popołudnie!